MJ & JA & FRIEND

[Macius]

Witam ALL. Postanowilem ze opisze moje najciekawsze przygody z MJ. Najlepiej bendzie zaczac od 1 razu, kiedy to ja i kumpel zbakalismy sie palac z bonga mojej roboty, palimy palimy hu*a mowie slaby towar, ale tak dziwnie sie czulem... po chwili powiedzialem " hu**wy towar albo co ! " ale wyszlismy z krzakow i zrobilem tylko krok i ku**a o malo sie nie przewrocilem ! Tak mi sie pie****ilo ze h*j, czulem jakbym wszedl przez drzwi do koszmarnej jazdy :/ siadlem na ziemi bo cos mi zasysalo zoladek do srodka. kumpel cos tam skakal i latal niepamietam. mowil do mnie chodz to poszlem i jakos sie weselej zrobilo. Poszlem z nim do kolejnego ziomka u ktorego zjadlem NAJSMACZNIEJSZY baton jaki mogl istniec HEHEHEHE
zaczelismy sie smiac i nie moglismy przestac. Ja i zjarany kumpel polalismy sie w gacie ze smiechu ktory byl wy***any w piz*u ............ uuuufff, poszlismy do lasu i pogralem troszke w GOTHICA. potem wrocilem do chaty ( nadal w h*j nastukany ) i do lodowki a mama sie patrzy !! ja sobie gadam na luzzzie oczy przecpane jak buc ale na szczescie nie patrzyla mi w oczy bo cos tam robila potem niepamietam co dalej sie dzialo :/ a potem 3 dni pod rzad palilismy tylko nie moglismy przezyc tego samego co za 1 razem. trudno sie mowi ....

Kolejna historyjke umieszcze jutro albo cos POZDRO

 

[sleja]

Ja i zjarany kumpel polalismy sie w gacie

Trip przedni, wszyscy wam zazdrościmy.

 

[durielek]

poszles do lasu grac w gothica!acha :rendeer: niema to jak sie polac na fazie <lol> :sunny: !

 

[sleja]

Zacytuję :

poszlismy do lasu i pogralem troszke w GOTHICA. potem wrocilem do chaty

Brak spójności, a jednak twoja historyjka jest bardziej wiarygodna niż 90% "Historii Nastukawszy".

 

[Macius]

Hehehehehe o co chodzi ze spujnoscia ??? bylismy w lasku obok domu kumpla a granie w gothica to tak ze czulem sie jak w grze taki sam zakres widoku jak w gothic 2. potem na nogach do chaty zjarany poszlem prosto z lasu (z kumplem oczywiscie POZDRO wieczorem cos jeszcze napisze huehuehue

 

[haszyszekk]

Brak spójności

Czepiasz sie Panie [<<<...P...>>>] :santa:

 

[Macius]

Hehehehehehehe nuda teraz moge opisac jakos historyjke moja :

Szlem z kumplem do kumpla ktory mieszka dosc daleko na nogach. Mielismy kane bo szlismy do niego z mysla ze zabakamy. Ale jak to my - towar spalilismy i byla nieziemska fazula, idziemy do ziomka rozesmiani, az tu po chwili ( 3/10 drogi do kumpla ) widzimy las ale tak jakos wyglandal jakby nas zapraszalulozylo mi sie takie wejscie do lasu ...
weszlismy don i tluklismy kijami roznej dlugosci drzewa itp. chyba jakies zwidy mialem ale juz nie pamietam :cat: potem po 1,5 godziny sie kaplem ze idziemy do kumpla !!! LOL siedzielismy poltorej godziny w lesie :/ wyszlismy i sie smialismy ze swojej glupoty czy fazy ;p
nieziemsko jakos doszlismy do kumpla i sie wk***il ze bakalismy bez niego ale wybaczyl....

POZDRO ALL

CDHN - ciag dalszych historii nastapi

 

[sleja]

Brak spójności

Czepiasz sie Panie [<<<...P...>>>] :santa:

Pewnie wszystko jest w jak najlepszym porządku, co ?

 

[Macius]

HEhehehehehehehe loooooz jutro kolejna historie napisze ale bende palil jak uda mi sie przejsc do nastepnej klasy ...

[ Dodano: 2006-05-30, 23:07 ]
24 dni do wakacji Juz niemoge sie doczekac ...

Kolejna historia to impreza sywestrowa, odbyla sie ona na opuszczonej budowie przy stoliczku z drewna, za cieplo nie bylo ale 0,7 na trzech mialo rozwiazac ten problem...
Pilismy wode z przepitka ( jakis soczek tymbark ) szluszki no i przyszedl czas po wodzie na nasz uciulany giecik... Palilismy z lufy szlo nam niezle w leb smiech jak h*j kumpel strrzelal do mnie racami recznymi ( takie fajerwerki ) ledwo ucieklem
Potem zdecydowalismy sie przejsc ... co bylo najokropniejsze ... kumple smiali sie po drodze a ja chycilem jakas z***ana shize ze policja nas zlapie czy cos takiego, szedlem srodkiem ulicy omalo mnie nie pie****nelo a wszedzie bylo sniegu w piz*u wiec czulem sie jakby mi nogi sie zapadaly gdzies do srodka ziemi, potem wypilismy jeszcze po 2 piwka i sie zheftalem ;/
Ruszylismy na hate kumpla bo nam sie juz na polku nie chcialo siedziec ( u kumpla byla siostra ) ale hu*a poszlismy do niego i jedlismy..... ja jeszcze skurzylem 2 lufy w kiblu :] to jest to... rano obudzilismy sie w ubraniach a mamusia kumpla zrobila nam kanapki !!! po przepiciu i przepaleniu mam dziwnie wyostrzony wzrok ( fajne uczucie ) skacowany wrocilem do haty .... najlepszy sylwek jak byl ....
POZDRO