Witam.
No to tak, jest pewien problem posadziłem trzy roślinki z czego tylko jedna się jak na razie uchowała. Przedwczoraj każda z roślinek była zieloniutka(kiełki 5-6 dniowe) Wczoraj przyszedłem na spota, a tam dwie roślinki leżą całe uschnięte, a trzecia ma lekko przyschnięte listki dodam że w nocy temp była 6 stopni. I zastanawiam się czy to nie problem przemarznięcia. Dzisiejszej nocy temp była 10-12 stopni to wrzuciłem moją ostatnią roślinkę pod foliaka. Dzisiaj przyszedłem na spota zobaczyć czy wszystko ok i usychanie ustąpiło, ale listki dalej są lekko przyschnięte. Nie mam foto bo zepsułem telefon. Więc pytanie moje czy to od chłodnej nocy, czy czegoś im brakowało?
No to tak, jest pewien problem posadziłem trzy roślinki z czego tylko jedna się jak na razie uchowała. Przedwczoraj każda z roślinek była zieloniutka(kiełki 5-6 dniowe) Wczoraj przyszedłem na spota, a tam dwie roślinki leżą całe uschnięte, a trzecia ma lekko przyschnięte listki dodam że w nocy temp była 6 stopni. I zastanawiam się czy to nie problem przemarznięcia. Dzisiejszej nocy temp była 10-12 stopni to wrzuciłem moją ostatnią roślinkę pod foliaka. Dzisiaj przyszedłem na spota zobaczyć czy wszystko ok i usychanie ustąpiło, ale listki dalej są lekko przyschnięte. Nie mam foto bo zepsułem telefon. Więc pytanie moje czy to od chłodnej nocy, czy czegoś im brakowało?