Pachnie już coś? Filtry dają radę?
Już 5 lutego pisałem o zapachu (odsyłam do
DZIEŃ 31)
Już wtedy na małych filtrach było lekko czuć, po wymianie samych filtrów na nieco większe (tylko tyle ile trzeba było żeby nie było prześwitów) nie było nic czuć.
Na ogół obecne filtry wydają się być jeszcze ciut ciut za małe - będą jeszcze pare milimetrów większe.
Mam boxa w dosyć
ciepłym miejscu stąd potrzeba
kompromisu wymusiła
mniejszy rozmiar filtrów - przepływ powietrza jest mocno skorelowany z grubością warstwy węgla (ale to na chłopski rozum można wydedukować)
Co do samego planta (a w zasadzie dwóch…) pachnie już w pełni. Ta odmiana jest gotowa do zbioru około 60 dnia od kiełka. Pozostało jej wiec jakieś 2 tygodnie do końca.
Więc tak - pachnie i to jak! Mam katar a i tak czuję
Filtry robią swoją robotę tak jak powinny. Wspomagane są malutkim zapachem na baterie zamiast olejku zapachowego wlałem neutralizator zapachu firmy ONA.
Zużywa to jakieś 15-30ml na tydzień ale nie trzeba kupować wkładów wystarczy dolewać.
Raz na 10-20 minut odpala na kilka sekund produkcje pary i nie czuć nic, chociaż wystarczył by zapewne zwykły zapach automatyczny (psikający) albo jakiś inny ambi pur do gniazdka.
Sam węgiel myślę wymieniać co 2-3 tygodnie profilaktycznie. Jest tani więc można sobie na takie zabawy pozwolić
Mogę na pewno do tego celu polecić węgiel prima klima ze sklepu HEMP.
Nie wchodzi go też dużo - zaledwie 130g.
Finalna wersja będzie na jakieś 150g