Ja kiedys tez taki glupi bylem ze na slowo holandia mi stawał :wink: Jakos tak jest w grach komp. i w zyciu ze doswiadczenie sie zbiera z czasem 8) Bylem mlodym Cpunkiem :wink: Choc jak na obecna sytuacje to bylem stary jak swiat kiedy sie zetknolem z pierwszym buchem. A co do tematu z tym calym steroetypem jaraczy,to wam przytocze pewiena sytuacje..
Kiedy jezdze tam gdzie jezdze. Zawsze lubie sobie "pyknac" i isc w piz*u na jakies 2 godz. lub jak power bedzie dopisywal :lol: Wiecie,lasy,łaki,rzeka(cechy typowego romantyka :?: :wink: ) Relaks jaki trudno spotkac w zasranych skupiskach zaprogramowanych ludzi.Wszystko do okola smierdzi ***ana rzeczywistoscia. Ale sie filozoficzny zrobilem :lol:
Przechodze do rzeczy: Pewnego(kolejnego)razu. Wybieram sie z bratem(16l.) na przechadzk, jak zawsze usmiech(niekiedy bida

) na twarzy :mrgreen: On zadaje takie pytanie w Moja strone.
Czemu to palisz :?: jak Ci po tym nic nie jest :!:
Nie masz zadnego odloty :shock:
Po puzniejszej rozmowie stwierdzilismy ze tv ma taki wplyw na myslenie :!: Tym karmia tv-ludzi :!: Padlo stwierdzenie ze jak sie czegos na wlasnej skorze nie :!: pozna to nie mozna miec o tym sprecyzowanego(w jakims stopniu) zdania
Konczac ta Moja niekonczaca sie opowiesc :lol: chcialem
podkreslic ze trawka nie jest bezkarna dla nas jak i dla otoczenia :!: Jazda samochodem jest dosyc przyjemna :roll: To refleks i te inne sprawy w parze z tym nie ida. Ryje beret to gowno strasznie,jakby nie bylo :roll:
Ale sie rospisalem :shock: Nie wieszajcie sie po Moim moralniaku :wink: