nasiona marihuany

Leki psychotropowe - doświadczenia, opinie

Wyszukiwarka Forumowa:

Rivi1

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Gru 2, 2015
Postów
518
Buchów
5
Mordeczki powiem Wam coś..
jak myślicie, dlaczego ludzie uzależnieni od opiatów boją się uzależnienia od leków psychotropowych ?
BO ONE UZALEŻENIAJĄ DUŻO GŁEBIEJ I MOCNIEJ..
Człowiek uzalezniony od leków, jak je odstawi musi być hospitalizowany w szpitalu, musi być pilnowany ... bardzo trudno się odstawia takie leki jak używa się je lata..
Ja nie uzywam ich, używam sporadycznie bardzo.. ale dla ludzi którzy łykają to jak cukierki - skończcie, bo to Wam roz***ie dynie bardziej niż wszystkie prochy do kupy wzięte, pozdro!
 

sub23

nudziarus offtopicus
Weteran
Rejestracja
Paź 6, 2018
Postów
5,182
Buchów
5,073
9c0_87_4U_28

Mordeczki powiem Wam coś..
jak myślicie, dlaczego ludzie uzależnieni od opiatów boją się uzależnienia od leków psychotropowych ?
BO ONE UZALEŻENIAJĄ DUŻO GŁEBIEJ I MOCNIEJ..
Człowiek uzalezniony od leków, jak je odstawi musi być hospitalizowany w szpitalu, musi być pilnowany ... bardzo trudno się odstawia takie leki jak używa się je lata..
Ja nie uzywam ich, używam sporadycznie bardzo.. ale dla ludzi którzy łykają to jak cukierki - skończcie, bo to Wam roz***ie dynie bardziej niż wszystkie prochy do kupy wzięte, pozdro!

To głosem ŚMIERCI jest 100% prawdziwe. Efekty odstawienia to masakra. Dochodzisz do siebie kilka miesięcy. 8 tygodni praktycznie bez snu, po 2h co dwa dni. Drgawki _ utrata kontroli _ po 7-8 miesiącach jesteś mniej więcej "normal".
 
Ostatnia edycja:

6xT4

Active member
Rejestracja
Wrz 19, 2020
Postów
28
Buchów
9
Nie gadaj że byłeś uzależniony od opiatów.
 

sub23

nudziarus offtopicus
Weteran
Rejestracja
Paź 6, 2018
Postów
5,182
Buchów
5,073
9c0_87_4U_28_ Zdefiniowanie stanu chorobowego jest tak samo trudne, jak sprecyzowanie stanu pełni zdrowia (zob. dobrostan subiektywny).

Nie gadaj że byłeś uzależniony od opiatów.

To nie do mnie. ;) Zapewne. Ja nie byłem. Jedyne uzależnienie jaki mi się trafiło _ od substancji chemicznych to neuroleptyk. I powiem tak _ efekty fizyczne bezsenność drgawki pocenie się _ pobudzenie etc. To przy tym jakie są efekty psychiczne nic. Utrata kontroli _ nie potrafisz ukryć nic _ na granicy możliwości kontroli. To co mi przez lata nie sprawiało problemu nagle stało się niemożliwe do kontrolowania. To trwa miesiącami _ 7-8 miesięcy to moment gdy się w miarę normalnie śpi.

Wyobraź sobie odbiór rzeczywistości gdy praktycznie spisz kilka tygodni nie wiesz co jest prawdą a co jest na granicy snu. Potem gdy sen wraca jest lepiej ale 2-3 h wymuszonego snu dziennie przez kilka miechów także zabawne nie jest. Do tego dochodzą objawy grypopodobne pojawiające się po kilku miesiącach od odstawienia, samopoczucie tak złe, że się ledwo siedzi i rozmawia z ludźmi _ na przemian z samopoczuciem w miarę. Masz dzień w miarę i myślisz, że ci to przeszło a potem to wraca...
Pełna?? Kontrola nad zachowaniem ? 8-9 miesięcy lekko. Kłamie odzyskałem ją może w 80%. Po drodze tak narozrabiałem, że .. lepiej nic nie wspominać.

