yanek napisał:
Tylko jemu rośnie a mi nie, a na 100% wiem ze mamy takie same nasiona
Może Ci dal jakieś felerne i sam o tym wiedzial i dal Ci tylko tak na odczepke?
A może rzeczywiście za malo podlewaleś, ziemia w cieplym szybko wyschla, a ty chcąc nie przelać wiecej tego nie robileś-niewiem, w każdym razie jeżeli posadzileś tylko na glębokości jednego centymetra to powinny byly już napewno się pokazać.
Albo po wsadzeniu do ziemi, chcąc je przysypać, porostu za mocno ubileś pancem, kielek w tym momencie ***al się przez skorupke nasionka i nasionko zdechlo.
Naprawdę niewiem co to dokońca może być, jeżeli napisaleś że z popszednimi bylo to samo.
Poczekaj jeszcze cierpliwie i wsadz gdzieś w cieple miejsce, bo może mialeś je czasami w miejscu za zimnym :scratch:
Niech ktoś jeszcze sie wypowie na ten temat, co sądzi.
Pzdr!