Ja napisze moje planowe przygotowanie podloza na outa:
Staram sie wybrac w miare jak najberdziej zyzna glebe, czyli czarnoziem. Tak jak kaczor pisał ze bez zadnego kamieni i innego syfu. (Miejsca gdize sa pokrzywe swiadcza o wlasciwym ph, nie o tym ze ziemia jest dobra i wyrosnie zdrowa konopka)
Wychodze z zalozenia ze bez pracy nie ma kolaczy i na kazdego krzaka kupuje ~15l ziemi, 2l kokosu 2l perlitu lub karemzytu, dolomit. (koszt na krzaka ok 15-20zl?) Pozatym bede szukał krowich suchych bobow.
Mam zamiar wykopac dziure gdizes na 50l ziemi, przeorac ja, spuchlnic rzuce kilka plackow, dolomit, w polowie zasypie ze powstanie dziura na ok25litrow ziemi, obloze ja folia z regularnymi dziurakmi w celu hym sam nie wiem byc moze przyczynie sie do zchowania spojnosci glownej mieszanki, beidze trzymac moze nieco dluzej i lepiej nawozy no i moze uchrnic przed (jakby były) szkodliwymi wodami gruntowymi. Ktos sie moze spytac czy folia moze zaszkodzic korzniem...nic a nic, folia beidze miala dziury wiecj gdby braklo miejsca bez problmowo korzonki sobie poradza
Do dziury wsypie te ok 15l uniwerslanej(jest dobra teraz mieszanka widzialem w jednym przemyslowym supermarkecie<hagebau?!?>, ziemia torfowo-kokosowa) , perlit, karemzyt, kokos, dolomit. no i tyle ile braknie dam miejscowej ziemi, najlpeiej jakby jeszcze była przecedzona przez sitko jak mi odbije to tak zrobie
Calosc wykonam ok 1-2 tyg przed posadzeniem roslin zeby nie było widac ze cos sie swieci jakby ktos zobaczył sliczna sadzonke na m2 przekopanej ziemi. Choc licze na to ze jedyna osoba widzaca konopki bede ja i krolik pilnujacy krzaczkow, dogadalem sie z jednym za 10% plonu, mam ochrone przed cała lesno-polną zwierzyna, skubany bany