Nie wychodzący hasz

[Zielarz2]

Witam Wszystkich szanownych kolegow i kolezanki (szkoda ze jest ich tu tak malo) a wiec mam taki problem robilem hasz juz 3 sposobami
1-sposob z YT- na do misku liscie male topy suche pokruszone na to rajstopy z malymi oczkami i trzepanie na sucho potem robienie zelazkiem niestety wyszedl mi bardzo kruchy hasz(o ile mozna to tak nazwac)wychodzilo za***iscie duza az za duzo 3g z z jakis 20g lisci wiec mialem w tyym w ch*j lisci ,,
2- sposob z YT co pokazuje chyba jakis irakijczyk(nie wiem dokladnie jak napisac gosc z iraku) z piekarnikiem tez wyszlo chu*nia (taki sam jak sposobem 1)
3- przepis z forum hasz metoda lodowa wstrzasowa ale tez wyszedl sredni kruszacy a nie ladna plastelina czy moglibyscie dokladnie krok po kroku napisac jak i co pokolei zrobic zeby wyszla rolka ladnego czarnego plastycznego haszu a widzialem w temacie nasz hasz ze niektorym naprawde wychodza cuda jak prosto z maroka lub afganistanu


pozdro i <joint> z wami

 

[glock]

Podlanczam sie do prozby tez mi hu*nia wychodzi jakas pozdro niby gruda jest ale jak dotkne to sie rozpie****a pozdro
:spalony: i wychodzi zielony ale to nie problem

 

[lubielolki]

Z gówna bata nie ukręcisz
Innego powodu nie widze dla ktorego miało by ci nie wyjść chyba że jesteś totalna ciamajda.
pozdro

 

[Speedy Gonzales]

jak jest dobry materiał to hasz też wychodzi dobry lepki i konsystencji plasteliny.
kiedyś też próbowałem w/w sposobów i udało się raz na pare prób zrobić dobrą grudkę. po ostatnich zbiorach próbowałem metodę grawitacyjną z resztek przytopowych liści i chyba najlepiej wychodzi





niewiele bo niewiele ale jakość pierwy sort jest to trochę bardzie pracochłonne ale się opłaca

ja robiłem tak
bierzesz garnek z zimną wodą dodajesz jeszcze kostki lodu wsypujesz materiał i na jakieś pół godziny do zamrażarki później mieszacz mikserem przez jakieś 10 min. później potrzebna będzie rajstopa albo tak jak ja wziąłem taką jakby firanke tylko z za***iście małymi oczkami prawie nie widoczne, przecedzasz to co miksowałeś i odlewasz do innego pojemnika. zostawiasz na noc żeby haszyk osiadł na dnie i na następny dzień ostrożnie ściągasz wodę przez rurkę tylko musisz robić to delikatnie i po górze żeby nie zmącić haszyku na dnie. jak już odcedzisz wode możesz sobie uformować kuleczkę, na początku jest w niej trochę wody ale pozgniatasz i jest gotowa do jarania

edit można jeszcze tą wodę zostawić na następne 24 godz ale wiadomo będzie już gorsza jakość ale
zawsze tam coś jeszcze się osiądzie

pozdro

 

[BASF]

Wystarczylo poszukac.

Jesli ktos ma suche platki haszu i chce z nich zrobic brylke to jest prosty sposob na to.

Potrzebny jest nam garnek z woda i mala miseczka, najlepiej metalowa, ktora zmiesci sie w garnku i bedzie plywac po wodzie.

Wlewamy do garnka wode, stawiamy na kuchence i wlaczamy palnik. Woda sie podgrzewa do 90 stopni. Wylaczamy palnik. Suche kawalki haszu wsypujemy do miseczki i wkladamy ja do garnka zeby sobie tam plywala w goracej wodzie. Za chwile miseczka juz jest nagrzana i hasz w miseczce robi sie miekki. Wyciagamy miseczke z garnka (ostroznie zeby nie nalala sie do niej woda!), mieszamy haszyk, wstawiamy miseczke z powrotem do lazni. I tak kilka razy az caly haszyk zmieknie. Wtedy mozna go sobie ugniesc i uformowac w dowolny ksztalt.

 

[delete]

Nie wątpię, że sposób Antona jest sprawdzony i dobry, ale jak ostatnio robiłem # metodą wstrząsowo-lodową, to wydostało się nieco więcej zielonych śmieci i w ogóle nie chciało się zlepić w jedną kulę przy obróbce cieplnej. Próbowałem też żelazkiem zaprasować w papierze do pieczenia, ale tylko pomniejszyłem w ten sposób ilość otrzymanego "haszu" .

 

[BASF]

Nie wątpię, że sposób Antona jest sprawdzony i dobry, ale jak ostatnio robiłem # metodą wstrząsowo-lodową, to wydostało się nieco więcej zielonych śmieci i w ogóle nie chciało się zlepić w jedną kulę przy obróbce cieplnej. Próbowałem też żelazkiem zaprasować w papierze do pieczenia, ale tylko pomniejszyłem w ten sposób ilość otrzymanego "haszu" .

Mozna ekstrahowac pozostalosci rozpuszczalnikiem by odzyskac reszte materialu, czesc mozna potem dodac do haszu.Opcjonalnie ekstrahowac tylko tyle ile jest potrzebne do wymieszania na cieplo z otrzymanym wczesniej haszem. Powinno zadzialac.

 

[egzekutor]

niie kazdy gatunek na hasz sie nadaje

i musi byś dojrzały


kiedys zima dostałem od kolegi z forum z 50g chemdoga wystarczyło potrząsnoc kilka razy -i tyle było haszu ze szok ,mieki jak guma do żucia mozna było rozciągać

 

[BASF]

niie kazdy gatunek na hasz sie nadaje

i musi byś dojrzały

Nadaje sie kazdy ktory dziala. Dlaczego? Dlatego, ze kannabinoidy sa rozpuszczone w zywicowatych substancjach. Dojrzalosc tylko wplywa na jej zawartosci. Geny zapewne rowniez na jej sklad chemiczny. Proces izolacji na efekt koncowy.

 

[egzekutor]

Nadaje sie kazdy ktory dziala. Dlaczego?

chodzi mi o ilosc trichromów i ich wielkość

 

[BASF]

chodzi mi o ilosc trichromów i ich wielkość

kannabinoidy sa rozpuszczone w zywicowatych substancjach. Dojrzalosc tylko wplywa na jej zawartosci. Geny zapewne rowniez na jej sklad chemiczny. Proces izolacji na efekt koncowy.

Jezeli nie potrafisz to nie zrobisz, proste.

 

[egzekutor]

poprostu trichromy z np ww nie są takie same jak z jack herrera

jedne są wielkie i łatwo odpadaja od suszu ,inne małe i dobrze przymocowane-i cieżko z nich hash zrobić

/ Nie widze sensu dalszej dyskusji. Powtarzasz lopatologicznym jezykiem to co wynika ze moich powyzszych uwag. #thegracz

 

[Zielarz2]

egzekutor w temacie nie bylo co sie nadaje tylko jak zrobic zeby byl dobry lepki czarny(nie koniecznie czarny) i mocno bil po bani a przedewsszystkim jak zrobic ladna grude taka jak kolega wstawil zdjecia a co do wielkosci triochimow to co skad wiesz ze jack harrer ma mniejsze od np ww??? suwmiarka je miezyles ??? prosze cie ... l: