- Rejestracja
- Sie 15, 2005
- Postów
- 727
- Buchów
- 1
Kiedys to mialem akcje z testami hee...
...w domu za lebka jak rodzice odkryli 10g dobrej siejki w zwinietej skrpetce zaczely sie robic niemile akcje...hee...zakupili testy...tekie te z apteki proste...na mocz...(sa na thc, maf, tapsy, kokaine itd)...test wyglada prosto...dziurka do ktorej dajesz kilka kropel moczu i pasek na ktorym po zwilzeniu pojawia sie kolorowy prazek...jesli pojawi sie podajze przy T to jest wynik pozytwyny<to zle :wink: > jesli przy to C negatywny<moze i na odwrot, jakos tak>...i teraz...mettoda pierwsza...
1.Miec w poblizu czysty mocz <aha te testy sa lipne ma maksa!! wykrywaja wtedy gdy jestes skopcony, albo jesli jarasz duuuuzo dzien wczesniej i rano masz test> wowczas dajesz ten czysty mocz.
2.Dolewasz zwyklej wody do szczochow, albo solisz albo dajesz cytryne<z sola i cytryna to znam tylko z teorii>
3Jesli lejesz bezposrednio na test za toba stoja rodzice a wiesz ze jestes skopcony...nie amsz trefnego moczu ani soli ani cytryny...pozastje ci ostatnia deska ratunku wymagajaca zdolnosci aktorskich....test mozna otworzyc...i przelozyc papierek na druga strone...wowczas prazek wyskoczy na literce C...tylko przy tej metodzie trzeba miec pewnosc ze wyskoczy ci wynik pozytywny...he...
...ja proponuje jednak metode 4....szczera rozmowa z rodzicami...przedstawienie faktow...uspokojenie...pokazanie ze nie jestes cpunem i ze trafka ktiora palisz to nie jest pierwszy stopien uzaleznienia...ze joint to jak piwo...tak samo zdrowe :wink: ...ze chemia to scierwo...itd...jednak po zlamaniu danych obietnic...np jak rodzic znajdzie gieta procha..pewnie poleci sie na detox...hee
...sie rozpisalem...
...w domu za lebka jak rodzice odkryli 10g dobrej siejki w zwinietej skrpetce zaczely sie robic niemile akcje...hee...zakupili testy...tekie te z apteki proste...na mocz...(sa na thc, maf, tapsy, kokaine itd)...test wyglada prosto...dziurka do ktorej dajesz kilka kropel moczu i pasek na ktorym po zwilzeniu pojawia sie kolorowy prazek...jesli pojawi sie podajze przy T to jest wynik pozytwyny<to zle :wink: > jesli przy to C negatywny<moze i na odwrot, jakos tak>...i teraz...mettoda pierwsza...
1.Miec w poblizu czysty mocz <aha te testy sa lipne ma maksa!! wykrywaja wtedy gdy jestes skopcony, albo jesli jarasz duuuuzo dzien wczesniej i rano masz test> wowczas dajesz ten czysty mocz.
2.Dolewasz zwyklej wody do szczochow, albo solisz albo dajesz cytryne<z sola i cytryna to znam tylko z teorii>
3Jesli lejesz bezposrednio na test za toba stoja rodzice a wiesz ze jestes skopcony...nie amsz trefnego moczu ani soli ani cytryny...pozastje ci ostatnia deska ratunku wymagajaca zdolnosci aktorskich....test mozna otworzyc...i przelozyc papierek na druga strone...wowczas prazek wyskoczy na literce C...tylko przy tej metodzie trzeba miec pewnosc ze wyskoczy ci wynik pozytywny...he...
...ja proponuje jednak metode 4....szczera rozmowa z rodzicami...przedstawienie faktow...uspokojenie...pokazanie ze nie jestes cpunem i ze trafka ktiora palisz to nie jest pierwszy stopien uzaleznienia...ze joint to jak piwo...tak samo zdrowe :wink: ...ze chemia to scierwo...itd...jednak po zlamaniu danych obietnic...np jak rodzic znajdzie gieta procha..pewnie poleci sie na detox...hee
...sie rozpisalem...