nasiona marihuany

Kryształ , co to dokładnie jest ?

Wyszukiwarka Forumowa:

Eviva l'arte

Well-known member
Rejestracja
Maj 19, 2014
Postów
154
Buchów
0
Najprawdopodobniej Twoj ziomek napie****a po nosie gówno ze strony kolekcjoner.nl w Polsce bardzo krucho jest z kontaktami do dobrego buszka,a co dopiero do speeda :d

U mnie teraz nastal taki czas, ze latwiej jest zalatwic cos do nosa niz normalne ziolo, ludzie co tydzien napie****aja jakis mefedron ii mysla ze sa normalni, ze tego nie potrzebuja, ale jak uslysza ze ktos cos kombinuje to oni sa pierwsi zeby sie dolozyc. Przee***ane, trzeba odbijac od takiego towarzystwa.
 
R

Rivi

Guest
W prochach ciężko jest znaleźć umiar, wiem to po znajomych i nie ważne czy to te popularne kiedyś nielegalne dzisiaj czy te dzisiaj legalne łatwo dostępne, bo mają to do siebie że kur***ko uzalezniają. Znam osobiście ludzi, którzy są nawet uzależnieni od kannabinoidów syntetycznych ! W życiu, bym nie pomyślał że kannabinoidy (syntetyczne) uzależniają fizycznie, a jednak.... Nie koniecznie to jest gówno co w prochu, bo niektóre substancje mają na prawdę potencjał i są od święta za***iste. Ale powtarzam 'od święta! rzadko!' Jestem przykładem, trochę próbowałem, nie chwalę się tym ani nie żałuję. Większość czasu po prostu dobrze się bawiłem i znałem umiar. Miałem kiedyś problemy z serduchem, które sobie zreperowałem i już jest dobrze. Jak ktoś nie zna umiaru, nie ma opcji, wpie****i się jak wielu moich znajomych. Teraz zamiast amfy kupisz bufedron, kopie podobnie. Wszystkie z tych specyfików smakują albo gorzko albo takie cierpkie są, wszystkie podobnie nawet pachną.

Ekspert ze mnie żaden. Mówię to co czuję, doświadczyłem, widziałem, czytałem. Wypowiadam się bo miałem do czynienia i coś tam wiem.

Rivi widzę że ty tu spec od tych proszków jesteś ja się na tym nie znam nie interesuje mnie to ale mam pytanko ponieważ ziomek ma dostęp do tej substancji dokładnie ci powiem nie wiem czy to jest pentedron, ale kryształy porównując to jest to, nie mam pojęcia co to za syfstwo jest ale lepiej wiedzieć bo gogluje i nic o tym ciekawego nie mogę znaleźć możesz coś o tej substancji opisać?
Nie że cpie to gówno czy coś tyle że lepiej wiedzieć co ziomek sobie przypie****i w kinol niż żyć w niewiedzy.
Ja sam jestem taki że wole spróbować niż mieć opinie na dany temat do dupy jak ci politycy, poczęstował mnie ale ja znam umiary i dużo nie wziąłem może kreseczkę pół cm grubości zapałki niewiele i nie stwierdziłem po tym jakiegoś ciekawego zachwytu że jestem roz***any czy coś nawet nie byłem pobudzony tyle że w sklepie jak płaciłem ręce mi się trzęsły i tyle tak to normalnie, smak ma gorzki.
Możesz coś o tej substancji więcej opowiedzieć?

