Zapominasz o treningach i całej tej (najlepszej tak naprawdę) zabawie, szukanie smaków itd.
Auto to proste wrzucenie nasiona dla leniwych, jak napisał
@Mleko1986
Nie wiem po co te prześmiewcze tony.
Są tu osoby, które muszą mieć plon XXXXXXXL w nazwie;
Z drugiej strony masz takich co 5g z krzaka ich zadowoli, ważne, że swoje, i wuj, że zimą na parapecie;
I tacy co ratować będą raoślinkę, choćby włożyli kupę kasy i było to kompletnioe nieopłacalne;
Następni co znają tylko trzy litery, moc, moc, moc!;
Kolejni od byle posiania, byle by było (najtańsze automaty);
Są też eksperymentatorzy;
Ryzykanci...
I pewnie jeszcze więcej różnych etykietek to przylepiania. Na pewno jednak nie masz, drogi
@pazur monopolu na jedyną słuszną drogę i koncepcję. Każdy ma inne cele.