- Rejestracja
- Maj 11, 2018
- Postów
- 427
- Buchów
- 1,162
- Odznaki
- 7
mikrusy zostawione nie do końca same sobie w foliaku w ubiegłym roku. bez szczególniej opieki, dosyć ociężale doglądane od święta, ale zawsze doglądane. cos smacznego na ząb było, jakieś samo zakwitajace z puli. kolory mi się spodobały, ich aromat był niezapomniany, karzełki miały fajny urok w sobie, żal bylo je kasować tylko z powodu ich że tak to powiem "nieurodzajności masowej" , wiec zostały i kontynuowały życie i sobie były jakie były i sprawiły dużo zajawki. zawsze szanse warto dać roślinkom według mnie nawet jeśli wkrada się brak rutyny
zdrowko.
zdrowko.
Ostatnia edycja: