Witam.
W ostatnim czasie na oucie z niektórymi krzakami dzieje się coś dziwnego. Nasiona są z OP i jestem z nich bardzo zadowolony. Rośliny mają wigor.
Roślina 1:
Ogólnie roślina jest w dobrej kondycji, ale kilka (dosłownie tylko kilka) liści wygląda tak:
(musiałem zamazać linie papilarne :sunny
Są to liście wiatrakowe mniej-więcej w połowie wysokości rośliny.
Na tej samej roślinie część szczytów wygląda tak:
Do tego na łodyżkach niektórych liści w wyższych partiach rośliny pojawiają się czerwone przebarwienia:
Roślina jest po dwukrotnym toppingu, ma około 170cm i na ten moment wygląda tak:
Roślina 2:
Ogólnie plant też wygląda spoko, jednak kilka liści w wyższych partiach pozwijało się, zmieniły kolor i są twardsze od reszty (tzn. nie są "sflaczałe", tylko sztywne):
Od momentu pokazania preflowerów (około połowa lipca) nawoziłem jakieś 3 razy nawozem "Substral Magiczna siła - Burza kwiatów" NPK 10-30-20. Na 10 litrów sypałem pełną zakrętkę od coca-coli (na forum przeczytałem, że jedna zakrętka tego nawozu to około 7 gram, nie mam wagi) i tym roztworem podlewałem 4 rośliny.
Pozostałe dwie rośliny nie pokazują żadnych "humorów".
Przejmować, się? Nawozić dalej? Może to niedobory jakiś mikroelementów?
Proszę o pomoc.
(Przepraszam za jakość zdjęć.)
Peace.<peace>
W ostatnim czasie na oucie z niektórymi krzakami dzieje się coś dziwnego. Nasiona są z OP i jestem z nich bardzo zadowolony. Rośliny mają wigor.
Roślina 1:
Ogólnie roślina jest w dobrej kondycji, ale kilka (dosłownie tylko kilka) liści wygląda tak:
(musiałem zamazać linie papilarne :sunny
Są to liście wiatrakowe mniej-więcej w połowie wysokości rośliny.
Na tej samej roślinie część szczytów wygląda tak:
Do tego na łodyżkach niektórych liści w wyższych partiach rośliny pojawiają się czerwone przebarwienia:
Roślina jest po dwukrotnym toppingu, ma około 170cm i na ten moment wygląda tak:
Roślina 2:
Ogólnie plant też wygląda spoko, jednak kilka liści w wyższych partiach pozwijało się, zmieniły kolor i są twardsze od reszty (tzn. nie są "sflaczałe", tylko sztywne):
Od momentu pokazania preflowerów (około połowa lipca) nawoziłem jakieś 3 razy nawozem "Substral Magiczna siła - Burza kwiatów" NPK 10-30-20. Na 10 litrów sypałem pełną zakrętkę od coca-coli (na forum przeczytałem, że jedna zakrętka tego nawozu to około 7 gram, nie mam wagi) i tym roztworem podlewałem 4 rośliny.
Pozostałe dwie rośliny nie pokazują żadnych "humorów".
Przejmować, się? Nawozić dalej? Może to niedobory jakiś mikroelementów?
Proszę o pomoc.
(Przepraszam za jakość zdjęć.)
Peace.<peace>