Najmniej/Najbardziej przypałowy samochód

[KolegaKolegi]

Witam jak sądzicie jaki jest najmniej przypałowy samochód dla osoby,która chce mieć jak najmniej kontroli policyjnych.

Ja uważam,że najbardziej przypałowe są Volkswageny Golfy,Passaty i inne z tej stajni. Ja osobiście długi czas jeździłem Lanosem czyli dziadkowym samochodem,a teraz jeźdzę Focusem II kombi. Na szybach z tyłu misie przyklejone i narazie żadnego przeszukania ani rutynowej kontroli za twarz albo znaczek z przodu samochodu.

 

[Hrabia z Jahlonnej.]

Ja jeżdżę rodzinnym vanem marki Renault - tez bezprzypalowa fura. A ma tyle schowkow na zioło ze przypadkiem nikt nie wykryje

 

[Wuja_Ben]

Najwięcej kontroli widzę z BMW jakieś stare 318 itp a tymi to z reguły jakieś wykręty osiedlowe jeżdżą.
Następnie nieco nowsze BMW czyli od rocznika 2002
Ostatnio tez pod zakopanem widziałem akcje standardowo drogówka zatrzymuje samochód bodajże także beemka 320 rocznik bieżący wychodzi dwóch karków dresiki łańcuchy , deca na śniadanie do płatków wcale nie było widać że w życiu się legalną pracą nie zhańbili.
Kolejnym w/g mnie to jakieś stare dezele typu fiesta jakiś escort gdzie środku czterech łebków się czai bo to niedosyć że można coś znaleźć to dowód zabrać za zły stan techniczny

Najmniej przypałowy to chyba faktycznie rodzinno wozy scenic, lanos z mniejszych corsa takie które nie rzucają się w oczy i których jest dużo

 

[Zygmus.Hajser]

Myślę że wszelkie francuzy są bezprzypałowe. Jakbym był psem z drogówki to np Matiza bym nie zatrzymał, podobnie toyoty yaris czy auris.

A najgorszy przypał to auto niedoszłych drifterów, bety beemki. Czasem płaczę ze śmiechu gdy czytam w gazecie że kierowca BMW miał przy sobie znaczne ilości środków odurząjących.

 

[Hrabia z Jahlonnej.]

Wuja_Ben ja mam jeszcze mniej przypalowy wóz niz scenic
Espace - 3,0 24v w leniuchu.

A najbardziej przypalowe to wlasnie bawarska myśl technologiczna

 

[Wuja_Ben]

czyli taki rodzinnowóz komu się będzie chciało trzepać taki czolg na drodze
<peace>

 

[yooyoo]

Jak dla mnie to nie od auta tylko od "mordy" kierowcy zależy.

 

[Hrabia z Jahlonnej.]

czyli taki rodzinnowóz komu się będzie chciało trzepać taki czolg na drodze
<peace>

Jestem wlasnie w trakcie nagłośnienia i znalazłem tyle rożnych schowkow ze w szoku jestem.

 

[PonuryŻniwiarz]

Zabawny wątek.

Nie widzę reguł, bowiem nasza policja jest organem niezawisłym. Żadne kryteria nie mają racji bytu, poza kryterium podejrzenia popełnienia przestępstwa, które należy stosować dla wszystkich, bez wyjątku czy rozlatujący się maluch czy mercedes na niebieskich blachach (można zatrzymać dyplomatyczny wóz? chyba można..).

Najlepszym wozem, moim skromnym zdaniem byłby odrestaurowany do stanu nienagannego Dodge Charger, pomalowany w czarny mat (nieznany nikomu na forum sub powklejał w odpowiednim wątku zdjęcia takiego egzemplarza, zasłoniętego niecnie i zupełnie niepotrzebnie nagim ciałem dziewczęcia).

Taki wóz odnosi się do zasady wyższości maskowania nad ukrywaniem. Jak nas zatrzyma policja, a na bank nas zatrzyma, to mamy elegancką, dziesięciominutową pogadankę o amerykańskich klasykach motoryzacji. Żaden inny temat nie będzie poruszany... Nawet nie sprawdzą ubezpieczenia w amoku...
A jaka radość z jazdy, czyli, w gruncie nieporuszanej rzeczy, pierwotnej funkcji automobilu...

Także jestem za wyścigowym amerykańcem z lat 70. Ale jak ktoś woli dilować z golfa III, to mu przecież nie zabronię...

X.

P.S. Nie jedźcie tak po tych nieszczęsnych BMW. To nie ich wina, że zostały bez gustu zaadaptowane przez środowisko kipiącego testosteronu, trzymanego w ryzach przez ciężkie, srebrne łańcuchy. Dobra, odrestaurowana tzw. stara beta również nadaje się do wspomnianej metody maskowania naszych niecnych występków.

 

[Gimli to cwel]

Ale ile taki dodge pali z 15l?

 

[G-Star]

Ja uważam że bezprzypałowy to jest tylko radiowózl:l:l:

 

[PonuryŻniwiarz]

Ale ile taki dodge pali z 15l?

Łapiecie teraz mój tok myślenia?

Przy takim wozie od razu schodzi się na temat spalania, pochodzenia, kosztu sprowadzenia, remontu, osiągach...
Nie ma miejsca na inne pytania. W obliczu takiego wozu nawet na forum konopnym zniknął temat konopi.

15 litrów spali, jak się mu wleje ... 15 litrów. Bez problemu.
W przełożeniu na kilometry, to taka ilość paliwa wystarczy na niedzielne manewry po parkingu supermarketu.

I jest żart, Pan Władza wpada w rubaszny rechot, atmosfera staje się luźna i koleżeńska.
To mogłoby się skończyć nawet kolejką na masce samochodu "za bezpieczny weekend"...

 

[king61]

ciekawy temat, sam co prawda jeżdżę rowerem :scared: ale w kwestii samochodu wydaje mi się ze istotne jest też jego przystosowanie do walki w terenie. Wiadomo spot to nie osiedlowy parking i nie prowadzi do niego żadna fajna dróżka- dlatego najlepiej coś dobrze maskującego się plus 4x4<joint>

 

[Hrabia z Jahlonnej.]

Ponury ma poniekąd racje. Im bardziej egzotyczny wóz (nie mowie tu o Ferrari czy Lambo bo właścicielowi takiego auta należy na starcie dopie****ic bo na pewno uczciwie nie zarobił tylko ukradł) tym lepiej.
Dodge charger (najlepiej Daytona)
GTO
Corvette Stingray
Mustang Shelby (nie musi byc gt500 moze byc i gt350)
sprawia ze temat mandatu, przeszukania, itd zostanie zastąpiony rozmowa o samym samochodzie.

Co do spalania to w wypadku każdego z nich to sprawa drugorzędna. Stać Cie zeby dać za takie cudo $50000 to co to jest 35-50l/100km?

 

[Trol78]

Elo, chciałbym zobaczyć kolesia w takim klasyku np pod Biedronka, ładujacego 100L Uniwersalnej na boczne siedzenie. ..
Moim skromnym zdaniem to kierowca dostaje mandat. Jak się im facjata nie spodoba to i kolekcja Playboy a nie pomoże. ..;-)