No co wy
przecież zioło może leżeć i leżeć, zaczynałem palić z 5 lat temu, 3 lata temu miałem fajną skrytkę, kilka tygodni temu odkryłem że nie wszystko z tej skrytki zabrałem, zostało tam około 2 g zioła z tyxem rozmieszane i żadnych tam ryżowów czy skórkowów niw było a jak zapaliłem to tak samo jakbym kupił nowe więc zioło nie może się zmarnować! (było to w normalnej dilerce, samarce, woreczku, i to jeszcze lekko przerwanym więc...
Co bym zrobił to mocno to podziabał na prawie miał, napewno nie trzymałbym tego w topach, tak samo jak z dredami
jak są i ich nie myjemy to zpleśnieją w końcu a jak nie mamy dredów tylko luźne włosy to najwyżej zrobią się tłuste.
moim zdaniem zioło rozdrobnione w słoikach, albo jeszcze lepiej w plastikowej butelce z korkiem mocno zakręconym, np. big łyk, jest nie do zdarcia. pozdro