Pierwszy rzut z dwóch ciastek czekoladowych z pestkami dyni, kawałkami gorzkiej czekolady i posypane z wierzchu solą. Zapomniałem, że w tym przepisie konieczne jest jajko, więc konsystencja została podratowana kilkoma łyżeczkami tahini i bananem.
Teraz przy pisaniu tego posta ich spróbowałem - jakie za***iste! Na zewnątrz cienka skorupka a w środku idealnie miękkie ciasto
Czasem coś mi porządnie wyjdzie z kombinowania.
Miałem też dzisiaj nieszczęście jeść beyond meat. Obok soczystej wołowiny to nie leżało, bardziej przypina tę gąbkę, którą nazywyją kebabem z baraniny :V Jem mięso, ale też nie gardzę warzywami i jadłem niejednego za***istego burgera z wegańskim kotletem, ale to... aż nie mogę pojąć, skąd ten zachwyt, ponoć nawet mięsożerców.