- Rejestracja
- Lip 7, 2017
- Postów
- 46
- Buchów
- 0
spokojnie robaczki .. wszystko zyje. Byly problemy natury "organizacyjnej" ale narazie ogarniete. Co do podlewania to juz od mojego ostatniego posta sie wyprostowalo. Z 2 lampa + ten etap rozwoju ziemia bardzo szybko wysycha (szcegolnie u tych wyzszych Hezach) rzeczywiscie dziewczyny musialy byc czesciej i wiecej podlewane i od samego poczatku leje powoli z malymi przerwami wiec jest git. Suche liscie z dolu sobie odpadaja nie staram sie tam nic przyspieszac. Tez juz wiem ze 30 C to nie taki dramat, ale aktualnie jest ponizej tego. Hazy dalej ida mi do gory, serki pieknie kwitna. Szczegolnie ten ktorego zlamalem na poczatku. To co sie dzieje na jego glownym topie to dla mnie bajka Hazy maja dluzsze lodygi ale wiecej szczytow ktore powoli zaczynaja sie juz ladnie obrastac. Tak jak bylo w opisie u Dinafemu spodziewam sie ze Cheese bedzie szybciej niz Haze. Co do zdjec moze na dniach sie uda.