- Rejestracja
- Sie 12, 2012
- Postów
- 3
- Buchów
- 0
Witam Was drodzy forumowicze.
Żeby nie zanudzać postaram się pisać prosto z mostu:
Mam za sobą 3 indoory (HPS) i dwa outdoorki ale dopiero tegoroczny zrobiony bardziej na poważnie - wcześniej po prostu pestki/kiełki wrzucone w glebe bez nawozow itp.
Fotorelki miało nie być wcale ze względów bezpieczeństwa ale sam jestem zaskoczony wynikami (a może jestem w błędzie?) wiec zdecydowałem się na zrobienie paru fot i podzielenie się nimi z wami, ale z w/w względów robię to z nowego konta.
A więc do rzeczy:
Pestek było 60, wszystkie femki od femaleseeds i chyba DP (sam już nie pamiętam). Po 10 z każdej odmiany tj. Passion#1, Easy Sativa, Purple Maroc, Maroc, Shaman i Durban Poison. Jak niektórzy już pewnie zauważyli wszystkie odmiany teoretycznie dochodzące we wrześniu.
Spoty były trzy, dwa partyzanckie (prowizoryczne kopce/dolki) i jeden ogród (ogrodzenie + konkretnie przygotowana gleba i ogólne przygotowanie miejscówki). Dołki na oko 30-40l. Już pierwszy miesiąc zweryfikował wysiłek włożony w przygotowanie miejscówek przez burze i zwierzęta z 60 roślin zostało 28 z czego 24 w ogrodzie.
Gleba wszędzie spotowa (bagna, czarnoziem, torf, jedynie na jednym partyzanckim spocie była jakaś chu**wa piaszczysta).
Jeśli chodzi o nawożenie to prezentuje się to tak (mowa o 24 roślinach z ogrodu):
- Dolomit - mieszanka z glebą + regularne podsypywanie pod roślinkę,
- Azofoska - mieszanka z glebą,
- Biohumus forte - Na wegu przy każdych odwiedzinach lany z wodą lub bezpośrednio pod łodygę 1-3 nakrętek,
- Stymulator "własnej produkcji" od zaprzyjaźnionego growera - Bodajże 3 opryski: najpierw 1/mc, potem dwa razem z tytanitem i betoksonem w odstępach ok. 2 tyg.,
- Tytanit - oprysk co 1-3 tyg.,
- Betokson - j/w,
Teraz na flo zakupione substral Magiczna Siła do pomidorów (ten pomarańczowy, NPK 9-9-27) oraz bodajże florovit (nie mam teraz przed oczami ale NPK bodajże 4-6-8, w każdym razie N najmniej, średnio P i najwięcej K
), zamierzamy podlewać naprzemian co 1-2 tyg.
Roślinki w pewnym momencie (jakoś w lipcu po tych upałach) strasznie ruszyły do przodu - największa w tydzień potrafiła urosnąć ponad 15cm. W tej chwili najniższa ma ok. 1,8m a najwyższa niecałe 3m.
Trening z braku czasu tylko jednorazowy FIM jakoś w czerwcu/lipcu i to na ok. połowie roślin.
Czekam na wasze opinie rady sugestie.
PS. Tak wiem że troche za gęsto posadzone ale nie wiedzieliśmy że *****e tak się rozkrzaczą
Żeby nie zanudzać postaram się pisać prosto z mostu:
Mam za sobą 3 indoory (HPS) i dwa outdoorki ale dopiero tegoroczny zrobiony bardziej na poważnie - wcześniej po prostu pestki/kiełki wrzucone w glebe bez nawozow itp.
Fotorelki miało nie być wcale ze względów bezpieczeństwa ale sam jestem zaskoczony wynikami (a może jestem w błędzie?) wiec zdecydowałem się na zrobienie paru fot i podzielenie się nimi z wami, ale z w/w względów robię to z nowego konta.
A więc do rzeczy:
Pestek było 60, wszystkie femki od femaleseeds i chyba DP (sam już nie pamiętam). Po 10 z każdej odmiany tj. Passion#1, Easy Sativa, Purple Maroc, Maroc, Shaman i Durban Poison. Jak niektórzy już pewnie zauważyli wszystkie odmiany teoretycznie dochodzące we wrześniu.
Spoty były trzy, dwa partyzanckie (prowizoryczne kopce/dolki) i jeden ogród (ogrodzenie + konkretnie przygotowana gleba i ogólne przygotowanie miejscówki). Dołki na oko 30-40l. Już pierwszy miesiąc zweryfikował wysiłek włożony w przygotowanie miejscówek przez burze i zwierzęta z 60 roślin zostało 28 z czego 24 w ogrodzie.
Gleba wszędzie spotowa (bagna, czarnoziem, torf, jedynie na jednym partyzanckim spocie była jakaś chu**wa piaszczysta).
Jeśli chodzi o nawożenie to prezentuje się to tak (mowa o 24 roślinach z ogrodu):
- Dolomit - mieszanka z glebą + regularne podsypywanie pod roślinkę,
- Azofoska - mieszanka z glebą,
- Biohumus forte - Na wegu przy każdych odwiedzinach lany z wodą lub bezpośrednio pod łodygę 1-3 nakrętek,
- Stymulator "własnej produkcji" od zaprzyjaźnionego growera - Bodajże 3 opryski: najpierw 1/mc, potem dwa razem z tytanitem i betoksonem w odstępach ok. 2 tyg.,
- Tytanit - oprysk co 1-3 tyg.,
- Betokson - j/w,
Teraz na flo zakupione substral Magiczna Siła do pomidorów (ten pomarańczowy, NPK 9-9-27) oraz bodajże florovit (nie mam teraz przed oczami ale NPK bodajże 4-6-8, w każdym razie N najmniej, średnio P i najwięcej K
Roślinki w pewnym momencie (jakoś w lipcu po tych upałach) strasznie ruszyły do przodu - największa w tydzień potrafiła urosnąć ponad 15cm. W tej chwili najniższa ma ok. 1,8m a najwyższa niecałe 3m.
Trening z braku czasu tylko jednorazowy FIM jakoś w czerwcu/lipcu i to na ok. połowie roślin.
No ale dosyć tego pisania, sami oceńcie foty:
1. Najwyższa roślinka - Durban Poison lub Shaman:
2. Pierwszy od lewej to chyba Maroc lub Purple Maroc (a może Passion#1?
), zakwitł jako pierwszy, obecnie koniec 2 lub środek 3 tyg. flo. Dalej na prawo Maroci oraz na maksa prawo Easy Sativa. Po prawej na niebie widać stróża hehe
:
3. Na pierwszym planie zdaje się że Easy Sativa, najbardziej zfimowana ale tylko z jednej strony co spowodowało przechylanie się rośliny ;D Liście zwrócone spodem do obiektywu to świeżo podwiązany odrost który się nadłamał i leżał na ziemii:
4. Jedna ze stron spota:
5. Ogólny rzut na busz. Na środku widać rękę kolegi, to dla skali wysokości - gościu stoi wyprostowany z uniesioną na maksa ręką czyli ręka jest na +- 2 do 2,2m. Na pierwszym planie Passion#1 oraz Easy Sativa:
6. No i na koniec fotka ze środka dżungli
:
1. Najwyższa roślinka - Durban Poison lub Shaman:


2. Pierwszy od lewej to chyba Maroc lub Purple Maroc (a może Passion#1?

3. Na pierwszym planie zdaje się że Easy Sativa, najbardziej zfimowana ale tylko z jednej strony co spowodowało przechylanie się rośliny ;D Liście zwrócone spodem do obiektywu to świeżo podwiązany odrost który się nadłamał i leżał na ziemii:

4. Jedna ze stron spota:

5. Ogólny rzut na busz. Na środku widać rękę kolegi, to dla skali wysokości - gościu stoi wyprostowany z uniesioną na maksa ręką czyli ręka jest na +- 2 do 2,2m. Na pierwszym planie Passion#1 oraz Easy Sativa:

6. No i na koniec fotka ze środka dżungli

Czekam na wasze opinie rady sugestie.
PS. Tak wiem że troche za gęsto posadzone ale nie wiedzieliśmy że *****e tak się rozkrzaczą
Ostatnia edycja: