- Rejestracja
- Paź 7, 2013
- Postów
- 279
- Buchów
- 0
Może napiszę tutaj chronologicznie jak wyglądała sprawa z tym zamówieniem.
1. Zamówienie zostało wysłane, po 3 próbach odbioru wróciło na magazyn firmy kurierskiej.
2. Klient zdziwiony i z pretensjami dlaczego kurier nie dostarczy mu paczki po godzinie 17. Odpowiadamy, że jeśli w uwagach do zamówienia była taka informacja to zaznaczylibyśmy takie coś, informujemy o dopłacie za kolejne doręczenie z opcją po 17.
3. Dostajemy masę e-maili a to, że zestaw miał być złożony, a to, że odbłyśnik jest niewyprofilowany albo, że gniazdo jest niesprawne aż w końcu dostajemy informację o niesprawnym zasilaczu. Wyrwane z kontekstu teksty nic tutaj nie znaczą, dostaliśmy łącznie z 50 wiadomości z samymi nieuzasadnionymi pretensjami, od momentu wysłania paczki non-stop. Oczywiście tak jak wspominałem wcześniej gniazdo jak i sam zasilacz okazały się być w 100% sprawne na na czego dowód mamy zdjęcie w załączniku.
4. Odsyłamy wszystko sprawne, dostajemy kolejne maile z informacją, że zasilacz przestał działać. W tym momencie niezwłocznie proponujemy przesłanie go do nas, a my przesyłamy go do producenta.
5. W między czasie dostajemy oczywiście maile z pretensjami, zasilacz przychodzi po ok. miesiącu i zostaje przez nas osobiście sprawdzony po czym wysyłamy go do klienta. Zdjęcie działającego sprzętu w załączniku.
6. Powtórka, zasilacz ponownie przestaje działać po kilku godzinach pracy. Dostajemy kolejne maile z pretensjami, oskarżeniami i groźbami. Proponujemy po raz kolejny przysłanie sprzętu do nas i wysyłamy niezwłocznie towar do producenta. Po kilku dniach dostajemy informację, że zasilacz zostanie wymieniony na nowy egzemplarz i decydujemy się na wydanie klientowi nowego sprzętu z magazynu a my czekamy na towar od producenta.
To są jak najbardziej cywilizowane standardy z Naszej strony. Pomimo agresywnej postawy kupującego wykonywaliśmy wszystkie swoje obowiązki rzetelnie i jak najszybciej. Finalnie klient dostał 3 razy sprawny zasilacz i 3 razy przestał działać w trakcie użytkowania, w czym my tu jesteśmy winni? Bardzo proszę wszystkich tu obecnych, żeby nie przekreślali pracy jaką wykonujemy każdego dnia tylko dlatego, że jakiś anonimowy człowiek napisał kilka postów które nas obciążają. My pracujemy na Nasz wizerunek codziennie i takie wynagrodzenie na forum to uwierzcie nic przyjemnego. Uważam temat za zamknięty, a Pan jak jeszcze ma jakieś pytania to nigdy nie unikaliśmy kontaktu. Za to Pan nigdy od nas nie odebrał.
1,2 mało ważne zapewne gość zapłacił za dodatkowa wysyłkę i w sumie dobrze jeśli się tak zamotał,
3. nie umiał złożyć albo zasilacz zdychał już powoli, ilość maili jak dla mnie jak najbardziej uzasadniona jeśli fabrycznie nowy sprzęt nie działa (fakt że niektórzy nadmiernie marudzą),
4. po otrzymaniu przesyłki faktycznie nie działał? Jeśli tak czy od producenta dotarła jakaś informacj zwrotna co było przyczyną usterki? (było coś o złym użytkowaniu? czy raczej nic - bo była to np. wada fabryczna)
5. Gdybym kupił od Was graty i coś byłoby nie tak a nie minięłoby ustawowe 14 dni na zwrot bez podania przyczyny nawet jeśli rozpakuję produkt mogę go oddać (https://prokonsumencki.pl/blog/zwro...net-przez-konsumenta-nowa-ustawa-konsumencka/) a nie chcielibyście dać mi całkiem innego nowego wolnego od wad sprzętu albo zwrócić gotówki to graty przywiózłbym do Was osobiście. (Nie oceniam Was jeszcze) Bo przecież najlepiej sprzedać i mieć w dupie bo producent itd... dla Was 3 czy 4 tygodnie to nie dużo przecież rok ma ich aż 52. Producent on produkuje a to Wy jesteście jego przedstawicielami, którzy powinni aby było dobrze stanąć na głowie. Pomyślcie co byście zrobili na miejscu gościa, który bardzo potrzebuje lampy ma coś ułożone w głowie a Wy rozpie****acie jego plan dokładając mu stresu jakby już miał go mało.
6. fajnie wiedzieć że mieliście u siebie taki zasilacz bo po drodze było info że było to jakies specjalne zamówienie... Trzeba było za pierwszym razem wymienić zasilacz na nową sztukę a zepsutą odesłać do producenta, jesli zasilacz nie wyglądał na rozebrany, przypalony na stykach itd to raczej nie należałoby dopatrywać się winy w sposobie użytkowania czy się mylę?
Najbardziej cywilizowane standardy to jeśli sprzęt jest świerzo sprzedany i nie działa to wymiana na inną sztukę i ewentualne próby dojścia u siebie czy reklamujecie czy gość poprostu się średnio zna i miał za mało umiejętności i dlatego nie działa.
Co do tego że klient dostał 3 razy sprawny sprzęt który się zepsuł po 2-3 czy 4 godzinach tzn. że nie dostał sprzętu sprawnego przed wysłaniem sprzętu do niego trzeba było go odpalić z 3-4 razy w ciągu 48h i wtedy stwierdzić jego sprawność a nie włączyć zatrybił (bo podrodze ktoś nim potrzepał i złapał styk) zrobić zdjęcie i odesłać bo przecież działa. Dodatkowo zapewne naciągając klienta - bo za wysyłki płacił on?
Jeśli chodzi o przekreślanie Waszej pracy nikt raczej tego nie robi ale osobiście (może to za bardzo subiektywne) uważam, że jeśli ktoś ma Was postrzegać mega profi, wracając kolejny raz i polecając to trzeba jeszcze troszkę popracować bo albo robi się coś na 100% albo nie powinno się tego robić wcale. Co do zamykania tematu poczekamy na samego zainteresowanego a może w takzwanym między czasie się odniesiecie do tego że towaru nie można było zwrócić, oraz do tego jak był testowany podczas wizyty u Was no i może dorzucicie info o usterce od producenta? Pozdrawiam i życzę samych sukcesów, bo przecież nie chodzi oto żeby kogoś obrażać a wyprostować zamieszanie!
---------- Post Zaktualizowany 13:03 ---------- Data pierwszego postu 13:00 ----------
Pisałem wcześniej wystarczy kogoś osrać w necie i sprawa się szybko wyjaśni .
Lepiej napisać i wyjaśnić niż srać po kątach i mieć ból dupy.. Dobrze, że w dyskusji udzieliły się obie strony. Czasem każdy może popełnić błąd i zdecydowanie lepiej jest się do niego przyznać niż udawać głupiego. Nie chciałbym aby te słowa były odebrane w kontekście sklepu, najpierw może odniosą się do tego co napisałem a później każdy sam wyciągnie wnioski. Piona!