Przechowywanie nasion :]

[Siyo]

Chciałbym się dowiedzieć w jaki sposób wy przecowywujecie nasionka żeby były na następny rok dobre, nietracąc na jakości =]
PeaCe

 

[haszyszekk]

Ciemność, niska temperatura... polecam albo lodówke albo zamrażalnik (nie próbowałem sam, ale opinie o nasionach z zamrażalnika są niezłe...) zazwyczaj kiełkowność wyniesie potem 85-90%, jeżeli nasiona były oryginalne... pzdr

 

[Green]

lodowka tak natomiast jezeli chcesz zamrazac pestki to najpierw musisz je odpowiednio wysuszyc do 8% wilgotnosci robi sie to za pomoca zelu i dopiero po tym zabiegu mozna zamrazac pestki, czynosc ta jest potrzebna dlatego, ze jezeli nasze pestki beda zbyt wilgotne zamarzajaca woda w nich moze je poprostu uszkodziic

pozdr.

 

[haszyszekk]

uszkodziic

Racja peace zapomniałem o tym napisac :sunny: chociaz tak dokładnie i tak bym tego jak ty nie zrobił... w praktyce znajomy mi mowil że daje sie przed zamrażaniem najpierw na jakies 40 min niedaleko grzejnika (lub innego źródła ciepła np. słońce) potem odstawia sie na 5 min w ciepłe miejsce (troche zimniejsze), następnie min. 2 godzinki w lodówce juz zapakowane w woreczek foliowy i dopiero do zamrażalnika.
Specjalista nie jestem, ale moze ty wiesz dlaczego sie tak robi? tzn te stopniowe jakby zmiany temperatury? Bardzo ciekawa opcja... kiedyś moze będe zamrażał to sie przyda pzdr

[ Dodano: 2006-05-13, 14:22 ]

za pomoca zelu

O jakim żelu pisałes? Jeszcze sie nie spotkałem z taką metodą...
Jak mozesz to opisz ja jakoś dokładniej pzdr

 

[Protektus]

Też sie nie znam ale wydaje mi się żeby poprostu nie przemrozić nasionka tylko powoli przyzwaczajać go do temperatury w ten sposób pestki nie dostaną "szoku termicznego" i może zwiększa się procent wykiełkowania . No ale tk jak napisałem to tylko moje zdanie, może to służyć całkowicie do czego innego.Pozdro

 

[haszyszekk]

Protektus, to co napisałeś jest najbardziej prawdopodobne...
Z reszta nic innego nie przychodzi mi do głowy pzdr

 

[Green]

chodzi mi o zel absorbujacy wilgoc do kupicenia w ogrodniczym

bogusik2, twojej metody nie znam z tymi zmianamy temp ale na zdrowy rozum to napewno zbyt duza roznica temp moze uszkodzic pestke wiec lepiej stopniowo ja schladzac

 

[haszyszekk]

chodzi mi o zel absorbujacy wilgoc do kupicenia w ogrodniczym

Aha... bajer nie wiedziałem że coś takiego jest dostępne... pzdr

 

[d:)-|-C|8]

Dzis, bedac w ogrodniczym, zwrocilam uwage na wlasnie taki zel, tyle ze mial on pH 3,5-4. Nadawałby się taki?
Podoba mi sie ta metoda i jezeli bede miala nasionka po tym sezonie mysle ze ja zastosuje

 

[Green]

mysle ze ph tegp zelu nie ma nic do rzeczy jezeli chcemy wyciagnac wilgosc,
aby to zrobic musimy miec szczely pojemnik (naprawde szczelny aby wilgoc z zewnatrz niemogla sie dostac do srodka) zel i pestki zamykamy w owym pojemniku do czasu az zmmieni on kolor co bedzie swiadczyc otym ze wilgoc z nasion zostala przez niego pochlonieta, nastepnie wyjmujemy pestki owijamy je w chusteczki higeniczne, lub inny miekki papier np reczniki papierowe, robimy to dlatego, ze zamrozone nasiona sa bardzo kruche, delikatne, przez co moga ulec latwemu uszkodzneiu podczas przechowywania. Zamykamy nasze nasiona rowniez w szczelym pojemniku, tak przechowywane pestki powinny zachoac swoje wlasciwosci przez dlugi okres czasu

pozdr.

 

[delete]

ja te ziarenka (z reszta naprawdopodoniej od Ciebie) wsadze do woreczka i w piwniczy poczekają do marca ; d bo nie opłaca się cadzic w połowie czerwca chyba :rendeer:

 

[Lubo]

bo nie opłaca się cadzic w połowie czerwca chyba

Chodzi o LR? Jasne że się opłaca. Nie ma dla nich różnicy, i tak potrzebują tylko 2 miesięcy.