nasiona marihuany

lemoniada wiktoriańska bzowa

Wyszukiwarka Forumowa:

brat Marian

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Sie 4, 2012
Postów
889
Buchów
64
Nie filtrować, pyłki są w nalewce z kwiatów bzu dobrodziejstwem zdrowotnym :)
 

PonuryŻniwiarz

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Kwi 16, 2012
Postów
3,147
Buchów
9
... meanwhile in Jamaica...

Czuję się odpowiedzialny. Czasami.
Dziś, żeby dać znać, że wino dotarło do etapu zlewania. I jest to bardzo ciekawy proces.

No i tak:


Zostało zlane wężykiem. Ciecz nadosadowa barwy mlecznożółtawej. Nieklarowna.
Kopytomierz kapilarny dał wskazanie koło 8 - 10 % płynnego zła. Złota. Koni.

Ogólnie to ja nie piję, żeby nie było. Ale tyle tego było rozlane po podłodze, że chyba wchłania się przez stopy. Bose. Bo lato. Gorąco, te sprawy.

Tu jak się spojrzy w OKO GONSHIORA:


Odfiltrowałem nieco przez torby ekstrakcyjne do haszu, co nie poprawiło klarowności, a jedynie zabarwiło mi sitka w tych siatkach na żółto. Bardzo barwi to winko przez ten kwiatowy pyłek. Wszystko - korek gumowy od balonu, sitka, koszulki letnie typu Ti-szyrt. Szkła chyba jedynie nie barwi, chociaż jeszcze nie wiem tego, bo nie widzę.

Stopy mówią mi, że smak jest lekko kwaskowaty. Cukier przerobił się cały, winko jest wytrawne. Wytrawione. Wystawne. Dry. Jest ono ciekawe i fajne. Aromat też jest ciekawy. Czuć w nim to, co było w środku oraz różne efekty koegzystencji składników w czasie.

Póki co niech sobie stoi jeszcze i osiada. I tak se siedzi. Horyzont rozkołysany:


A teraz Państwa opuszczę. Idę się przejść, przejechać albo położyć.


I sam jesteś, ku**a, pijany, palancie!


T.reX
 

Kolakao

Well-known member
Rejestracja
Sty 22, 2014
Postów
399
Buchów
0
Ja z ojcem robiliśmy placki z bzu dzikiego. Trzeba zrobić ciasto na placki, wziąć bez ( ? ) umoczyć w cieście i na rozgrzany olej położyć żeby się usmażyło jak placek. Za***ista sprawa. Jak się je, to środek ( z bzem ) jest miękki i ma piękny zapach. Musicie spróbować.
 

padree

Sruuuuuuuuuuuu....
Weteran
Rejestracja
Paź 10, 2010
Postów
1,185
Buchów
2
Tez jadłem. W cieście nalesnikowym.
 

ITSA

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Wrz 10, 2009
Postów
1,065
Buchów
5
ja od bzu mam sraczke:smurfin:co nie oznacza że pozostawię ten smakołyk bez degustacji.

Ale tego komandosa co żniwiarz zabełtał to bym gulnoł sam kolor przypomina mi coś co miałem okazje kosztować i było wy***ane w kosmos że tak sie wyrażę.
 
G

G-Star Raw

Guest
Ziomek kwiat bzu jest sokiem , nalewką odróżniającym się na tle wszelakich przepisów . Naprawdę polecam zarówno soki z kwiatu jak i owocu czarnego bzu , oraz nalewki . Te bogate w pyłek ( trzeba ugniatać w sitku kwiaty podczas sporządzania soku , bazy na nalewki ) naprawdę potrafią urzec smakiem i pokrzepić człowieka. Pozdrawiam G - Star Raw . Mój romans z nią trwa 3 lata ( niezapomniane dodam ):zjarany:
 

brat Marian

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Sie 4, 2012
Postów
889
Buchów
64
Podbijam temat bo Bez Czarny (Sambucus nigra L.) zaczął kwitnąć :)
9.jpg
 

brat Marian

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Sie 4, 2012
Postów
889
Buchów
64
podbijam wątek, bo bez kwitnie w najlepsze, ostatnia chwila żeby zbierać :)
 

brat Marian

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Sie 4, 2012
Postów
889
Buchów
64
jak co roku podbijam wątek, bo pierwsze bzy właśnie zaczynają kwitnąć, za kilka dni będą do zbioru :)
 

#

Obsługa forum
Administrator
Weteran
Rejestracja
Maj 30, 2009
Postów
15,224
Rozwiązań
1
Buchów
16,363
Odznaki
1
jak co roku podbijam wątek, bo pierwsze bzy właśnie zaczynają kwitnąć, za kilka dni będą do zbioru :)

Brat da przepis na nalewkę z lipy, bo piłem w zeszłym roku i ło ku**a jakie to dobre było, chyba najlepsze mocne alko jakie kiedykowliek piłem...
 

brat Marian

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Sie 4, 2012
Postów
889
Buchów
64
nie robiłem, znalazłem taki
Nalewka z lipy
2 szklanki płynnego miodu lipowego
2 szklanki i 50ml spirytusu 96%
2 goździki
1 i 1/2 szklanki kwiatów lipy
1 limeta (7 dag)
1/2 cytryny (5 dag)
Sposób wykonania :
Na 3 tygodnie przed okresem kwitnienia lip przygotować miodówkę: zagotować 2 szklanki wody z goździkami, wodę przestudzić, dodać miód, dobrze wymieszać, wlać 2 szklanki spirytusu, ponownie wymieszać, przelać do słoja, szczelnie zamknąć i odstawić na 3 tygodnie (wstrząsać słojem co 3 - 4 dni). Następnie dodać kwiaty lipy i odstawić nalewkę na 2 tygodnie w ciemne, chłodne miejsce. Nalewkę zlać przez sito wyłożone gazą i przelać do butelki. Limetę wyszorować namydloną szczoteczką i opłuka gorącą wodą. Z połowy owocu ściąć cienko skórkę (bez albedo) w małym słoiczku zalać 50ml spirytusu. Zostawić na 2 dni. 2 łyżeczki otrzymanego w ten sposób ekstraktu wlać do nalewki wraz z przesączonym przez gazę sokiem z całej limety i 1/2 cytryny, dobrze wymieszać i odstawić na 3 tygodnie do sklarowania. Następnie zlać nalewkę z nad osadu, osad przesączyć przez bibułę filtracyjną i połączyć z nalewką. Nalewka powinna dojrzewać w chłodnym miejscu co najmniej 6 miesięcy.

tylko trzeba się strasznie narobić, bo daje się sam kwiatek, bez szypułki i tej zielonej blaszki
 

#

Obsługa forum
Administrator
Weteran
Rejestracja
Maj 30, 2009
Postów
15,224
Rozwiązań
1
Buchów
16,363
Odznaki
1
To zrób koniecznie, ja miałem taką pod 50%, a piło się jak nektar Bogów, mógłbym szklanę za szklaną walić i po każdym łyku oblizywać się ze smakiem. Absolutna rewelacja.
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół