S
Stiffmaster
Guest
Witam all forumowiczów chciałbym na wstępie napisac iz impreza na ktorej bylem i wrocilem przed kilkoma chwilami byla imprezą 18stkową, a oto historia pewnej jazdy...
Więc, wieczorem, zaraz tuz przed zaczeciem imprezy poszlismy z chlopakami i DJem zapalic, moze 2 szkla, ( towar dosc mocny az zywica ciekla, moze na kompocie ) lekko podweselilo nastroj, nastepnie zapalilismy po jakichs 20 minutach 1 szklo na 3 lub 4. gdy przyszedlem na sale, stanalem na srodku ( byl to duzy klub do wynajecia na przyjecia ) nagle zagral - bach lub bethoven czy mozart - cos w tym stylu, zamknalem oczy i zobaczylem ze dookola mnie ludzie tancza walca i inne te tance, dodatkowo sa ubrani w stroje z okresu hmm XVIII / XIX wieku, na sufitach byly piekne zyrandole - ktorych tak naprawde tam nie bylo, wszedzie bylo jasno itp. . Gdy otworzylem oczy na sali znowu byliu zwykli ludzie.. Po jeszcze jednej kolecje wracajac na sale stanolem naprzeciw niej, wlozylem reke ze pazuche czy jak to sie mowi - tak jak to robil Napoleon przedstawiony na obrazach, i zobaczylem ze tanczacy ludzie to jakby wojsko, czy cos takiego.. Nastepnie chlopaki wkrecaly ze jest 2 wojna i samoloty bombarduja, walnolem 2 gosci z klasy o podloge zeby sie niby kryli przed strzalami z karabinu czy cos w tym stylu- ( byli zdrowo napici ) , potem jeden z jarajacych kumpli mowi ze wojna sie skonczyla i kazdy z nas dostal jakies ordery itp. Nastepnie po jeszcze malej kolejce.. zobaczylem dziewczyne ktora kocham.. niestety chyba to milosc nieodwzajemnona ( z jakims typem i za reke go trzymala - z pewnascia do tanca, a ja sobie wkrecilem ze chodza ze soba, i powaznie ale plakalem, lzy mi ciekly zdolowalem sie jak jasna cholera !!! Kazalem sie pocieszac kumplom itp.. W koncu udalo sie jakos z tego wyjsc, na sam koniec fazy, kiedy jescze trwala rzycalismy orzeszkami w tanczacych ludzi, wszysyscmy rzucający byli zjarani ^^ ostra jazda byla, myslalem ze wypluje zolodek czy przepone ) Potem strasznie sie czlowiek zmulil i tak az do teraz, wszystko uleciualo z glowy
pozdrawiam wszystkich
Więc, wieczorem, zaraz tuz przed zaczeciem imprezy poszlismy z chlopakami i DJem zapalic, moze 2 szkla, ( towar dosc mocny az zywica ciekla, moze na kompocie ) lekko podweselilo nastroj, nastepnie zapalilismy po jakichs 20 minutach 1 szklo na 3 lub 4. gdy przyszedlem na sale, stanalem na srodku ( byl to duzy klub do wynajecia na przyjecia ) nagle zagral - bach lub bethoven czy mozart - cos w tym stylu, zamknalem oczy i zobaczylem ze dookola mnie ludzie tancza walca i inne te tance, dodatkowo sa ubrani w stroje z okresu hmm XVIII / XIX wieku, na sufitach byly piekne zyrandole - ktorych tak naprawde tam nie bylo, wszedzie bylo jasno itp. . Gdy otworzylem oczy na sali znowu byliu zwykli ludzie.. Po jeszcze jednej kolecje wracajac na sale stanolem naprzeciw niej, wlozylem reke ze pazuche czy jak to sie mowi - tak jak to robil Napoleon przedstawiony na obrazach, i zobaczylem ze tanczacy ludzie to jakby wojsko, czy cos takiego.. Nastepnie chlopaki wkrecaly ze jest 2 wojna i samoloty bombarduja, walnolem 2 gosci z klasy o podloge zeby sie niby kryli przed strzalami z karabinu czy cos w tym stylu- ( byli zdrowo napici ) , potem jeden z jarajacych kumpli mowi ze wojna sie skonczyla i kazdy z nas dostal jakies ordery itp. Nastepnie po jeszcze malej kolejce.. zobaczylem dziewczyne ktora kocham.. niestety chyba to milosc nieodwzajemnona ( z jakims typem i za reke go trzymala - z pewnascia do tanca, a ja sobie wkrecilem ze chodza ze soba, i powaznie ale plakalem, lzy mi ciekly zdolowalem sie jak jasna cholera !!! Kazalem sie pocieszac kumplom itp.. W koncu udalo sie jakos z tego wyjsc, na sam koniec fazy, kiedy jescze trwala rzycalismy orzeszkami w tanczacych ludzi, wszysyscmy rzucający byli zjarani ^^ ostra jazda byla, myslalem ze wypluje zolodek czy przepone ) Potem strasznie sie czlowiek zmulil i tak az do teraz, wszystko uleciualo z glowy
pozdrawiam wszystkich