- Rejestracja
- Gru 13, 2019
- Postów
- 325
- Buchów
- 1,471
- Odznaki
- 7
Siemano
Pisze tego posta żeby przestrzec wszystkich przed nieprzemyślanymi decyzjami w swoim życiu które z dnia na dzień mogą przysporzyć wiele kłopotów a nawet odebrać wolność.
Jakiś czas temu zapukała a raczej napie****ała policja w drzwi omojego domu z sądową decyzja o nakazu przeszukania. 3 policjantów przeszukiwało moj dom, garaże i samochód, znaleźli u mnie nie cała sztuke suszu i gazete dodawaną do pestek w gratisie. Z miejsca zakuli mnie w kajdanki i wywieźli na komende. W drodze zaczeli zadawać pytania, ja do tej pory nic się nie odzywałem gdyż w domu nie chcieli mi powiedziec co jest powodem przeszukania.
Po kilku minutach rozmowy doszedeł do wniosku ze kompletnie nie chodzi o moja uprawe, tylko o kupno przeze mnie w tamtym roku narkotyku. Dotarli do mnie przez połaczenia w tel, nie wiem czy ten mnie sprzedał ze to od niego kupowalem czy może był na podsuchu w momencie naszej rozmowy. Straszyli mnie ze " teraz to sobie posiedzisz " na szczescie wiedziałem ze za to co u mnie znaleźli dostane co najwyzej zawiasy lub grzywne gdyż miałem czysta karte. na komendzie znów przesłuchanie i pytania, skad mialem materiał, i czy kupiłem to od tamtego, tak w dużym skrócie, oczywiscie nie powiedziałem prawdy, w drodze miałem czas zeby sobie wszystko w głowie poukładać i sie przygotować. na komendzie spędziłem kilka godzin trzymajac sie tej samej wersji nie obciążającej mnie ani tego kogos. wypuścili mnie po 10h mowiąc ze sprawa trafiła do sądu. moje szczeście w nieszcześciu.
Teraz kazdy kto przeczytał, niech zastanowi się nad tym z kim i jak się kontaktuje, co kupuje i od kogo. Słuchajcie, miałem wiele szcześcia i też zachowałem zimna krew. Ale gdybym mial boxa na chacie, tak jak wielu z was to robi, to finał byłby zupelnie inny. na szczescie nie trzymam w domu zadnych rzeczy związanych z hodowla, sprzedaża tematu ani niczym co mogloby na to wskazywać poza tym co znaleźli ale tak na dobra sprawe ciutke suszu czy blanta może mieć nawet 50 letni hodowca karpi, nie wazne narkotyk to narotyk w polskim prawie i nie ma tłumaczenia. Dlatego przestrzegam, jesli juz macie boxa w domu, i czasem kupujecie coś od kogoś to w gre wchodzą tylko i wyłacznie pewni gracze, zadnych wag, suszu " przecierów " z konopi nie trzymajcie w domu, bo od tego moze zależeć wasza przyszłość.
Ja teraz musze się bardzo pilnować i zapewne jest to moj jeden z ostatnich postów do momentu wyjaśnienia sprawy.
Pisze tego posta żeby przestrzec wszystkich przed nieprzemyślanymi decyzjami w swoim życiu które z dnia na dzień mogą przysporzyć wiele kłopotów a nawet odebrać wolność.
Jakiś czas temu zapukała a raczej napie****ała policja w drzwi omojego domu z sądową decyzja o nakazu przeszukania. 3 policjantów przeszukiwało moj dom, garaże i samochód, znaleźli u mnie nie cała sztuke suszu i gazete dodawaną do pestek w gratisie. Z miejsca zakuli mnie w kajdanki i wywieźli na komende. W drodze zaczeli zadawać pytania, ja do tej pory nic się nie odzywałem gdyż w domu nie chcieli mi powiedziec co jest powodem przeszukania.
Po kilku minutach rozmowy doszedeł do wniosku ze kompletnie nie chodzi o moja uprawe, tylko o kupno przeze mnie w tamtym roku narkotyku. Dotarli do mnie przez połaczenia w tel, nie wiem czy ten mnie sprzedał ze to od niego kupowalem czy może był na podsuchu w momencie naszej rozmowy. Straszyli mnie ze " teraz to sobie posiedzisz " na szczescie wiedziałem ze za to co u mnie znaleźli dostane co najwyzej zawiasy lub grzywne gdyż miałem czysta karte. na komendzie znów przesłuchanie i pytania, skad mialem materiał, i czy kupiłem to od tamtego, tak w dużym skrócie, oczywiscie nie powiedziałem prawdy, w drodze miałem czas zeby sobie wszystko w głowie poukładać i sie przygotować. na komendzie spędziłem kilka godzin trzymajac sie tej samej wersji nie obciążającej mnie ani tego kogos. wypuścili mnie po 10h mowiąc ze sprawa trafiła do sądu. moje szczeście w nieszcześciu.
Teraz kazdy kto przeczytał, niech zastanowi się nad tym z kim i jak się kontaktuje, co kupuje i od kogo. Słuchajcie, miałem wiele szcześcia i też zachowałem zimna krew. Ale gdybym mial boxa na chacie, tak jak wielu z was to robi, to finał byłby zupelnie inny. na szczescie nie trzymam w domu zadnych rzeczy związanych z hodowla, sprzedaża tematu ani niczym co mogloby na to wskazywać poza tym co znaleźli ale tak na dobra sprawe ciutke suszu czy blanta może mieć nawet 50 letni hodowca karpi, nie wazne narkotyk to narotyk w polskim prawie i nie ma tłumaczenia. Dlatego przestrzegam, jesli juz macie boxa w domu, i czasem kupujecie coś od kogoś to w gre wchodzą tylko i wyłacznie pewni gracze, zadnych wag, suszu " przecierów " z konopi nie trzymajcie w domu, bo od tego moze zależeć wasza przyszłość.
Ja teraz musze się bardzo pilnować i zapewne jest to moj jeden z ostatnich postów do momentu wyjaśnienia sprawy.
Ostatnia edycja: