mi się udało przy całym miesiącu wega "skręcić" łodygę w pierścień za pomocą sznurków i sznurówek w taki sposób, że łodyga na długość miałaby 50-60 cm a wystawała jedynie 5 cm nad doniczkę nie licząc najwyższego topa, który - tak samo jak ok. 10 pozostałych topów - wystawał na ok.20 cm ponad doniczkę. nie trzeba było nic przycinać, tylko przywiązywać łodygę 3-5 cm nad krawędzią doniczki. wydaje mi się, że jest to dobra technika dla najmniejszych szafek/boxów, bo roślina z góry wyglądała jakby składała się jedynie z łodygi i kwiatów, duże liście można bez problemu zaginac pod łodygę - odpowiednio zagięte nie muszą być nawet przywiązane, a tym bardziej ucięte. nie stosowałem FIM. wyrywałem tylko słabe (żołte) liście.
taka technika LST NA WĘŻA

aha - i teraz wlaśnie chcę to samo zrobić z 2 feminizowanymi NL