Cze.
Mam pytanie, jakoś miesiąc temu znalazłem roślinkę w małej doniczce strasznie wyciągniętą i bliskiej śmierci więc zwinąłem ją do siebie i zaopiekowałem się nią. Przesadziłem w nasłonecznione miejsce i tak ją odwiedzałem sypiąc dolomitu, podlewając biohumusem. Dzisiaj przyszedłem na spota i sprawdzając ją zauważyłem u niej białe niteczki (swoich fot nie mam ale wygląda to tak jak na tym zdjęciu):
Na szczytach nie zauważyłem raczej żeby też one były.
Więc moje pytanie to czy lać już planton k w małych dawkach czy jeszcze czekać i lać dalej biohumus, bądź samą wodę?
Mam pytanie, jakoś miesiąc temu znalazłem roślinkę w małej doniczce strasznie wyciągniętą i bliskiej śmierci więc zwinąłem ją do siebie i zaopiekowałem się nią. Przesadziłem w nasłonecznione miejsce i tak ją odwiedzałem sypiąc dolomitu, podlewając biohumusem. Dzisiaj przyszedłem na spota i sprawdzając ją zauważyłem u niej białe niteczki (swoich fot nie mam ale wygląda to tak jak na tym zdjęciu):

Na szczytach nie zauważyłem raczej żeby też one były.
Więc moje pytanie to czy lać już planton k w małych dawkach czy jeszcze czekać i lać dalej biohumus, bądź samą wodę?