A to i tak jest lepsze od samopoczucia na lekach, gdy jedynym twoim marzeniem jest ŚMIERĆ. Kładziesz się spać a spisz bardzo dużo z nadzieją, że się już nie obudzisz. Jesteś jak robot _ psychoza natręctw _ objawy zbliżone do OCD. Nie interesuje cie tak naprawdę nic. życie ?? po co ??. Tyle lokomotyw jeździ _ autobusy _ czy zestaw trucizn które są jakoś tak łatwo dostępne. ;] Na wyciągnięcie ręki.

Mimo tego wszystkiego jak tylko mija efekt życia za grubą tłustą szybą. Chce się żyć _ nagle wraca umiejętność _ mówienia _ myślenia _ zainteresowanie czymkolwiek. W ogóle chęć do życia _ To jest na tyle silne, że sie jest w stanie powstrzymać przed wzięciem tego kórestwa które zapisał ci lekarz.

Potrafiłem bez leków przetrwać ostatnio COŚ _ żadnych leków. NIC _ strach ? śmierć ? Pie****ony konował odebrał mi 2 lata życia _ załamanie ? ta.. każdy może _ w tamtej sytuacji nie jeden by zapewne się podłamał. Unikajcie nieodpowiedzialnych konowałów wystawiających diagnozę na pałę. Nie mam schizofrenii _ co najwyżej osobowość lekko paranoiczną. Może pogranicze ZA jeśli bym brał na 100% poważnie pewien test który robię siebie z 8? lat co jakiś czas.

Trzymajcie się od tego ścierwa z daleka. Bo zniszczy wam życie

Pozdrawiam.
 
Ostatnia edycja:

6xT4

Active member
Rejestracja
Wrz 19, 2020
Postów
28
Buchów
9
Myślałem że ty rekreacyjnie a tu był problem ze zdrowiem psychicznym i terapia. No to inna rozmowa. Współczuję, z racji pracy znam kilka osób z zaburzeniami tego rodzaju. Może więcej niż kilka. Nie dotknęła cię stygmatyzacja z powodu choroby? Powszechna nomenklatura chorych psychicznie wśród Polaków: po***, psychol, pie****nięty.
 

sub23

nudziarus offtopicus
Weteran
Rejestracja
Paź 6, 2018
Postów
5,182
Buchów
5,073
9c0_87_4U_28_ Zdefiniowanie stanu chorobowego jest tak samo trudne, jak sprecyzowanie stanu pełni zdrowia (zob. dobrostan subiektywny).

Myślałem że ty rekreacyjnie a tu był problem ze zdrowiem psychicznym i terapia.

Wiesz nawet jedna lekarka powiedziała mi, że nie widzi u mnie choroby psychicznej i że najprawdopodobniej tak reaguje na silny stres. Jedna jedyna z tych lekarzy z którymi miałem kontakt. 3 rozmowy z Panią. Prowadziła mnie przez chwilkę. Niestety wpisała mi w papiery diagnozę taka aby można mi było w ogóle przypisywać ten lek. Afektywna Dwubiegunowa.

6xT4 napisał:
No to inna rozmowa. Współczuję, z racji pracy znam kilka osób z zaburzeniami tego rodzaju. Może więcej niż kilka. Nie dotknęła cię stygmatyzacja z powodu choroby? Powszechna nomenklatura chorych psychicznie wśród Polaków: po***, psychol, pie****nięty.

Stygmatyzacje mam gdzieś, pieprzę ludzi którzy tak to widzą nie warto nimi się nawet jednej sekundy zajmować.Czy mi się wydaje ale oni często także np. nie widzą problemu z tym, że ktoś maltretuje zwierzęta np? : nie jest to przypadkiem ta sama grupa ? ;]

To, że jestem na swój sposób walnięty jest ogólnie wiadome wszystkim. Popatrz na moją działalność na forum np. ;). Tym i nie jednym przed. nie w jednej tematyce. Jestem pewnego rodzaju trollem w necie od niemalże początku internetu w PL.

