nasiona marihuany

Kopenhaga

Wyszukiwarka Forumowa:

espresso

Member
Rejestracja
Maj 8, 2018
Postów
24
Buchów
0
Wybieram się turystycznie do Kopenhagi. Jakieś praktyczne rady porady? Czy w tej dzielnicy Christiania tak po prostu od ręki na ulicy da sie nabyć to czym się jest zainteresowanym?
 

Maniak

Go Hard or Go Home
Rejestracja
Paź 9, 2008
Postów
405
Buchów
141
Wszedzie turysta chca wcisnac jakies gowno , i cie oszukac wiec uwazaj :)
 

#

Obsługa forum
Administrator
Weteran
Rejestracja
Maj 30, 2009
Postów
15,224
Rozwiązań
1
Buchów
16,363
Odznaki
1
Kupisz na luzie.
 

Maniak

Go Hard or Go Home
Rejestracja
Paź 9, 2008
Postów
405
Buchów
141
Sprawdzaj co dostajesz , ziomek kiedys od czarnego dostal kulke jakis lisci zawinieta z 10 razy w srebro,, jak odpakowal na hotelu to sie zdziwil , ale w zaparte spalil wszystko ofc bez efektow, nie mowiac juz o proszkach, z tym to dymaja na kazdym kroku
 

haczyk

Well-known member
Rejestracja
Maj 7, 2012
Postów
337
Buchów
84
Ulica kristana(czy jakoś tak, kolega mi opowiadał jak tam mieszkał). Podobno normalnie na straganach jest jaranie, tylko nie możesz zdjęć robić.
 

zlapmniejeslipot

Nigdy nie mam czasu !
Rejestracja
Sie 21, 2017
Postów
198
Buchów
1
mam znajomego w dani, opowiadal o kristani, tam nawet kupisz sadzonki w doniczkach i krzaki wchodzace juz na flo, hassz i bake kupisz w calej kristiani, sa normalnie targowiska, nie mozesz biegac, jak wyciagniesz telefon choc by odebrac to mozesz zostac skopany i wy***any.
takze ten niby spoko opcja, w necie raczej zle pisza o krystiani bo nie chca sciagac tam turystow... milej wycieczki
 

medalik

Well-known member
Rejestracja
Lip 19, 2015
Postów
142
Buchów
7
Bylem w 2012 roku, normalnie stoja na glownej ulicy Christianii straganiki z „ ceglami haszu” jak na jakims ryneczku;)
Ja haszu nie chcialem, zapytalem o bake to mi wskazal do ktorego budynku wejsc, i od razu za dzwiami stoliczek z mnostwem baki;) tyle w Holandii nie widzialem:p
Krzaki rosna normalnie pod oknami domkow, i fakt nie wolno biegac i sie spieszyc - sa tabliczki
 

espresso

Member
Rejestracja
Maj 8, 2018
Postów
24
Buchów
0
Bylem w 2012 roku, normalnie stoja na glownej ulicy Christianii straganiki z „ ceglami haszu” jak na jakims ryneczku;)
Ja haszu nie chcialem, zapytalem o bake to mi wskazal do ktorego budynku wejsc, i od razu za dzwiami stoliczek z mnostwem baki;) tyle w Holandii nie widzialem:p
Krzaki rosna normalnie pod oknami domkow, i fakt nie wolno biegac i sie spieszyc - sa tabliczki

A jak sobie poradziłeś językowo? Jakieś uniwersalne słowa powszechnie rozumiane :D czy po prostu mówiłeś "głośno i wyraźnie" ;)
 

#

Obsługa forum
Administrator
Weteran
Rejestracja
Maj 30, 2009
Postów
15,224
Rozwiązań
1
Buchów
16,363
Odznaki
1
A jak sobie poradziłeś językowo? Jakieś uniwersalne słowa powszechnie rozumiane :D czy po prostu mówiłeś "głośno i wyraźnie" ;)

Jest taki uniwersalny język, którym ludzie wszędzie się posługują, nazywa się angielski.
 

Rakso

Well-known member
Rejestracja
Maj 30, 2016
Postów
451
Buchów
0
hello, I want to buy some weed from you. Mysle, ze to i odrobina hajsu da pożądany efekt
 

deuter

hideandseed.nl
Weteran
Rejestracja
Lip 11, 2007
Postów
700
Buchów
464
O zioło trzeba się pytać dyskretnie obok straganów,
Przy straganach mają czarni bracia dużo haszu.
Wszystko leci bardzo dyskretnie,często są policyjne naloty.Nic nie jest sprzedawane legalnie oprócz upominków,gadżetów i nasion na straganach.
Porozumieć się można w j.ang. bez problemów i życie na christiania toczy się 24h.<peace>
 

espresso

Member
Rejestracja
Maj 8, 2018
Postów
24
Buchów
0
No to po pobycie tam mogę tylko potwierdzić wcześniejsze wypowiedzi poprzednikow :)

Faktycznie w Christianie stoją straganiki z wyborem towaru, tj. Conajmniej gotowe skrety, haszysz i marycha. Pewnie inne rzeczy też można kupić jak jest coś zainteresowanym.

To ciekawe swoją drogą doświadczenie bo już idąc tam widać grupki wracających z Christiany ludzi opuszczających dym ze swoich płuc bynajmniej na od papierosów ;) Z kolei po wejściu przez główna bramę wręcz uderza specyficzny zapach marihuany którą tam palą bez skrępowania albo pojedyncze osoby albo grupki ludzi. Spokojnie można kupić towar i na miejscu go spalić spacerując po parku, siedząc na ławce na wzniesieniu z widokiem na główna część dzielnicy czy popijając sobie piwko w jednej z wielu knajpek. Międzynarodowe środowisko jak w wieży Babel. No po prostu idylla :)

Byłem tam trzy raz. Raz ok 1 w nocy. Było wtedy ze 4 stragany. Wydawało się że conajmniej jeden zaczal się zaraz zbierać.

Drugi raz w dzień i co ciekawe trafiłem wtedy na policyjną oblawe. Smutni panowie jak w filmach wyplyneli jak rzeka z policyjnych suk gdy byłem może 200 m przed główna bramą. Gdy wszedłem do dzielnicy stragany były puste, wyglądały na porzucone ale było ich (straganów) więcej niż poprzedniej nocy no ale stały puste. Policjanci biegali po krzaczorach i zagladali do knajpek. Trochę to abstrakcyjne wyglądało... No i oczywiście w tych okolicznościach nic się nie udało kupić.

Trzeci raz byłem w nocy tego samego dnia. I straganiki z towarem elegancko sobie kusily tym samym towarem co poprzednio :)

Ahoj :D
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół