paliłeś kiedyśz jakiegokolwiek vapo? Może się okazać że nie będzie ci taki rodzaj konsumpcji marihuaen pasować i wydasz niepotrzebnie 1000 a sprzęt będzie leżał. Miałem kiedyś z Snoop Dogga (za jakieś 140zł wiadomo że podróba) i powiem ci że plusem było to że mogłem cmokać to nawet w galerii handlowej przy ludziach. Minusem było to że niby jest to tak ekonomiczna metoda palenia, a powiem ci szczerze że nie mogłem się tym u***ać tak konkretnie. Bania też trzymała krócej. Brakowało też typowego dymka z blanta i odłożyłem na bok tego vapa.
W tamtym roku po zbiorach chciałem znów powrócić do palenia w przypałowych miejscach ale nie znalazłem go bo pewnie starsza go znalazła i za***ała.
To jest dobra rzecz ale jak dla mnie nie do stałego palenia, bo brakuje mi tego smaku i dymu. Miałem kumpla który jak to spróbował to już więcej nie chciał i oby tak nie było w twoim przypadku.