Problem tu był inny _ załamanie po chorobie w rodzinie _ trzymałem się tak długo jak był problem. Gdy doszło to do mniej więcej normy _ siekło mnie _ zeszła adrenalina która mnie trzymała przez kilka miesięcy. Pewnie bez leków po miechu czy 2 doszedłbym powoli do siebie. Ale niestety wymuszono na mnie wizytę u specjalisty który sobie ubzdurał coś tam.

Na początku niby wszystko ok. Jesteś za grubą tłustą szklaną szybą i ... zwis _ tyle, że to szybko znika i pojawiają się efekty uboczne. Bardzo szybko niektóre od razu.

1. zwiększenie masy ciała.
2. senność.
3. kiepskie wyniki krwi wątrobowe.
4. niepokój.
5. ciągłe zmęczenie.
6. utrata pamięci _ zastanawiałem się czasem jak mój syn ma na imię. zapominanie....
7. powiększone i bolesne "sutki" na tyle wredny efekt, ze wchodząc po schodach miałem ochotę się za nie trzymać.
8. niechęć do życia o której wspominałem, po prostu NIE chcesz dłużej żyć.

8 sztuk ? było więcej...

Rozmowa z lekarką _ opowiadam ze szczegółami jaki mam problem z pamięcią _ pani mówi nie wiem co panu jest _ coś takiego jest w wypadku skrajnej depresji. Czytam ulotkę _ a w niej _ stoi jak wół.. niepamięć i zapominanie. Zamiast tego leku wiedząc, że odstawiam zapisała mi podobny w wysokiej dawce. Taki mający więcej podobnych efektów ubocznych.

Miałem coś takiego. Wychodzę z domu sprawdzam światło/kurki z gazem/ czy coś jest podłączone do prądu. 5 razy _ wychodzę z domu _ wracam się z dołu sprawdzić czy zamknąłem drzwi na klucz. Dochodzę do samochodu i wracam _ bo nie wiem czy sprawdziłem i tak 3 x. Tak było ze wszystkim. Cudowny lek ;) od specjalistów. [ zeszło mi to po tygodniu od odstawienia leku _ sprawdzam raz _ albo i wcale przecie nie wstawiałem nic na gaz to jak ma się niby palić ? ]

odstawianie. Kilka prób : gwałtowne _ masakra _ 2 próby _ 3cia _ 2 miesiące zmieszania dawek _ cięcie tabletek _ schodzenie z dawki _ po redukcji o 50% już pierwsze efekty odstawienia _ sen zredukowany znacznie _ doszedłem do momentu gdy dawka już była na tyle mala, że snu było bardzo mało. Ale jeszcze był. Pierwsza seria _ efektów odstawienia narazie niby to delikatnych.

Potem co 2 dzień tyle _ już ostro. Wizyta u pani doktor _ zwolnienie lekarskie. _ Łatwo dawała _ dała mi niechcący czas bez którego na pewno nie dałbym rady. Nie było by możliwości przetrwania w pracy _ nie pierwsze 3 tygodnie.

Konsultacje zewnętrzne ze specjalistą _ efekty odstawienia. Podobno najlepszy jaki jest dostępny w miescie ? Podobno.

Rozmowa. Mam silne efekty uboczne ustawienia _ kończy mi się zwolnienie lekarskie wracam do pracy _ muszę jakoś funkcjonować potrzebuje lek który pozwoli mi przespać przynajmniej jedną noc w tygodniu. Żadnych neuroleptyków.