Nie mam pojęcia co to było. Co do czystości, np amfa działa w przedziale 15-30mg masz dobrego kopa po czystym towarku, a wyobraź sobie jak kupisz worka speeda walisz kreske grubą i coś tam czujesz albo kopie.... to ile masz tam % prawdziwej amfy ? gdybyś spróbował czystego towarku, nie zdziwił bym się jakby serduszko stuknęło, wylew albo w najlepszym wypadku cały dzień w strachu i paranojach z ciśnieniem jakbyś ciągle biegał. Wiele sortów mają posiekane 'dostawcy' popularni dzisiaj. Towary biorą z chin bo tam są za***iście tanie z tym że tak na prawdę nie wiadomo jak to jest czyste i czy nie ma 'dosypek'. Nawet dostawcy mieszają a że w kryształach bez różnicy, rozpuszczasz dodajesz wypełniacz i zmieniasz w formę jak wcześniej preparujesz i z przypuśćmy z 90% robisz 70% i większej różnicy nie czujesz a już masz zaoszczędzone na towarku bo masz więcej a ludzie i tak wezmą. Trochę w chemię organiczną się zagłębić to wiele można zrobić samemu.

Szczerze nie wiem, ale zobacz, przykładowo byłby to pentedron pierwszy raz powinno Cie już wystrzelić z buciorków. A mówisz że troche czułeś to nie wiem na prawdę nie dowiesz się co to było. albo towarek mieszany albo co innego to było..

Najlepiej zamówić sobie jak ktoś chce spróbować ale znam jednego dobrego dostawcę, kolekcjoner leci w kulki jeżeli chodzi o jakość ale to już inna bajka (albo sam miesza albo ma chujowych dostawców). Jak nielegalne to robić je samemu najlepiej ;) przynajmniej wiesz co dostaniesz co masz. no oczywiście nie wszystko sie da od tak sobie. jak zamawiac to sam a nie kupowac od kogos bo nigdy sie nie dowiesz co to jest a uczciwych ludzi mało jest...

Człowiek, jak szczur. Wprowadzają coś nowego i już banda ludzi się na to rzuca i loteria ... no ale tak wymyślili też amfe, koks, mdma, lsd i wszystko inne co syntetyczne.

No nic ludziska. Nie bądźmy głupi. Wszystko jest dla ludzi, ale trzeba znać umiar bo to nie są zabawki, mogą nimi być jak wiemy jak ich używać a bądźmy szczerzy zabawkami też można się skrzywdzić ..

U mnie teraz nastal taki czas, ze latwiej jest zalatwic cos do nosa niz normalne ziolo, ludzie co tydzien napie****aja jakis mefedron ii mysla ze sa normalni, ze tego nie potrzebuja, ale jak uslysza ze ktos cos kombinuje to oni sa pierwsi zeby sie dolozyc. Przee***ane, trzeba odbijac od takiego towarzystwa.

U mnie to samo. Z tym że prochy u mnie wali margines głównie i osiedlowe 'kozaki'. Margines po prostu. Szczerze, osobiście nie znam jednego normalnego chłopaka który wali prochy i ma poukładane w głowie. Ci którzy zaczęli albo źle skończyli albo są na tej drodze... z iloma ćpałem ? Kilkunastoma ? Nie słyszałem, żeby któryś dobrze skończył. Nie chcę mówić że ja święty jestem, bo czasami też coś łyknę, czasem coś zapalę ale to tyle. Nie wiem czemu ludzie robią to bez przerwy, dla mnie nawet palić ziółko to idiotyzm bo po co się do tego przyzwyczajać ? Cała magia tego przecież znika. CHyba że ktoś chory czy chce się 'podleczyc' to niech olej je i tyle albo nie umie jeść to niech zapali. Ale smażenia dziennie to nie rozumiem.

Każde nadużywanie jest głupotą, nie ważne czego.

