Pozwolę sobie zaśpiewać.
BZK - fu*k Auto...(flow, yoł, rakamakafą!)
....Yyy daj bit, daj bit mordo! To leci jakoś tak...
Yo, sprawdź to!
A, a, raz, dwa, raz, dwa, yoł. O, o, o... Jadę ziom!
...
"Z automatami nigdy nie wie, oj nie wie się...
Raz rosną karły, raz dryblasy rodem z NBA.
Większość nie klepie wcale jak susz CeBeDe...
A te co kopią - voltarz słaby.. max jak dwanaście,
Je je je je jeeeeejeeeebać je**ć jeeeee!
pie pie pie pie pierdooooliiiiiić jeeeeeee!
Jak sadzić to sezony lub paf'y czyli fast wersjeeee...
Sort nie ma smyrać, ma ku**a srogo kopać mnie...
Ma napie****ać z buta po łbie jak Sebix po amfie...
je**ć autosy, je**ć jak policję, tak tak tak pier-do-lić je!
Ouuu yeeeyeeee ye yeeee yeee YE!!! Ou ku**a Ye!"
Elo mordy, BZK na majku, sort ma być dobry, ma roz***ać jak tajfun! Blau, blau. Pow, pow, pow!...
Yo, ćiki ćiki slimskręty, grassStuffParadajs. Hwdp!
Hahahahah, poziom liryki adekwatny do większości roślin typu AF...
P.S Twoja relka budzi artystyczną część mego ducha, który głosem intuicji mówi mi, że powinienemz rzucić wszystko w ch*j i zamieszkać w Twoim foliaku.
W razie wu to wisz pan...
Wciąż aktualne - ja jako wesoły półgłówek typu błazen-pomagier w stroju krasnala, za miskę ryżu i wodę do picia mogę być Twoim automatycznym systemem nawadniania i dozowania nawozów, w roli trymera też się sprawdzę, przy tym mogę nucić bzdurne remixy czy co tam trzeba, przemyśl to.
?