Bardzo długa rozmowa + prymitywne psychologiczne gierki abym wrócił do _ najprostsze wyjście z sytuacji. + zapisane leki _ kilka.
Facet w pewnym momencie przestał manipulować i zachowywał się tak jakby do niego dotarło, że decyzja zapadła _ ja nie wracam do. I chce pomocy jednego rodzaju _ coś co pomoże mi przetrwać te kilka miesięcy efektów odstawienia. Na leku bym prawie nic nie mówił i nie potrafił praktycznie wcale zebrać myśli _ bez niego po 3 tygodniach prawie bez snu byłem : racjonalny : bezpośredni : etc. Nie byłem sam Moja kobieta w trakcie słuchając jak mówię i co powiedziała X. wrócił. Po ponad 2 latach byłem znowu sobą.

Po wyjściu od pana specjalisty _ usłyszałem wypadłeś bardzo dobrze "zaskakująco". Facet na moje oko wyglądał delikatnie mówiąc na zaskoczonego tym jak się zachowuje. Nie wiem tylko co pomyślał, jak nie chciałem pić kawy a napiłem się tylko wody w kranu, dziwny wyraz twarzy [ efekt uboczny odstawienia pobudzenie mimo braku snu. kawa w takim stanie ? pierwszą Kawę wypiłem po 8 miesiącach czy 9 od odstawienia ]

Dowiedziałem się, że drgawki i poty które mam przejdą po jakiś 6 tygodniach _ miał mniej więcej racje. Choć do końca zeszło mi to zdecydowanie później.

Ale do sedna.
Co mi konował zapisał _ prosiłem o lek _ jakiś nie neuroleptyczny, który da mi dodatkowy sen raz na tydzień. -> Praca :
Dostałem 4 lepi neuroleptyczne 1 generacji _ które mają zdecydowanie silniejsze efekty uboczne _ a efektem ich odstawienia jest _ bezsenność _ czyli to co mi najbardziej przeszkadzało. Gdybym wziął którykolwiek z nich najprawdopodobniej nigdy bym z tego nie wyszedł.

I co mam o typie myśleć? Nie stać mnie nawet na nienawiść do. Przychodzisz do kogoś po pomoc _ nie za darmo płacisz mu _ a w zamian dostajesz co ? Lekarz ? Przysięga hipokryta ? Dla mnie to zachowanie umieszcza go gdzieś w okolicy "czekisty".

Jeśli nie ma leku który w takiej sytuacji pomaga _ bo z tego co się później zdążyłem zorientować leki nasenne uzależniają i dają mniej więcej podobne efekty uboczne [ bez senność ] To ktoś kto niewątpliwie wie o tym _ może chyba to powiedzieć. Nie ma nic co by w tej sytuacji panu mogło pomóc _ musi to pan jakoś przetrwać. Trudno to k.mać powiedzieć ?.

Trochę mi pomagał alkohol _ odrobinkę _ po 250 ml wódy byłem w stanie zasnąć na 2 h. Na krótką metę _ potem gdy sen się częściej pojawiał przestałem bo zauważyłem, że to go skraca i raczej pogarsza sprawę.

Melisa - litrami - częściowo znosi efekt kołatania serca _ także jeden z dokuczliwych efektów odstawienia tego gówna. + ziołowe leki nasenne _ troszkę placebo _ działanie imo. minimalne.

Niestety na efekt "utraty" kontroli nic nie miałem. Wyszło ze mnie coś co ukrywałem bardzo ale to bardzo długo. Widać także było mój prawdziwy nastrój. Problem z "graniem" z czymś co jest raczej u każdego normą.

Po odstawieniu leków _ jak tylko doszedłem do siebie w miarę i zaczynałem odzyskiwać pełnie kontroli trafiło mi się coś jeszcze. I byłem w stanie przetrwać bez żadnych ***anych neuroleptyków chemioterapię.