Dobrze zrobić sobie notes... pisać sobie w nim ile czego się zje w jaki dzień np piwo,3, 6 piwek bah zapisujemy, piguła bah zapisać, palenie zapisać itd .. i zobaczyć sobie na przestrzeni miesięcy co się z nami dzieje, zaobserwować i trzeźwo pomyśleć czy nie przesadzasz czy czasem nie wziąć się za siebie.. przydaje się !! żeby sprawdzić czy wszystko gra czy przesadzamy i nie przesuwać dalej swoich początkowych granic ! bo to zawsze źle się skończy

Zaspany jestem wiec wybaczcie za błędy czy źle poukładane zdania. Cięzko mi sie skupic jak chce mi sie spac hehehe

mam nadzieje że pomogłem ludziska
 

OziK

Well-known member
Rejestracja
Kwi 29, 2015
Postów
546
Buchów
0
Po tym co opisales wydaje mi sie ze jest to 3mmc albo 4CMC czyli mefedron modyfikowany, raz na jakis czas mozna cos zjesc z tego ale to drugie 4CMC jest silnie neurotoksyczne wiec z mega umiarem ;)
 

Zaroowa

Well-known member
Rejestracja
Paź 25, 2006
Postów
48
Buchów
0
Ja brałem mefedron (ten sprzed delegalizacji, okolice 2010 roku) przez dłuuuuuugi długi czas. Niestety byłem w***any po uszy. Potem wspomnianą substancję 3mmc też brałem przez dłuższy czas, ale już sporadycznie, bo zaczęły się problemy z psychą. Po tym wszystkim zostało mi z tego tylko jedno: przez 1.5 roku leczyłem nerwicę. Aktualnie właśnie niedawno skończyłem brać leki i powoli wychodzę naprawdę na prostą. Apeluję do wszystkich - nie bierzcie tego świństwa. Nie wierzę, że ktokolwiek potrafi brać to z głową i umiarem. Niedasie.... wiem sam po sobie.
 
R

Rivi

Guest
W związku z tym, że mnóstwo ludzi tak na prawdę nadużywa czy to trawy, czy alkoholu, czy prochów, jakichkolwiek używek.. czy to miękkich czy ciężkich, proponuję osobą które w używają założyć dziennik. Normalny notes. Zapisywać sobie kiedy palą, piją, wciągają, obojętnie co. Prawda jest taka, że jak ktoś uważa, jest rozsądny, to się nie uzależni i może nawet here walić i i tak się nie uzależni. Zauważcie, że ktoś kto wali prochy przykładowo, wciąga rano, południe, wieczór, dociąga w między czasie i tak się kręci dzień za dniem, dzień za dniem, jeden dwa dni odpoczynku czuje się ch***wo i dalej wali wali bo przecież co mi tam, mijają tygodnie, niektórym mijają lata i zdają sobie sprawę dopiero że czas tak szybko przeleciał, że są na dnie.. no tak to przecież działa i nikt mi nie powie że nie. A z alko jak jest ? chlejesz sporadycznie też jest okej, pijesz dziennie... a bo tam tylko 4 piwka dziennie co to jest, mijają lata i nie wypijesz to cie rozpie****i, miałem dziadka który pił lata nie chodził pijany tylko pił 4 piwa dziennie przez kilka lat, przestał pić i zwariował, normalnie mu od***ało i na lekach teraz jest ..no i znowu popija psychotropy piwskiem to mu sie dopiero w bani wali. Tak ludzie robią...

a gdyby, każdy z nas co używa czegokolwiek, np zapalił sobie trawę raz na tydzień albo rzadziej, rekreacyjnie po prostu weekendowo, ooo ! bo sobie krzywdy nie zrobi jak zapali raz na tydzień, np Terence MC KEnna gadał że żeby nie było żadnych negatywnych skutków ŻADNYCH to trzeba palić ok 1 raz w tygodniu i nie częściej. Nie zaszkodzi jak od czasu do czasu sobie zrobisz krótki maraton z jakiejś okazji, ale też nie smaż dziennie bo po co, nie dosyć że zabijesz całą magie palenia to pytam po co ? to też nałóg jak palisz dziennie

prochy niech będzie żeby się nie w***ać raz na 2 tygodnie, może co 3 tygodnie dla pewności i co za problem, nic złego by sie nie stało

