A mnie to wygląda na normalna panike początkujacego. Niektórzy tak mają, np. shiz łapie ze mi faza nie przej, tak zostanie, ola boga - panika

, koniec świata, "juz mi tak zostanie, jak ja skończe studia" itp, itd :wink: . Niektórzy też np, zaksztusza sie jedzeniem zbyt łapczywie jedząc i tez zamiast działać rozsądnie wpadaja w panike (trudno o rozsądek na bombie

).
Trzeba pamietać że MJ zagęszcza atmosfere, rzeczy mało ważne zaczynają być ważne, głupi żart może powalić na ziemie atakiem śmiechówy, ale mogą tez powstawać shizy. Nagle ktoś poczuje się osłabiony od dymu, zakręci się w głowie, tentno troche podskoczy (to normalne po MJ) i gdyby ktoś był trześwy, tym by się nie przejoł, lecz na fazie może wejść shiza, że coś jest nie teges. Zaczyna się za dużo myśleć, za bardzo przejmować, wydziela sie adreanalina i już mały krok do wpadniecia w panikę

- a potem bice serca, osłabienie i nieprzewidywalne realcjie pod wpływem paniki :twisted: .
Starzy palecze znajacy faze na wskroś więdzą że takimi rzeczami nie nalerzy sie przejować bo to mija. A gdy rzeczywiście jest sie słabym, to dobrze coś zjeść słodkiego, np snikersa i odrazu stan się poprawia.
Dobrze mieć świadomosc że to minie i najprawdopodobniej wyolbrzymia sie sytuacje :wink: . Zawsze należy ostrzecz początkukjącego że takie shizy moga się wkrecać i to jest normalne, lecz nie groźnie - ty nie zostąłes ostrzerozny?
W przypadku gdy rzeczywiście jest coś z twoim sercem już byś o tym wiedziął na realu :>. Jeśli nie masz problemów ze zdrowiem, szczególnosci sercem, możesz palić, tylko pamietaj żeby odrazu nie jarać z wadra tylko powoli obczajac klimaty fazy

. W przyszłości, paląc z nowicjuszami, sam zauważysz że niektórych łapie taka schiza, pamiętaj żeby ich uspokoić jak twój znajomy.
No i tyle w tym temacie :roll: Pamietajcie, ze jeszcze nie zanoowano zgonu skutkami po MJ, można zemdleć, zasłabnać, ale nie umrzeć

, no chyba ze złapie shiza iz bedzie sie tym pierwszym :lol: . Normalka.