Marihuana na zdrowie?
Nad wykorzystaniem marihuany w medycynie pracują uczeni z Wielkiej Brytanii. Ich zdaniem leki przeciwbólowe oparte na tym "miękkim" narkotyku mogłyby przybierać postać aerozoli lub zastrzyków i znacznie zmniejszać cierpienie chorych na stwardnienie rozsiane czy AIDS.
Zdaniem naukowców, wykorzystanie marihuany w medycynie może być pomocne w leczeniu bólu
O projekcie ustawy, która zezwalałaby na dopuszczenie marihuany do użytku medycznego dyskutuje się w Wielkiej Brytanii od pewnego czasu. Wyniki wielu badań wskazują bowiem, że marihuana może mieć wiele zastosowań terapeutycznych, na przykład uśmierzać ból i łagodzić drgawki u pacjentów chorych na stwardnienie rozsiane. Ponadpartyjna grupa posłów brytyjskich domaga się zalegalizowania narkotyku, tak by lekarze mogli go zapisywać jako środek przeciwbólowy pacjentom cierpiącym właśnie na stwardnienie rozsiane, a także AIDS i choroby nowotworowe. Obecny sposób zażywania tego narkotyku, polegający na paleniu marihuany w formie "skrętów", nie jest jednak do końca akceptowany przez lekarzy. Uczeni udowodnili bowiem, że amatorzy konopii indyjskich są bardziej narażeni na raka płuc niż palacze nikotyny.
Zespół uczonych z Aberdeen University w Wielkiej Brytanii opracował metodę preparowania marihuany, dzięki której będzie ona mogła być zażywana w formie rozpuszczalnej, co ułatwi zastosowanie narkotyku do celów medycznych. Prowadzący badania prof. Roger Partwee, neurofarmakolog z Uniwersytetu w Aberdeen, uważany za jednego z głównych działaczy na rzecz legalizacji marihuany jako środka przeciwbólowego, sądzi, że dzięki nowej metodzie marihuanę będzie można zażywać w łatwiejszy i mniej szkodliwy dla zdrowia sposób. Uczony sądzi, że metoda opracowana przez jego zespół powinna przyspieszyć dopuszczenie marihuany do legalnego użytku terapeutycznego. Prof. Partwee podkreśla, że marihuana jest obecnie używana przez wielu chorych w Wielkiej Brytanii, którzy jednak zaopatrują się w nią na "czarnym rynku". Jego zdaniem, znacznie lepsze dla zdrowia tych pacjentów byłoby zażywanie marihuany legalnie pod nadzorem medycznym.
Na razie Rządowa Rada ds. Badań Medycznych wydała w Wielkiej Brytanii zgodę na przeprowadzenie na 600 pacjentach chorych na stwardnienie rozsiane testów klinicznych, które pozwolą korzyści terapeutyczne, jakie niesie zastosowanie marihuany w medycynie, jak i skutki uboczne zażywania narkotyku.
źródło tvp.pl
DRUGI:
Marihuana aspiryną XXi wieku?
Marihuana może stać się aspiryną XXI wieku - sugeruje w najnowszym numerze brytyjski dziennik "The Independent". Gazeta popiera swą tezę opiniami najlepszych brytyjskich specjalistów z dziedziny farmacji i neurologii.
Wpływ marihuany na organizm człowieka zazwyczaj kojarzy się zniekształconym obrazem świata i krótkim zanikiem pamięci. Uczeni są jednak przekonani, iż używka ta może skutecznie chronić organizm człowieka. Naukowcy z londyńskiego instytutu neurologii twierdzą, że narkotyk opóźnia rozwój chorób Alzheimera i Parkinsona. Skutecznie zapobiega też innym schorzeniom układu motorycznego, które doprowadzają do kalectwa i śmierci.
Marihuana według londyńskich naukowców ma tak zbawienne właściwości, ponieważ chroni przed zużyciem połączenia nerwowe: potrafi regulować częstotliwość, z jaką przepływają przez nie impulsy.
Wyniki wieloletnich doświadczeń z pacjentami cierpiącymi na stwardnienie rozsiane zostaną opublikowane latem. Jednak już teraz farmaceuci przygotowują pierwszy lek na podłożu marihuany. Wkrótce będzie on przedstawiony do zatwierdzenia odpowiedniemu urzędowi.
