OUTDOOR W GÓRACH???

[Revers]

Chciałem zapytać jaką odmianę najlepiej zastosować do uprawy w górach? Jak wiadomo w górach prawdziwa wiosna zaczyna się w połowie lub pod koniec maja,klimat jest tam ostry często wieje i pada ale słonko potrafi dobrze przygrzać :sunny: Ziemia jest wyjałowiona z kamolami i korzeniami,węże klaszcze i inne dziadostwa!
A wiec pytam jesli ktos uprawiał w takich warunkach niech opisze czy jest sens? Prosze o odpowiedzi ludzi którzy zebrali plony i chodowali na takim terenie. Odpowiedzi typu(wydje mi sie ,myślę że,słyszałem itp.) darujmy sobie !!!

 

[sleja]

Ludzie zbierali plony w górach. Ziemie wystarczy zastąpić sklepową. Startuj i uważaj na węże, LOl.

 

[Wuyo]

wiesz co mam taki sam problem ale wyjsciem z tego jest dobrze oswietlona miejscówka i tak jak mówi kolega zamiana ziemi na sklepowa ja osobiscie w zeszlym roku posadzilem cztery rozliny ziemie kupną wymieszałem z górska zawsze podlewałem humusem i do plonów dotrwały wszystkie 4 z jednego drzewka mialem nie wiecej nz 15g palenie uroslo sredniej jakosci ale po kilku buszkach dawalo w tyte :cheers:

 

[Revers]

A jaką odmianę hodowałeś?

 

[Wuyo]

zakupilem dyszke i znalazlem dziewieć ziarenek pare wysadziłem wczesnie i wyciagneły sie do góry takze w polowie maja wysadzilem 4 i wszystkie byle zenskie a to był moj debiut w uprawie outdor teraz zaczynam zbierac sie do indor

 

[hlor]

Sluchaj uzyj ziemi sklepowej a jak sie boisz wiatrow i przymrozkow to zbuduj mala szklarnie chociaz na poczatku zeby twoje krzaczki ladnie rosly. W szklarni wszystko ladnie rosnie.

 

[Revers]

No ziemia to juz wiem, ze szklarnią to nie zbyt dobry pomysł ponieważ wtedy istnieje wieksze prawdopodobieństwo odkrycia miejsca uprawy(turyści, jagodziaże,grzybiarze, itp.) Chociaż zaswitał mi dobry pomysł :idea:
Myslę o tym aby znaleść tkz.(Szkółke leśną) z młodymi sadzonkami drzew. Zazwyczaj są one dobrze ogrodzone żeby zwierzyna nie wlazła i nie poczyniła szkód.Kiedys nawet pracowałem w lesie przy grodzeniu takich upraw z młodymi sadzonkami i wiem ze nawet zając nie wlezie! Jest to zazwyczaj teren po wycietych powierzchniach starych drzew lub po pozarach, ziemia jest zkultywowana i nawieziona dolomitem. Słońca jest pod dostatkiem bo to w końcu jest spora polana. Z tego co wiem to leśnicy zajmujący się taka uprawą rzadko tam zaglądaja a nawet jak juz to tylko przy ogrodzeniu robia obejśćie czy nie ma jakich dziur przez krtóre może coś wejść i zniszczyc sadzonki. W środek uprawy nie włażą!
To moze być całkiem bezpieczne miejsce,tym bardziej ze napewno tam nie wlezie grzybiarz czy turysta ani zwierz.

Co o tym sądzicie????????? :scratch:

 

[C4]

moim zdaniem za***ista miejscowka

 

[predator]

Gdzieś czytałem że góry np.bieszczady dostaja najwięcej słoneczka spróbuj i zobaczysz rezultaty

 

[skun]

a kiedy najlepiej jest zasadzic te nasiona. w jakim miesiacu. ja tez mieszkam w gorach i planuje plony na outdoor.

a czy dobrym patentem jest pierwsze dni zycia plonow w doniczce a po paru tygodniach przesadzic na outdoor

 

[dimartino]

o hheheh pozdro goralu! :bounce: mozesz troche poczytac o hodowli jest duzo tematow. normalnie sadzi sie na poczatku maja jak temp jest powyzej 5*c ...zazdroszcze Ci tam to pewnie wejdziesz do jakiegoś lasu na polane to masz od h**a miejsca gdzie nikt nie lazi.a o ziemie bym sie nie martwil gorzej z temp. ... zeby Twoja roslina nie zamarzla

 

[grzybek90]

szkółka leśna jest bardzo dobrym pomysłem . Jeśli chodzi o nasiona stawiał bym głównie na coś małego typu lowryder gdzie masz pewność że zima cie nie zaskoczy i roślinki dojdą .Plony nie są aż takie małe 10g z jednego a możesz zasadzić 10 w jednym miejscu nie rzucają się w oczy gdzie przy większych krzaczkach sam okres kwitnięcia trwa około 8 tyg i trzeba jeszcze dodać flo praktycznie tyle samo lub więcej czasu ja tez mieszkam w górach i by temu zapobiec najpierw sadzę w domu pod lampą już w marcu odczekuje do czasu gdy temp w nocy nie spadają poniżej 5 i wtedy już wyrośnięte wsadzam w ziemię sądzę że jest to najlepsza metoda gdyż też zapobiega męskim krzaką (widzimy co wsadzamy w ziemię ) pozdro udanych:harvest::bounce:

 

[dziubas]

(...)sam okres kwitnięcia trwa około 8 tyg i trzeba jeszcze dodać flo praktycznie tyle samo lub więcej czasu(...)
(...) i by temu zapobiec najpierw sadzę w domu pod lampą już w marcu odczekuje do czasu gdy temp w nocy nie spadają poniżej 5 i wtedy już wyrośnięte wsadzam w ziemię sądzę że jest to najlepsza metoda gdyż też zapobiega męskim krzaką (widzimy co wsadzamy w ziemię ) pozdro udanych:harvest::bounce:

Flo to wlasnie okres kwitnienia...

Ja tam nie widze sensu w lataniu z wielkim krzakiem po wsi zeby go wysadzic tylko na flo.

 

[Wokal]

A leśniczy nie sprawdza takiej szkółki co kilka tygodni ? drugą sprawa ciężej by było uciekać w razie przypału . ale fakt faktem pomysł dobry

 

[MAJTOHA]

Jest gdzies temat o sadzeniu szkolkach.
Wybierajac miejscowke w gorach nalezy pamietac zeby planty mialy nieopodal siebie jakas ochrone od wiatru ,gdyz wieksze krzaczorki lubia sie lamac w wichury wiem co pisze bo kilka w zeszlym sezonie w ten sposob poszlo w ch**om a i tak sadzilem w poblizu takich sobie dzrzewek.A wiatr na takich pagorkach wieje zazwyczaj troszke mocniej.