Nie znalazłem tej informacji na forum a szukam już od jakiegoś czasu.
Chciałbym podyskutować o uprawie konopi na "dziko"
Jak wiadomo nasiona konopi trzyma się w lodówce, to jest ich naturalny cykl rozwoju, są też książkowe opisy że konopie potrafią kiełkować przy temperaturach +8*C a gdy wykiełkują w takich warunkach są bardziej odporne na przymrozki i choroby.
Widziałem kiedyś też u kogoś na fotorelacji post w którym wspominał że odwiedzając swój ubiegłoroczny spot zauważył kilkanaście konopi rosnących dzięki temu że podczas/przed ścinką wypadło z topów trochę pestek.
Do tego przecież jak wiadomo konopia indyjska w ubiegłych stuleciach była dość popularnych chwastem oraz rośliną uprawną do celów przemysły tekstyliów
Co sądzicie o wysiewie konopi indyjskiej z pestek OS przed zimą? Wiecie może jaka jest szansa że takie nasiono na wiosnę wykiełkuje? Nie sądzicie że taka dziko wykiełkowana roślina mogła by mieć mocniejszą odporność, przez co była by silniejsza na wegu i na flo dała by większe plony? Oczywiście po wiosennym dzikim kiełkowaniu należało by się nią zająć dobrze (włożyć pod butelkę chroniąc przed przymrozkami i dobrze nawozić )
Może ktoś już kiedyś tak robił i chciałby się podzielić wiedzą.
Oczywiście nie wiem też czy temat umieściłem w odpowiednim dziele, jeśli nie jest odpowiedni to proszę przenieść.
Chciałbym podyskutować o uprawie konopi na "dziko"
Jak wiadomo nasiona konopi trzyma się w lodówce, to jest ich naturalny cykl rozwoju, są też książkowe opisy że konopie potrafią kiełkować przy temperaturach +8*C a gdy wykiełkują w takich warunkach są bardziej odporne na przymrozki i choroby.
Widziałem kiedyś też u kogoś na fotorelacji post w którym wspominał że odwiedzając swój ubiegłoroczny spot zauważył kilkanaście konopi rosnących dzięki temu że podczas/przed ścinką wypadło z topów trochę pestek.
Do tego przecież jak wiadomo konopia indyjska w ubiegłych stuleciach była dość popularnych chwastem oraz rośliną uprawną do celów przemysły tekstyliów
Co sądzicie o wysiewie konopi indyjskiej z pestek OS przed zimą? Wiecie może jaka jest szansa że takie nasiono na wiosnę wykiełkuje? Nie sądzicie że taka dziko wykiełkowana roślina mogła by mieć mocniejszą odporność, przez co była by silniejsza na wegu i na flo dała by większe plony? Oczywiście po wiosennym dzikim kiełkowaniu należało by się nią zająć dobrze (włożyć pod butelkę chroniąc przed przymrozkami i dobrze nawozić )
Może ktoś już kiedyś tak robił i chciałby się podzielić wiedzą.
Oczywiście nie wiem też czy temat umieściłem w odpowiednim dziele, jeśli nie jest odpowiedni to proszę przenieść.