problem z oddaniem moczu po jaranku

[PascalPodroznik]

siema panowie wiecie moze co to moze byc i czym spowodowane czy moze ktos tak ma jak sie ujaram w dzien wieczorem czy cos zaczyna mi sie chciec lać to mam problemy z wysiusianiem :jaraczz: haaa. nie wiem czy to przesyt thc czy co jak jestem trzezwy to nie jaram pare godzin np. od rana do poludniu jest gites

bless:spalony:

 

[Paprykowanie]

Nie słyszałem o czymś takim. A może prostata, albo poprostu jak się u***iesz to lubisz sobie ulżyć <sex> - wtedy z laniem może być problem.

Ale generalnie problemy ze szczaniem i ze składnią dobrze nie wróżą. - odstawiłbym jaranie na jakiś czas.

 

[StevieFG]

ja bym odwiedzil lekarza na wszelki wypadek

 

[PascalPodroznik]

odstawiłbym jaranie na jakiś czas.

ciezko mi to idzie.

r:

 

[Fidel Gastro]

Moze to bardziej ma podloze na tle nerwowym?:joker:

 

[Pan Top]

szedłbym bardziej w stronę dziury czasoprzestrzennej i spowolnionego upływu czasu

Po prostu wydaje Ci się, że to dłużej trwa więc odpuścił bym sobie zbędne schizowanie się Ja mam na przykład tak, że jak zapijam chmury browarkami to zdarza mi się zawiesić kontrolę zwieraczy w opcji "trzymaj". No i jak idę siknąć to zanim sygnał "puścić" dotrze na miejsce i wejdzie w życie to mija chwila, która po buchach wydaje się być dłuższą niż powinna.

Podstawowa sprawa to nie dokładać sobie zbędnych rzeczy na głowę

 

[delete]

też sobie to wkręcam czasami to jest straszne uczucie tak jakby mięśnie były na tyle rozluźnione że nie są w stanie się spiąć na tyle żeby oddać mocz

 

[koczy_obry]

ja zazwyczaj mam problem na tronie. a dlatego bo konopia dziala na biegunke. ;]

 

[slodkiBuch]

Lub po prostu idź siusiu ze stoperem