nasiona marihuany

ketamina a depresja

Wyszukiwarka Forumowa:

#

Obsługa forum
Administrator
Weteran
Rejestracja
Maj 30, 2009
Postów
15,593
Rozwiązań
1
Buchów
17,079
Odznaki
1
Czyli koles z niskim cisnieniem i przerosnietym sercem grzejacy co sie da byleby mocniej klepalo.
Brak jakiegokolwiek racjonalnego zwiazku z psylocybina, tyle ze akurat w momencie wylewu zjadl grzyby, jakby zamiast tego wypil akurat Tyskie, to by browar obwinil.
 

Stoik

Marichuanen Cowboy
Rejestracja
Kwi 2, 2022
Postów
300
Buchów
803
Odznaki
3
Gratuluję ci ziomek płaskich ocen.
Zacznijmy więc.
Pracowałem po pierwsze jako kierowca limuzyn, o nieregularnych porach.
Nie mogłem grzać co się da bo codziennie uczestniczyłem i odpowiadałem za osoby w ruchu lądowym międzypaństwowym, stolice te sprawy.

Po drugie w czasie wolnym dorabiałem w kinie, bo usiłowałem utrzymać kawalerkę w centrum nie żrąc gruzu albo wiesz, kupić sobie fajna kurtkę na zimę.

Hym ile tego czasu zostało dla mnie?
Całe dwa dni na miesiąc.
W pierwszy pomogłem jeszcze koleżance, jadąc na drugi koniec miasta nakarmić jej koty.

Ale po południu stwierdziłem, że chciałbym wykorzystać ten czas dla siebie i spróbować w końcu pierwszy raz własnych grzybów z grow kita. Na studiach próbowałem tam że trzy zjeść to nic nie odczułem także nie liczę. Nie były jakieś wy***ane, raczej małe.

Przyszedł ziomek i zjedliśmy na pół. Wagi nie miałem, strzelam między jakies 3-5 g maks.
Jednak myślę że gwoździem do trumny były właśnie inhibitory ale czort wie. Na początku sok z porzeczki jeden był, na końcu kakao jeden kubek. No i wy***ało kakao.
Pozdrawiam z tego miejsca kolegę, który wyżej pisał, że za***istym pomysłem jest łączenie tego z alkoholem ;)

@Stoik to po psylocybinie tak miałeś? Jak rozumiem chciałeś wzmocnić tripa kwasem (coś w stylu lemon teka) i podbić MAOi?
Tak. Nie no alko do psychodeli to już jest poroniony pomysł xd
@Stoik czyli mix psylocibe z imao.bjakie dawki?

Jakieś leki w tym czasie inne używki?

E-papieros i okazjonalne jaranie od miejskiego dilca po sztuce.

A dobra wypadało by ziomkowi skleić w całość.
No to psylocybina + reszta toksyn jak wszystkie inne podnoszą ci za***iście tętno, aby się tego przez nerki jak najszybciej pozbyć. Do tego odwodnienie, pijesz mikstury zamiast wody.
Nikotyna osłabia też naczynia. Jednak od samej nikotyny nigdy nie miałem wylewu.
Serce mam ciut za potężne jak na siebie, bo triathlon w przeszłości. No i ***ło z całą mocą ciśnienie takie, że dosłownie mózg roz***ało.

A kardiolożka żartowała, że przez serce na pewno nie umrę. 🧐
Edit.
Przy wypisie lekarz napisał niehigieniczny tryb życia, po czym dał mi papier spojrzał w oczy i powiedział że dobrze wiemy co oprócz tego było przyczyną.
 
Ostatnia edycja:

Wiewiorka

Well-known member
Rejestracja
Mar 27, 2023
Postów
227
Buchów
124
Przyszedł ziomek i zjedliśmy na pół. Wagi nie miałem, strzelam między jakies 3-5 g maks.
Jednak myślę że gwoździem do trumny były właśnie inhibitory ale czort wie. Na początku sok z porzeczki jeden był, na końcu kakao jeden kubek. No i wy***ało kakao.
3-5g podbijać inhibitorem i sokiem z porzeczki to ja nie wiem co trzeba mieć w głowie... 3g to już jest normalny trip, a 5g to w mojej ocenie już jest na grubo. Jak to jeszcze podbiłeś to gratuluję... Sam jesteś sobie winien.

Lemon-tek podbija "moc" ze 3 razy, a co dopiero z inhibitorem... Ja raz zjadłem 0,4g pan cyanów zalanych cytryną i mnie po tym wytargało, że jasny gwint.
 

Stoik

Marichuanen Cowboy
Rejestracja
Kwi 2, 2022
Postów
300
Buchów
803
Odznaki
3
Pewnie młodość, naiwność i głupotę.
I nie, nie dla każdego, jak widać.
Tripa po tej dawce z płozami nie było prawie żadnego. Na tyle że nie mogę powiedzieć nawet o prawilnych halunach.
Ale nie tylko z grzybami tak mam, kwas podobnie. Zazwyczaj potrzebuje dwa do trzech razy więcej na ten sam efekt co reszta ziomków w psychodeli.
Po jednej emce to samo, brak efektów.
Zgaduje że może ma to związek z wydolnością organizmu, prędkością przemiany toksycznych metabolitów.
Treningi/ kilometry też robiłem takie, że trzy razy więcej co normalny człowiek.
 
Ostatnia edycja:

panpestka.pl

Partner forum.haszysz.com
Weteran
Rejestracja
Lis 23, 2017
Postów
663
Buchów
1,421
Parę dni temu rozmawiałem ze znajomym psychiatrą. W szpitalu w Mikołowie wdrożyli do metod leczenia depresji - ketaminę

jakby ktoś był zainteresowany to mogę podać więcej szczegółów
 

aloes

Well-known member
Rejestracja
Gru 19, 2023
Postów
74
Buchów
174
Nie wiem jak ketamina działa, ale LSD kilka lat temu dało mi możliwość popatrzenia na siebie z boku. Taki moment tripa że przy zamkniętych oczach obserwowałem sytuację , w których uczestniczyłem.
Pamiętam, że zrobiło mi się smutno, bo byłem takim szarym człowiekiem, którego nieobecności nikt by nie zauważył.
Moje wielkie problemy, okazały się dość małe, po pewnych przemyśleniach.
Wyjście na zakupy drugiego dnia było takie inne. Z pozytywnym nastawieniem, ale jak patrzyłem na ludzi to ten wyścig szczurów mnie martwił.
Podsumowując LSD pomogło mi popatrzeć inaczej na świat. Zmienić podejście do życia na lepsze. Oczywiście jak to w życiu, różnie bywa i depresja nie jest mi obca niestety.
Czy bym polecił zastosowanie terapeutyczne? Tak, ale po dokładnym przestudiowanie tripów i najlepiej z zaufana osobą w pobliżu.
Ja oczywiście solo to robiłem.
Piękny był moment jak poszedłem na spacer w nocy i zachwycałem się gwiazdami i naturą. Przez godzinę miałem słuchawki w uszach, nawet muzyki nie włączyłem.
Generalnie słuchanie 1200micrograms, shopongle i tym podobnych zespołów jest mega fajnym odczuciem po LSD.
 

Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany

Polecana klinika konopna GreenDoctor.pl

Góra Dół