Nie pozdrawiam
pana "specjalisty" który mi odnalazł chorobę psychiczną. Jeśli mi cokolwiek jest to jest to okolica spektrum autystycznego - tak na granicy kryterium diagnostycznego _ brak zrozumienia ludzi i ich intencji _ brak umiejętności odnalezienia się w grupie. + paranoja tym wywołana ? może tak a może nie. Jeśli konował tego nie potrafi dostrzec _ specjalista z wieloletnim doświadczeniem to chÓj mu w d. Nigdy nie powinien zostać lekarzem. Może osobom chorym na schizofrenie pomaga _ leki ich trzymają jakoś tam. Ale jeśli trafi się mu ktoś kto... to co? Zniszczy mu życie. Chciałem jakiś lek ? Tak chciałem coś co pozwoli mi zapomnieć _ pewne lepiej bym wyszedł gdybym przez kilka miechów zwyczajnie chlał. [ przez całe życie niemalże byłem prawie abstynentem, który alko tyka od święta _ ...]

ps: Nie bierzcie tego gówna. ;]
ps2: olanzapina
ps3. To że się nie zabiłem podczas tak zwanej terapii neuroleptykiem to cud. Jeśli myślałem o czymkolwiek to właśnie o tym, że ŚMIERĆ jest tym czego chce. Jedyne marzenie, jedyny CEL w życiu.
ps4. zastanawiam się czy drżenie rąk które czasem się mi pojawia nie jest efektem ubocznym który mi nadal po tym pozostał.

ps5. Pisze nieco nieskładnie _ emocje ;) Silne długotrwałe przeżycia to pozostawiają .. raczej.

a teraz coś czego nie powinienem pod żadnym pozorem robić ale co mi tam.
Przetrwałem terapie bez żadnych leków na nastrój. Na minimalnych dawkach leków anty-wymiotnych które odstawiałem dzień do 2 po. Jako, że nie bardzo miałem ochotę szukać _ ograniczyłem się do może 2 czy 3 pozycji w lit. i jakimś tam jednym po polskiemu. Gdyby nie to wiedziałbym, że tak źle jak to tu wygląda nie jest :lol:

jaja_jak_berety.jpg


chwila ile to ja mam lat ? ;)

Oczywiście moja kobieta zadzwoniła do pana specjalisty _ aby mi coś zapisał _ jest taki niezbyt groźny lek przeciwlękowy przypisywany przed operacją _ często dosyć. Pierwsze pytanie czy weźmie coś innego :lol:
Nie muszę chyba wspominać, że tego który chciałem _ który nie wywoływał u mnie żadnych niekorzystnych objawów... nie dostałem mimo obiecanek. Jedno opakowanie _ tak na tydzień _ przed operacją. CZEKISTA z naganem w łapce. Neuroleptyki ... pewnie z pocałowaniem w łapkę i transportem do domu. ;]

Jeszcze raz nie pozdrawiam "specjalistów". Nigdy nie zapominam i nie wybaczam _ nie nienawidzę _ nie chce się mścić. Trochę nie pozytywnych emocji i nic ponad. Dzięki niemu i pani co mi przez 2 lata zapisywała leki _ dokładając nawet do tego co miałem drugi który w połączeniu z całkowicie uniemożliwia np: zejście po schodach. Miała jeszcze do mnie pretensje, że jej nie słucham i nie chce tego brać :lol:. _ Ale do sedna _ dzięki nim całkowicie straciłem zaufanie do lekarzy w ogóle. Nikt nie lubi być okłamywany i nie chce aby ktoś wiedział lepiej co dla niego jest dobre. Mam uwierzyć, że pani doktor z 30? letnim doświadczenie w zawodzie nie wiedziała, że to o czym mówię i na co się skarżę to efekty uboczne leku który mi zapisuje. Mam być wdzięczny, że proponowała mi, w momencie gdy miałem efekty odstawienia , szpital gdzie by mnie "ustawili" do pionu. [ po odpowiedniej dawce właściwego świństwa "obiekt" jest bardzo ale to bardzo "grzeczny" , że co by mi pomogli odstawić bo tak chcę? :lol: ]. Mengele i spółka. Jak niby mam ich oceniać ? Co ?
 