tylko zapisywać sobie, sumiennie do tego podchodzić i nie łamać zasad. chęci będą na dociąganie, to se tam dociągnij jak chcesz, ale jak dzień szaleństw minie pozwól organizmowi odpocząć, receptorom w mózgu się zregenerować, tolerancja się rozwijać też nie będzie więc będą działały za***iście

psychodeliki jeść nie częściej niż raz na miesiąc, wyciągnąć z nich wnioski a nie jeść bo jeść... po tripie, zapisywać sobie postanowienia, przemyślenia i naprawiać swoje życie, zmagać się z problemami wg nowych wskazówek itp

no mówię, nie ma co lekceważyć potęgi subt psychoakktywnych, mogą być na prawdę dobre, mogą sprawić że dobrze się bedziemy bawić ale mogą też sprawić że się wpieprzymy i zaprowadzą nas na dno.

więc jak ktoś się decyduje na cokolwiek, nawet ziółko, no to z głową. znam ludzi co palą cały czas i są po prostu tępi, jakby cofnęli się w rozwoju o 10 lat, a znam ludzi co palą cały czas i zachowują się normalnie i są szczęsliwi z życia. Więc na jednych dobrze to działa a na innych bardzo muląco mimo ze palą podobne ilości. Jedni padają tu ofiarą a inni nie, zalezy od organizmu ale od czego głównie, nie wiem może od potencjału ? niektózy to takie z natury przymulasy spokojne a inni naładowani energią, moze o to sie rozchodzi ? Sam nei wiem. W każdym bądź razie, bezpiecznie i na spokojnie, starac sie palic rzadziej.

ZAPISYWAĆ sobie wszystko. Używki to ma być dodatek do życia, a nie sposobem na życie, ucieczką. Tyle.

Mnie coś takiego pomaga, sam sobie jakiś czas temu rozpiskę zrobiłem i jestem grzeczny, postanowiłem dawno poprawę i nie żałuję hehehe
 
C

chrabonszcz

Guest
Wydaje mi się że ćpasz proszek do prania niemieckiej firmy, albo coś na bazie tego właśnie proszku. Tanie zamienniki,
krótkie działanie ale TANIE.. no i to najważniejsze chyba jest ponieważ jest to argumentem wielu ludzi którzy to biorą
i wyglądają jak by oczy malowali hehe jak trupy..

ponoć w OMO czy tam IXI byłby jakieś pochodne alfa-metylo-fenylo-etylo-aminy a kryształ co by offtopa nie robić to pewnie to samo ale dodatkowo metylowane [metylo-alfa-metylo-fenylo-etylo-amina] czyli po ludzku meta-ścierwo
 
Ostatnia edycja:

zak

Well-known member
Rejestracja
Mar 5, 2013
Postów
158
Buchów
0
kto wie o 3mmc big crystal z kr.nl

to 2 krechy w robocie i tyle!lepiej sie robi...
 

Shen Long

Well-known member
Rejestracja
Wrz 18, 2014
Postów
1,087
Buchów
0
to ty chyba chłopaczku dobrego koksu nie waliłeś :D z tymi rc jest więcej wad niż zalet, nie jaraj się że robi bo nie o to chodzi


Dobry koks to chyba dośc drogi interes, juz lepiej zwykła fetke zak***ić niz jakieś gówna z kolekcjonera


W sumie najlepiej nie brac nic :D
 
Ostatnia edycja:

SLU.

Active member
Rejestracja
Gru 7, 2014
Postów
28
Buchów
0
Własnie powiem Wam ze u mnie duzo ludzo zamawia ten 3MMC Big Crystal , cala duza bryla za 35zł i mowia ze naprawde jest dobry temat :)
Ja 2 tyg temu miałem problem bo nie mialem co robic po szkole i walilem jak starych nie bylo w domu i bylo za***iscie , siedzialo sie przed kompem , muzyki sie sluchalo i wogole za***iscie jest , ale zacząlem zauważac ze strasznie mnie ciagnie i powiedzialem STOP , i juz nie biore 2 tyg prawie , mozna to walic bo jest za***iscie gada sie cala noc z kumplami , caly czas jest gatka , siedzi sie do 4 rano i wogole ale chyba kazdy wie ze to nie jest nic dobrego..
 

Pustelnik

Z Lasu
Weteran
Rejestracja
Kwi 13, 2015
Postów
584
Buchów
775
Jak chcecie stymulanta to zamiast tych 3mmc 4mmc i innych wynalazkow trutek na szczury itp.lepiej zaleznie od ochoty extaze,kox albo wlada a nie jakies wynalazki szanujcie sie ludzie,a nie zrecie co jest byle ucpac sie,wprowadzac sie w stan za***istosci to trzeba umiec i wiedziec czym a nie jakies gowna,wynalazki.
 
Ostatnia edycja:

mlodywilk1

Well-known member
Rejestracja
Maj 11, 2015
Postów
148
Buchów
0
Co do czystości, np amfa działa w przedziale 15-30mg masz dobrego kopa po czystym towarku, a wyobraź sobie jak kupisz worka speeda walisz kreske grubą i coś tam czujesz albo kopie.... to ile masz tam % prawdziwej amfy ? gdybyś spróbował czystego towarku, nie zdziwił bym się jakby serduszko stuknęło, wylew albo w najlepszym wypadku cały dzień w strachu i paranojach z ciśnieniem jakbyś ciągle biegał. Wiele sortów mają posiekane 'dostawcy' popularni dzisiaj.

Zgadzam sie w 100 %!!! Raz w życiu próbowałem amfy 100 % czystej, od kumpli z polibudy, którzy sami robili speeda i których przypadkowo spotkałem na imprezie. To było 9 lat temu na Creamfields, dostałem wtedy za free z jakieś ćwierć grama i wsypałem to do 0,5 coli. Zanim wziąłem pierwszego łyka mocno zastanawiałem się czy tyle mi starczy na całą noc hulania. Ale ch*j tam pomyślałem, jak będzie mało to sobie domotam więcej. Wziąłem kilka łyków i poszedłem do namiotu gdzie grał wtedy Dave Clarke po 15 minutach za***iście wkręciłem się w muze, wziąłem jeszcze kilka łyków wypijając jakieś pół coli, po jakiś 20 minutach byłem tak masakrycznie roz***any od tego towaru, że chyba byłem najbardziej zaćpanym gościem na tej imprezie, później gdzieś w połowie seta dopiłem reszte. Myślałem, że mnie poprostu z butów wypie****i, bania po ćwiartce czystego speeda trwała u mnie ze 40 godzin, poprostu masakra!!! Jak wygląda teraz jakość speeda. Biorę speeda z 3 różnych źródeł. Z reguły kupuje zawsze 3g. Pierwszego grama rozsypuje na 5-6 krech. Wciągam-NIC, drugiego 5-6 i dopiero pod koniec ostatniej krechy włącza mi się bania, żeby być konkretnie spizganym musze przypie****ić trzeciego. Ciesze się, że wtedy mi nie dali połówy, albo całego grama bo nie wiem czy bym to przeżył. Po ćwiartce tamtego czystego speeda przez pierwsze 8h musiałem się mocno kontrolować,żeby nie narobić głupot bo bania była w pewnym momencie ciężka to opanowania. To tyle w temacie speeda czystego a tego co się teraz dostaje od dili.
 

SLU.

Active member
Rejestracja
Gru 7, 2014
Postów
28
Buchów
0
Panowie , jest jakis sposob zeby np po wzieciu szybciej mnie puscilo ? zawsze tak , w zaleznosci od dawki ze potrzyma mnie 2-3h tak porzadnie i niby jestem troche senny ale jak chce usnac to cos mnie blokuje..sa jakies sposoby zeby szybciej puscilo czy cus ? i czy np : krople do oczu pomoga na zrenice ? prosze o pomoc.
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół