do THCWEMNIE:
To chyba się nie starasz z tym paleniem.
Haluny oczywiscie niedoslowne, bo z Prawdziwymi takimi się nie spotkałem i nikt ze znajomych co palą też nigdy nie miał. Ale Są i wiele razy miałem jakby "małe haluny?" przewidzenia... typu:
Idziesz w nocy nastukany jakąś leśna drogą, nagle łapiesz shize , bo widzisz geparda (krzak), omijasz go łukiem i uciekasz stąd jak najszybciej.
Lub szedłem sobie lasem w zimie z ekipą na wyprawę i nie wiem jakim sposobem była świerzo wykopana dzióra w ziemi, z kilku metrów wyglądało to jak rodem z "blair witch projekt" ... shiza nie mała (do tego wizje, w ch*j przemyśleń naraz itp.... co sie stanie itp, chciałem powstrzymac wszystkich)
Więc to są tak jakby haluny, shizy to zupełnie co innego.
A ludzie często przesadzają (ci co mało palą, lub nie umieją palic, ) i bajerkę puszcząją typu: widziałem dzika, goniłem go po lesie, uciekł mi po 30 minutach gonienia... to jest nierealne.
Pisałes po prostu, że nigdy nie miałeś halunów...