Ostatnia edycja:

dru

Well-known member
Rejestracja
Lis 16, 2020
Postów
125
Buchów
19
Psychiatrzy, psycholodzy, pedagodzy, terapeuci... - Znam te towarzystwo bardzo dobrze, radze się trzymać z daleka od tego kurestwa.
Żeby komuś pomóc to trzeba kogoś poznać a to trwa czasami miesiące czasami lata, a jak idziesz do psychiatry czy psychologa to on cie nie zna, on tylko wykonuje swoją prace za którą dostaje pieniądze i tyle, a jego praca polega na przypisaniu ci odpowiedniej choroby i 'leków'.
Z tego typu ludźmi nie da sie w ogóle rozmawiać, oni uważają że są mądrzy bo przecież byli na studiach i mają papier i to ty do nich przychodzisz a nie oni do ciebie, a jak z nimi się nie zgadzasz to oni przypisują ci inne leki lub zmieniają dawke na większą.

Ale to nie tyczy się tylko psychiatrii ale też i innych dziedzin medycyny.
Ja kiedyś nie chodziłem do dentysty i zęby miałem zdrowe ale gdzieś usłyszałem że trzeba czasem się zbadać kontrolnie bo od zębów mogą powstać różne choroby. Jak zacząłem chodzić do dentysty to zęby miałem chore, cały czas trzeba było coś zrobić i nie można było tego zrobić podczas jednej wizyty tylko kilka razy a każda wizyta oddzielnie płacona. Teraz nie chodze do tej k***y ani do żadnej innej i zęby zdrowe, a ile pieniędzy zaoszczędzone hoho .

 

sub23

nudziarus offtopicus
Weteran
Rejestracja
Paź 6, 2018
Postów
5,182
Buchów
5,073
9c0_87_4U_28_ Zdefiniowanie stanu chorobowego jest tak samo trudne, jak sprecyzowanie stanu pełni zdrowia (zob. dobrostan subiektywny).

Jak zacząłem chodzić do dentysty to zęby miałem chore, cały czas trzeba było coś zrobić i nie można było tego zrobić podczas jednej wizyty tylko kilka razy a każda wizyta oddzielnie płacona. Teraz nie chodze do tej k***y ani do żadnej innej i zęby zdrowe, a ile pieniędzy zaoszczędzone hoho .

;) To nie jest najlepszy przykład. Trzeba znaleźć z polecania takiego dentystę który nie jest :...: ludzie są różni ;)

Jeden psychiatra powiedział mi, że nie widzi u mnie choroby. Jeden z _ po kilku bardzo krótkich rozmowach. Jedni ściemniają _ inni nie lub mniej. Czasem chcą dać komuś nadzieję po prostu.Nie wrzucaj nigdy wszystkich do jednego worka. Nawet jeśli doświadczenie pozbawiło Cię zaufania i wiary w ludzi.

Pozdro.
 
Ostatnia edycja:

dru

Well-known member
Rejestracja
Lis 16, 2020
Postów
125
Buchów
19
Nie wrzucam wszystkich do jednego worka, źle mnie zrozumiałeś. Miałem na myśli to że trzeba patrzeć komu się ufa, szczególnie jeśli chodzi o zdrowie.

Sub, twój przypadek jest szczególnie niebezpieczny bo chodzi o stan psychiczny a nie fizyczny.
Trzeba żyć tak jak by lekarzy w ogóle nie było. A co by było gdybyś urodził się w czasach kiedy nie było tych wszystkich prochów których brałeś? W czym byś szukał pomocy?

Stany psychiczne załatwia sie inaczej niż ty myślisz. Czujesz się źle i łykasz tabletke czekając na efekt i myślisz że to pomoże, natomiast chwytanie za tabletke to początek problemu.

Sub, palisz papierosy? Jak tak to jakie?
 

sub23

nudziarus offtopicus
Weteran
Rejestracja
Paź 6, 2018
Postów
5,182
Buchów
5,073
9c0_87_4U_28_ Zdefiniowanie stanu chorobowego jest tak samo trudne, jak sprecyzowanie stanu pełni zdrowia (zob. dobrostan subiektywny).

Nie wrzucam wszystkich do jednego worka, źle mnie zrozumiałeś. Miałem na myśli to że trzeba patrzeć komu się ufa, szczególnie jeśli chodzi o zdrowie.

A nie mówiłem, że źle oceniam Intencje Ludzi ? ;)

Stany psychiczne załatwia sie inaczej niż ty myślisz. Czujesz się źle i łykasz tabletke czekając na efekt i myślisz że to pomoże, natomiast chwytanie za tabletke to początek problemu.

Wiem o tym. Mnie przekonywano przez lata, że potrzebuje leków bo 2 x do roku mam z tydzień lub nieco więcej spadku formy. ;]

Sub, palisz papierosy? Jak tak to jakie?

Palę. Najczęściej elektronika. Jakie ? takie co dostarczą mi nikotynę od której jestem uzależniony. Uważam, że elektronik jest na tyle mało szkodliwy, że nie ma co rzucać do końca. Przynajmniej kilka miechów nerwówki i problemów z trzymaniem tego na wodzy. Ja mogę nie palić : nie wiem tylko jak moje otoczenie by to zniosło. ;)

Kolejna substancja dostępna od ręki którą jest trudno odstawić. Z konopiami nie miałem w ogóle żadnego problemu decyzja i koniec. Będzie z 17 lat od ostatniego kontaktu z ? ;) [ co ja robię na tym forum :lol:]

Pozdro.

Tak sobie zdałem sprawę z tego : dopiero teraz : pisałem jedyne uzależnienie _ a NIKOTYNA. ??
Właśnie _ zapewne dlatego, że nie uważam tego za problem. Klasyczne tak _ szkodliwość _ elektronik _ realnie niewielka.
Zjada czas _ i przede wszystkim pieniądze. Ale nie wpływa poza tym jakoś na moje zachowanie czy samopoczucie. Nie mam problemów z wejściem po schodach _ przynajmniej trując się elektronikiem. Ktoś zapytał mnie o to i mi to w pewien sposób wypomniał _ a dotarło to dopiero teraz do mnie. Tak mam uzależnienie _ od substancji która co niektórzy wrzucają pod względem siły wywołanej zależności niedaleko za kokainą. Odnoszę jednak wrażenie, że gdybym chciał to sobie z tym poradzę _ i poza nerwówką _ i chęcią _ jakiś spektakularnych efektów odstawienia nie będzie. ;]


Pozdrawiam raz jeszcze serdecznie prawie wszystkich. Z wyłączeniem tych których nie chce pamiętać. Najlepsze co może mi się w tym wypadku przytrafić to "delete" _ nie istnieją _ nigdy nie istnieli _ wyparcie ze świadomości. Pa pa ... Nawet jeśli "oni" wierzą w swoją misje i mają "dobre intencje". Może tym bardziej jeśli tak mają _ są tym bardziej niebezpieczni jeśli mają poczucie misji .. a odpieprzają robotę podejmujać jakieś decyzje na pałe bo tak mi sie wydaje _ to ma wpływ na życie innych _ życie/śmierć _ to nie jest źle pomalowana ściana _ krzywo wbity gwóźdź ;P etc. ipt wstaw dowolna niby to analogie jaka Ci będzie pasować do sytuacji.
 
Ostatnia edycja:

sub23

nudziarus offtopicus
Weteran
Rejestracja
Paź 6, 2018
Postów
5,182
Buchów
5,073
9c0_87_4U_28_ Zdefiniowanie stanu chorobowego jest tak samo trudne, jak sprecyzowanie stanu pełni zdrowia (zob. dobrostan subiektywny).

To dobre pytanie bo jak szukasz fachowej pomocy psychiatrycznej na pewno tutaj jej nie znajdziesz.

Ale o czym Ty teraz Dobry człowieku mówisz ?
Jeśli mi jest potrzebny jakikolwiek Doktor to Onkolog _ do końca życia _ muszę być pod kontrolą.
Takiego Tu na pewno nie znajdę.

Jak już to coś takiego : "17 lat jak nie palisz? Może w tym tkwi twój problem?

