- Rejestracja
- Cze 15, 2017
- Postów
- 3
- Buchów
- 0
Siemka,
z góry przepraszam za zły dział, ale założyłem konto dopiero wczoraj, mimo, że forum śledzę od kilku miesięcy i nie mogę stworzyć wątku w właściwym dziale.
Zacznijmy od tego, że zioło palę od kilku miesięcy - góra pół roku, zazwyczaj co weekend (ostatnio dużo częściej).
Na początku było super, wiecie jak to jest ... niczym się nie przejmujecie, jest haj i wgl. ale ostatnio po ziółku czuję się fatalnie - tzn. pierwsze 15 min jest super, ale potem zaczynam wmawiać sobie, że np. (wiem, że to głupio brzmi) rodzice mnie nie kochają, nie mam przyjaciół (mimo, że zawsze jaram z nimi, nigdy sam) że jestem ch***wy, itd.
Dodam, że nie mam żadnych problemów w szkole, bo uczę się dobrze, i mam raczej poukładane życie...
Ogólnie najgorsze jest to, że po jaraniu te złe myśli nie przechodzą i cały czas o tym myślę, i czuję się mega źle... Takie złe fazy mam od 4 ostatnich jarań :/ ...
Po tygodniowej przerwie, wszystko było spoko ale jak zajarałem następnego dnia to masakra :/
ch***wo się czuję, i nw co z tym robić ...
Jakieś porady?
Jeszcze raz przepraszam za zły dział :/
z góry przepraszam za zły dział, ale założyłem konto dopiero wczoraj, mimo, że forum śledzę od kilku miesięcy i nie mogę stworzyć wątku w właściwym dziale.
Zacznijmy od tego, że zioło palę od kilku miesięcy - góra pół roku, zazwyczaj co weekend (ostatnio dużo częściej).
Na początku było super, wiecie jak to jest ... niczym się nie przejmujecie, jest haj i wgl. ale ostatnio po ziółku czuję się fatalnie - tzn. pierwsze 15 min jest super, ale potem zaczynam wmawiać sobie, że np. (wiem, że to głupio brzmi) rodzice mnie nie kochają, nie mam przyjaciół (mimo, że zawsze jaram z nimi, nigdy sam) że jestem ch***wy, itd.
Dodam, że nie mam żadnych problemów w szkole, bo uczę się dobrze, i mam raczej poukładane życie...
Ogólnie najgorsze jest to, że po jaraniu te złe myśli nie przechodzą i cały czas o tym myślę, i czuję się mega źle... Takie złe fazy mam od 4 ostatnich jarań :/ ...
Po tygodniowej przerwie, wszystko było spoko ale jak zajarałem następnego dnia to masakra :/
ch***wo się czuję, i nw co z tym robić ...
Jakieś porady?
Jeszcze raz przepraszam za zły dział :/