źródło interia.pl
Nad wykorzystaniem marihuany w medycynie pracują uczeni z Wielkiej Brytanii. Ich zdaniem leki przeciwbólowe oparte na tym "miękkim" narkotyku mogłyby przybierać postać aerozoli lub zastrzyków i znacznie zmniejszać cierpienie chorych na stwardnienie rozsiane czy AIDS.
Zdaniem naukowców, wykorzystanie marihuany w medycynie może być pomocne w leczeniu bólu
O projekcie ustawy, która zezwalałaby na dopuszczenie marihuany do użytku medycznego dyskutuje się w Wielkiej Brytanii od pewnego czasu. Wyniki wielu badań wskazują bowiem, że marihuana może mieć wiele zastosowań terapeutycznych, na przykład uśmierzać ból i łagodzić drgawki u pacjentów chorych na stwardnienie rozsiane. Ponadpartyjna grupa posłów brytyjskich domaga się zalegalizowania narkotyku, tak by lekarze mogli go zapisywać jako środek przeciwbólowy pacjentom cierpiącym właśnie na stwardnienie rozsiane, a także AIDS i choroby nowotworowe. Obecny sposób zażywania tego narkotyku, polegający na paleniu marihuany w formie "skrętów", nie jest jednak do końca akceptowany przez lekarzy. Uczeni udowodnili bowiem, że amatorzy konopii indyjskich są bardziej narażeni na raka płuc niż palacze nikotyny.
Zespół uczonych z Aberdeen University w Wielkiej Brytanii opracował metodę preparowania marihuany, dzięki której będzie ona mogła być zażywana w formie rozpuszczalnej, co ułatwi zastosowanie narkotyku do celów medycznych. Prowadzący badania prof. Roger Partwee, neurofarmakolog z Uniwersytetu w Aberdeen, uważany za jednego z głównych działaczy na rzecz legalizacji marihuany jako środka przeciwbólowego, sądzi, że dzięki nowej metodzie marihuanę będzie można zażywać w łatwiejszy i mniej szkodliwy dla zdrowia sposób. Uczony sądzi, że metoda opracowana przez jego zespół powinna przyspieszyć dopuszczenie marihuany do legalnego użytku terapeutycznego. Prof. Partwee podkreśla, że marihuana jest obecnie używana przez wielu chorych w Wielkiej Brytanii, którzy jednak zaopatrują się w nią na "czarnym rynku". Jego zdaniem, znacznie lepsze dla zdrowia tych pacjentów byłoby zażywanie marihuany legalnie pod nadzorem medycznym.
Na razie Rządowa Rada ds. Badań Medycznych wydała w Wielkiej Brytanii zgodę na przeprowadzenie na 600 pacjentach chorych na stwardnienie rozsiane testów klinicznych, które pozwolą korzyści terapeutyczne, jakie niesie zastosowanie marihuany w medycynie, jak i skutki uboczne zażywania narkotyku.
źródło tvp.pl
DRUGI:
Marihuana aspiryną XXi wieku?
Marihuana może stać się aspiryną XXI wieku - sugeruje w najnowszym numerze brytyjski dziennik "The Independent". Gazeta popiera swą tezę opiniami najlepszych brytyjskich specjalistów z dziedziny farmacji i neurologii.
Wpływ marihuany na organizm człowieka zazwyczaj kojarzy się zniekształconym obrazem świata i krótkim zanikiem pamięci. Uczeni są jednak przekonani, iż używka ta może skutecznie chronić organizm człowieka. Naukowcy z londyńskiego instytutu neurologii twierdzą, że narkotyk opóźnia rozwój chorób Alzheimera i Parkinsona. Skutecznie zapobiega też innym schorzeniom układu motorycznego, które doprowadzają do kalectwa i śmierci.
Marihuana według londyńskich naukowców ma tak zbawienne właściwości, ponieważ chroni przed zużyciem połączenia nerwowe: potrafi regulować częstotliwość, z jaką przepływają przez nie impulsy.
Wyniki wieloletnich doświadczeń z pacjentami cierpiącymi na stwardnienie rozsiane zostaną opublikowane latem. Jednak już teraz farmaceuci przygotowują pierwszy lek na podłożu marihuany. Wkrótce będzie on przedstawiony do zatwierdzenia odpowiedniemu urzędowi.
źródło interia.pl