Nie chce robiś z siebie błazna,ale przyznam szczerze,że robiłem prawko 4razy i za każdym razem oblałem;
1.)Oblałem na teori przed kompem w WORDZIE.
2.)Zdałem teorie.(mój instruktor twierdził,że najwięcej osób wbrew pozorom oblewa na placyku manewrowym,na łuku)-Myśle sobie bzura-Potrąciłem ze stresu pachołek cofając na łuku.Zdenerwowałem sie i chyba przez to na drugiej próbie łuku przkroczyłem linie.-OBLAŁEM NA ŁUKU
3.)Zdałem teorie,wyjechałem z placyku,pokazałem egzaminatorowi gdzie co jeste-płyn chamulcowy,olej....itp....
Na mieście jezdziłem jakiś czas,zrobiłem wszystkie wymagane manewry i parkowania,no i już wracaliśmy do WORDA.
Jadąc wąską uliczką jechało prze de mną kilka samochodów.Przejeżdzali przez przejcie dla pieszych,ale stał na nim pieszy chcący przejść,tyle,że nóg nie miał na chodniku a między zaparkowanymi autami na jezdni przy samym krawężniku.
Przejechałem jak większość aut prze de mną.Egzaminator wcisną hebel-OBLANE
l:krzykną-pieszy na przejściu.
Pytam gościa dlaczego?Przecież kilka aut jadących prze de mną go nie puściło.Egzaminator odpowiedział,że tamte auta jechały nie przepisowo.
4.)Teoria zdana,placyk zdany.Podobna sytuacja-Wracam do WORDA-zostało mi już tylko parkowanie tyłem i skośne z czym wiedziałem,że zaparkować dam rade bez problemu.
Dojeżdzam do drogi głównej.Będąc na bocznej podporzadkowanej widze przd przejściem dla pieszych znak STOP,umieszczony równo z linia zatrzymania przed przejściem dla pieszych.Jakieś 10metrów za przejściem była kolejna linia zakańczająca droge boczną podporządkowaną(przed główną).
Zatrzymałem się na lini równej ze znakiem STOP przd przjściem dla pieszych.Po czym podjechałem a,że nic nie jechał,to skręciłem na końcu drogi podporządkowanej w prawo(wjeżdzając na główną).Egzaminator po hamulcach OBLANE
l
ytam dlaczego?Bo nie zatrzymał sie Pan przed linią zatrzymania,a był znak stop.Mówie mu,że znak stop był jakieś 10metrów wczesniej na równi z linią przed przejściem dla pieszych.Przecież przed przejściem sie zatrzymałem.On na to,że niepotrzebnie,bo na przejściu nie było pieszych.
Powiedział na to,że musiał bym sie zatrzymać przed przejściem dla pieszych,jak by chcieli przejść piesi,oraz,że jak nie ma pieszych,to znak obowiązuje nie tylko do przejścia,ale do lini 10metrów dalej(wyjazdu z bocznej osiedlowej podporządkowanej na głowną.)
--------------------------------------------------------------------------------
DODAM IŻ MIAŁEM 3SAMOCHODY,ORAZ PRZEJECHAŁEM NIMI ŁACZNIE OKOŁO 7000KILOMETRÓW-DOSTAJĄC TYLKO JEDEN MANDAT ZA BRAK UPRAWNIEŃ DO KIEROWANIA POJAZDAM(brak prawka) O WYSOKOŚCI 500.
1.)Fiat 126p-przejechałem około 1000kilometrów.
2.)Ford sierra 2.0benzyna-5000kilometrów.
3.)Ford escort 1.6benzyna-około 1000kilometrów.