akcesoria do uprawy roślin
nasiona marihuany

Pytanie do all...

Wyszukiwarka Forumowa:

X_voodoo_X

Well-known member
Rejestracja
Mar 2, 2007
Postów
102
Buchów
1
ja tez palilem dzien w dzien ale sie skonczlo :sunny: starsza mi sie non stoper spier.dala ze pale z kumplami bo mi blety znalazla a potem samarke, wczoraj mi zrobila testy panelowe na thc(wykrywaja do 48godzin a ja palilem 4 godziny przed zrobieniem) ale nic nie wykryly :thumright: teraz musze juz ciezej kombinowac zeby sobie kupic jakiegos grama i sie zaszyc w chacie :pl:
 

TasDeFleia

Member
Rejestracja
Sty 4, 2010
Postów
18
Buchów
0
Jaki mielićcie najdłuższy ciąg bez robienia sobie detoksu (pomijając 1-3 dni przerw) i jak duże stały sie Wasze dzienne dawki (w ogółe odczuwaliście potrzeba zwiększania dawek? tzn zjawisko rosnącej tolerancji)?
ponad pol roku juz idzie , dzienne dawki? zwykle giet na trzech , lub pol gieta na dwoch , samemu przed ogladaniem filmu knaga zawsze jesli jest pod reka , na imprezach wiecej jak sie da i jest z kim

Jak zmienia się działanie THC po kolejnych spaleniach? Np. mniejsza/brak eufori?
zalezy od materialu i jego ilosci

Odczuwacie konsekwencje w postaci trudności uczenia się, zapamiętywania czegoś? Poczuliście już tak popularne "zwiechy" w trakcie rozmowy z kimś :)?
pamiec gorsza ogolnie , ale z uczeniem w porzadku nie mam trudnosci chyba ze jestem pod wplywem ale to wtedy sie nie ucze bo jest wiecej ciekawych rzeczy do zrobienia =D zwiech nie mam

Czy budząc się rano odczuwacie ciagle efekty zejścia (tzn uczucie inne niż w ogóle bez palenia - lekkie otepienie, zamulenia, niechęć), które są powodem zapalenia z rana? A może w ogóle czegoś takiego nie macie?
"jointowego kaca" nie mialem nigdy albo mialem rzadko a nawet nie zwrocilem na to uwagi , nie

- Jak oceniacie panienie dzień w dzień (polecacie-bez różnicy-odradzacie, lub może zależy od osoby)? Czy wiąża sie z tym poważne nasępstwa, które przeszkadzają Wam w życiu? Czy może w waszym trybie życia w ogóle to nie przeszkadza?
zalezy od trybu zycia jezeli jest mozliwosc to polecam , mi to w zyciu nie przeszkadza raczej pomaga poglebiajac emocje i nastroj np podczas jazdy samochodem jestem pewny siebie , spokojny bo wiem ze umiem prowadzic a mj poglebia emocje wiec jezdzi sie swietnie


- Czy zrobienie np. tydzinnego detoksu sprawia jakiś problem? Jak szybko popadacie w kolejny ciąg? Jest on palnowany (np. założeniu z dóry "zrobie 2 tyg przerwy, potem moge wrócić")?
sprawia problem nie robie ich

Odczówacie zmiane emocjonalną będąc w ciągu lub na detoksie? Tzn jakies huśtawki nastroju kiedy nie ma palenia, dołki, podenerwowanie, lęki, problemy z zaśnięciem, kłutliwość, zrozumienie bezzsensu życia itp. Albo kiedy jest palenie to takie rzeczy jak większa niechęć do robienia czegoś, bierność, częste filozofywanie :grin: (tzn myślenie nad sensem/bez sensem życia itp), poziom agresji (wiem że na bani kłutnia to ostatnia rzecz na jaką ma sie ochotę wiec pewnie unika się tego)?
no jak zajaram to rzeczy nie przyjemnych nie zrobie , czesto filozofuje , brak agresji chociaz ostatnio mialem wyjatek ale to sie wk***ilem strasznie przez cos innego na kogos i zaczalem klotnie


- Jaką macie motywacje do życia będąc w tym nałogu? Taką samą, powiększonią (jest po co żyć :grin: ), czy zmniejszoną (w sumie nic nie ma sensu przecież).
lepsza jak sobie pomysle ze moglbym zyc caly czas na bani to staram sie zrobic rzeczy dzieki ktorym moge to osiagnac (zarabiac kwit)

poza tym jestem sportowcem gram w 1 lidze polskiej jednego z czolowych sportow (pilka siatka kosz) nie powiem dokladnie zeby nie bylo demaskacji
wiec w zyciu mi to nie przeszkadza na pewno , moge z reka na sercu powiedziec ze odnalazlem sens zycia , jarac chce do konca zycia bo po co mam sie zamartwiac

soundtrack do postu http://www.youtube.com/watch?v=PIRe0xEfLQ8
 
R

rrrrr

Guest
Jak mam $$$ i zielsko, to nie oszczędzam, tylko jaram po obudzeniu, przez caly dzien z ziomkami, wieczorem na chacie, przed spaniem, i od nowa rano....
ALe dłuższe Detoxy robią dobrze :]
Fajna dyskusja się nawiązała,ogólnie to teraz mam tak jw,ale z jakieś 10 lat temu jak jeszcze mieszkałem w domu rodzinnym to siostra mnie sprzedawała tzn Mamo zobacz ma czerwone oczy,zaraz zacznie pustoszyć lodówke,znów palił:lol3:miło wspominam te czasy,następnie po kilku latach żona kilka razy wyczuła mnie po zapachu,jak wychodziłem na spacerek:smokee:płyn do ust i woda toaletowa nie pomagały,ale te czasy minęły bo pali już ze mną a potem biore ją na ostro i nie ma nic lepszego:pr:
 

olek

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Mar 8, 2010
Postów
555
Buchów
0
Nie wiem co oni maja .. ja tam pale razem ze stara .. nie wiem w czym problem
 

smc1

Well-known member
Rejestracja
Mar 2, 2009
Postów
95
Buchów
0
Wy sie nie boicie palić np. w kazdy dzien?? np stara powie na drugi dzien idizemy na badanaia krwi lub cos w tym stylu wiecie oco chodzi...
A twoja stara nie boi się pić kawy codziennie? :p
postrasz ją testem na kofeine... ;)
 

Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sprawdzonym sklepie Growbox.pl na wszystko! akcesoria do uprawy roślin

Sklep z nasionami marihuany


Polecana klinika konopna GreenDoctor.pl


Sklep z growkitami grzybów Z kodem HASZYSZ dostajesz 10% zniżki

Góra Dół