- Rejestracja
- Lip 6, 2020
- Postów
- 258
- Buchów
- 438
Siemano!
Nie jestem swiezakiem na forum, ale na pewno mozna powiedziec, ze w tym dziale.
Jest to moja pierwsza w zyciu proba z psylo
Na wstepie chcialbym BARDZO przeprosic @Rolnik_Małorolny za ogromna zwloke, bo to od Ciebie dostalem printy <3
Wiem, ze minelo pol roku od czasu, kiedy wyslales mi printy... jestem gamoniem, bo pol zycia przejaralem i do wszystkiego sie zbieram jak uposledzony.
Zdaje sobie sprawe, ze pewnie juz dawno we mnie zwatpiles i plules sobie w brode, ze wyslales mi printy.
Chce Ci powiedziec, ze dzieki Tobie udalo mi sie w koncu z tym wystartowac, bo gdyby nie Ty, to nigdy bym z tym nie ruszyl.
Takze zaczynam fotorelacje wreszcie.
Jestem juz w jakims tam srednim etapie. Nie chcialem od razu wrzucac nic, ani nie otwierac tej FR, bo bylem pewny, ze jak na pierwszy raz, na bank cos spie****e.
Ale nie! Na chwile obecna wszystko idzie w jak najlepszym kierunku <3
Nie wszytko dalem rade udokumentowac jak do tej pory, ale bede sie staral bardziej w nastepnych etapach
Zaczne od poczatku.
Za rada Rolnika, zaczalem pierw od zrobienia kultury na miodzie.
Wysterylizowalem sloiki z woda+miodem w szybkowarze.
Po odczekaniu az wszystko przestygnie, wpuscilem zarodniki (jakies 1/5 odcisku) do wysterylizowanego kieliszka z woda. Napelnilem strzykawke no i 'zakropilem' az 4 sloiki! Chyba troche przesadzilem z iloscia, ale co tam.
Potem pozostalo czekac... po paru dniach ukazala sie meduza.
Naciagnalem medyzu do 15 strzykawek Pooznaczalem zarowno sloiki jak i strzykawki tymi samymi kolorami co by wiedziec, ze jak cos nie wyjdzie, to z ktorego sloika.
Wszystko poszlo zgodnie z planem, meduza plywala raczej na dnie sloikow, a nie na wierzchu (ponoc wtedy jest lipa). Na ta chwile mialem 15 strzykawek + 3 pelne sloiki meduz.
A wiec nastepny etap. Pierw namaczanie przez dobe kukurydzy. Potem sterylizacja sloikow z ta kukurydza.
Jak juz wszystko ogarnalem, przyszedl czas na wstrzykniecie meduz do kukurydzy.
Wieczka niedokrecone, folia z gumka zalozona, no to do cieplej i ciemnej szafki odstawilem w celu kolonizowania 13 sloikow!
Wstrzyknalem po 0,5ml na dziurke do sloika, czyli lacznie 1ml na sloik, bo kazdy mial po 2 dziurki w wieczku.
Mysle, ze mam tyle tych meduz, ze nastepnym razem bede chcial wstrzykiwac po 1ml na dziurke, bo przyspieszy to proces.
Mialem jeden ze sloikow, ktory niechcacy sie zawekowal (zbyt slabo odkrecona zakretka) i zassal mi 2x wiecej meduzy przy aplikacji.
Co zaobserwowalem? Ze o wiele szybciej kolonizuje sie ten jeden.
Po paru dniach jak zobaczylem bialy osad, wstrzasnalem nimi i odlozylem dalej do kolonizacji.
Okolo 6 pazdziernika wszystko zostalo zaszczepione, wiec dzis mamy tydzien od tego momentu i sloiki sa opanowane w jakis 70%.
Na zadnym z 13 sloikow, ktore zaszczepilem nie pojawila sie plesn jak do tej pory <3
Na to chwile to wszystko panowie i panie. Jak bedzie w 100% skolonizowane, to bede wrzucal juz tym razem fotki na biezaco.
Dziekuje jeszcze raz @Rolnik_Małorolny za zaufanie i jeszcze raz przepraszam za zamulke!