Ja nie mam z tym problemu. Nadal lubię tę roślinę i bardzo miło wspominam dawne czasy. Pozostał silny sentyment do. Uprawiałem na niewielka skalę dłużej niż paliłem. Bawiłem sie w Krzyżowanie i selekcje _ etc_ Hobby. Czy tu w ogóle można mówić o jakimkolwiek problemie.

Jaraj blanty, gandzia to lekarstwo na każdą chorobę!"

Myślisz, że to jest zabawne ;). Nie jest _ Full powaga ? Na pewno ma zastosowanie w medycynie i jest stosunkowo niegroźna w porównaniu do leków które ludzie biorą garściami bez zastanowienia. Ba: i Opiaty które są cholernie niebezpieczne są w pewnych sytuacjach jedynym wyjściem. Bla Bla Bla. Ja pisałem to poważnie i mnie Twoje przepraszam za _ nieco wredną opinie _ "pieprzenie" za bardzo nie bawi. Nie wydaje mi się aby w tym konkretnym wypadku było miejsce na wygłupy.

Zastosowanie rekreacyjne _ co kto lubi. 97% ludzi nie zrobi sobie krzywdy _ nie większą niż alko. dostępnym w każdym sklepie [ nie jesteśmy w Szwecji ;) ] Jednym zaszkodzi _ i nie powinni oni tego tykać _ innym nic nie będzie. W każdym razie według mojego bardzo małego doświadczenia _ taka prywatna opinia nie na temat _ to można odstawić z dnia na dzień bez żadnych efektów ubocznych.

Zdrowy off.

Pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:

Master8

Well-known member
Rejestracja
Sie 1, 2020
Postów
48
Buchów
0
a ja myślę że alkohol to psychotrop, twardy narkotyk to jest (prymitywna używka na którym stoi gospodarka), niskie LD, wysokie prawdopodobieństwo szaleństwa...działka śmiertelna za pół dychy, jeśli wiesz o czym mówię, masz jeszcze bramę fizyczną, psychiczną, tradycjonalną, pokoleniową, alkohol to prymitywna używka manipulacyjna, no chyba że mamy bawić się manipulacją przyrody to można lecieć na całego

---------- Post Zaktualizowany 19:43 ---------- Data pierwszego postu 19:41 ----------

Ale o czym Ty teraz Dobry człowieku mówisz ?
Jeśli mi jest potrzebny jakikolwiek Doktor to Onkolog _ do końca życia _ muszę być pod kontrolą.
Takiego Tu na pewno nie znajdę.



Ja nie mam z tym problemu. Nadal lubię tę roślinę i bardzo miło wspominam dawne czasy. Pozostał silny sentyment do. Uprawiałem na niewielka skalę dłużej niż paliłem. Bawiłem sie w Krzyżowanie i selekcje _ etc_ Hobby. Czy tu w ogóle można mówić o jakimkolwiek problemie.



Myślisz, że to jest zabawne ;). Nie jest _ Full powaga ? Na pewno ma zastosowanie w medycynie i jest stosunkowo niegroźna w porównaniu do leków które ludzie biorą garściami bez zastanowienia. Ba: i Opiaty które są cholernie niebezpieczne są w pewnych sytuacjach jedynym wyjściem. Bla Bla Bla. Ja pisałem to poważnie i mnie Twoje przepraszam za _ nieco wredną opinie _ "pieprzenie" za bardzo nie bawi. Nie wydaje mi się aby w tym konkretnym wypadku było miejsce na wygłupy.

Zastosowanie rekreacyjne _ co kto lubi. 97% ludzi nie zrobi sobie krzywdy _ nie większą niż alko. dostępnym w każdym sklepie [ nie jesteśmy w Szwecji ;) ] Jednym zaszkodzi _ i nie powinni oni tego tykać _ innym nic nie będzie. W każdym razie według mojego bardzo małego doświadczenia _ taka prywatna opinia nie na temat _ to można odstawić z dnia na dzień bez żadnych efektów ubocznych.

Zdrowy off.

Pozdrawiam


1111111111111111111111111111111
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół