U
Usunięty 84104
Guest
Witam wszystkich. Na początku chciałbym powiedzieć, że jestem nowy w temacie zażywania kwasu... Proszę o pomoc w rozwikłaniu zagadki czy to był to tylko kwas, czy może coś jeszcze. Postaram się opowiedzieć w skrócie to, co się wydarzyło... Bylem na imprezie wypiłem kilka łyków alkoholu, gin z tonikiem z dolewką jeszcze innego mało 12% procentowego alkoholu (zrobiłem gdzieś cztery płytkie łyki) później znajoma wpadła na pomysł, aby zażyć sobie kwasa. Nigdy tego nie brałem, więc czemu nie pomyślałem... Dostałem jeden cały papierek. Dałem na język i oglądaliśmy wspólnie jakiś film. Po krótkim czasie 10/15 minut dostałem euforie, śmiałem się ze zdarzeń, które były w filmie oraz w późniejszym czasie pobudziło mnie coś seksualnie. Dodatkowo po tych 20 minutach straciłem całkowicie świadomość, ***ał mi się film. Pamiętam tylko krótkie fragmenty kilku sekundowe różnych zdarzeń... chciałem coś powiedzieć do koleżanki, ale po sekundzie zapomniałem co miałem jej dopowiedzenia. Po jakiś 5 godzinach odzyskałem świadomość, nie wiedząc, co się wydarzyło. Bylem nieco przybity. Nie potrafiłem nawet odpowiedzieć na zadane mi pytanie, które było mi zadane. Żadnych wizualnych efektów po kwasie nie doznałem. Moja koleżanka nie utraciła, świadomości a robiliśmy to samo. Wiem jeszcze, że po kwasie wypaliliśmy zioło... Moje pytanie brzy czy po takim zażyciu kwasu istnieje możliwość na tak ***any film? (podkreślam, że był to mój pierwszy raz. Znajoma zażywała to 4 tygodnie wcześniej) Czy to normalne objawy, że tak odpłynąłem? Czy może do mojego drinka zostało coś jeszcze dodane na utratę świadomości? Jakie piguły, żeby sobie kogoś wykorzystać? Dzięki wielkie za pomoc w rozwikłaniu sprawy... Na 100% wiem, że ten papier to był kwas...