Mysle, ze beda ze mnie ludzie i Cie nie zawiode!
Pozdro!
Nie jestem swiezakiem na forum, ale na pewno mozna powiedziec, ze w tym dziale.
Jest to moja pierwsza w zyciu proba z psylo
Na wstepie chcialbym BARDZO przeprosic @Rolnik_Małorolny za ogromna zwloke, bo to od Ciebie dostalem printy <3
Wiem, ze minelo pol roku od czasu, kiedy wyslales mi printy... jestem gamoniem, bo pol zycia przejaralem i do wszystkiego sie zbieram jak uposledzony.
Zdaje sobie sprawe, ze pewnie juz dawno we mnie zwatpiles i plules sobie w brode, ze wyslales mi printy.
Chce Ci powiedziec, ze dzieki Tobie udalo mi sie w koncu z tym wystartowac, bo gdyby nie Ty, to nigdy bym z tym nie ruszyl.
Takze zaczynam fotorelacje wreszcie.
Jestem juz w jakims tam srednim etapie. Nie chcialem od razu wrzucac nic, ani nie otwierac tej FR, bo bylem pewny, ze jak na pierwszy raz, na bank cos spie****e.
Ale nie! Na chwile obecna wszystko idzie w jak najlepszym kierunku <3
Nie wszytko dalem rade udokumentowac jak do tej pory, ale bede sie staral bardziej w nastepnych etapach
Zaczne od poczatku.
Za rada Rolnika, zaczalem pierw od zrobienia kultury na miodzie.
Wysterylizowalem sloiki z woda+miodem w szybkowarze.
Po odczekaniu az wszystko przestygnie, wpuscilem zarodniki (jakies 1/5 odcisku) do wysterylizowanego kieliszka z woda. Napelnilem strzykawke no i 'zakropilem' az 4 sloiki! Chyba troche przesadzilem z iloscia, ale co tam.
Potem pozostalo czekac... po paru dniach ukazala sie meduza.
Naciagnalem medyzu do 15 strzykawek Pooznaczalem zarowno sloiki jak i strzykawki tymi samymi kolorami co by wiedziec, ze jak cos nie wyjdzie, to z ktorego sloika.
Wszystko poszlo zgodnie z planem, meduza plywala raczej na dnie sloikow, a nie na wierzchu (ponoc wtedy jest lipa). Na ta chwile mialem 15 strzykawek + 3 pelne sloiki meduz.
A wiec nastepny etap. Pierw namaczanie przez dobe kukurydzy. Potem sterylizacja sloikow z ta kukurydza.
Jak juz wszystko ogarnalem, przyszedl czas na wstrzykniecie meduz do kukurydzy.
Wieczka niedokrecone, folia z gumka zalozona, no to do cieplej i ciemnej szafki odstawilem w celu kolonizowania 13 sloikow!
Wstrzyknalem po 0,5ml na dziurke do sloika, czyli lacznie 1ml na sloik, bo kazdy mial po 2 dziurki w wieczku.
Mysle, ze mam tyle tych meduz, ze nastepnym razem bede chcial wstrzykiwac po 1ml na dziurke, bo przyspieszy to proces.
Mialem jeden ze sloikow, ktory niechcacy sie zawekowal (zbyt slabo odkrecona zakretka) i zassal mi 2x wiecej meduzy przy aplikacji.
Co zaobserwowalem? Ze o wiele szybciej kolonizuje sie ten jeden.
Po paru dniach jak zobaczylem bialy osad, wstrzasnalem nimi i odlozylem dalej do kolonizacji.
Okolo 6 pazdziernika wszystko zostalo zaszczepione, wiec dzis mamy tydzien od tego momentu i sloiki sa opanowane w jakis 70%.
Na zadnym z 13 sloikow, ktore zaszczepilem nie pojawila sie plesn jak do tej pory <3
Na to chwile to wszystko panowie i panie. Jak bedzie w 100% skolonizowane, to bede wrzucal juz tym razem fotki na biezaco.
Dziekuje jeszcze raz @Rolnik_Małorolny za zaufanie i jeszcze raz przepraszam za zamulke!
Mysle, ze beda ze mnie ludzie i Cie nie zawiode!
Pozdro!