nasiona marihuany

Quo vadis polsko...polityka na forum haszysz - otwarte forum opinii i idei, które mogą zmienić ten kraj

Wyszukiwarka Forumowa:
L

lewak

Guest
11 listopada już niedaleko, ciekawe, czy w Warszawie będą zamieszki i rozróby ONR i ich bojówek...w końcu na sztandarach wraz z nimi idzie sam panbuk... ;)

Jak się znowu nie zjadą lewackie bojówki z Niemiec, to powinno być spokojnie ;)

 

SENSIMAJSTER

: )
Weteran
Rejestracja
Sty 3, 2011
Postów
575
Buchów
0
Macierweicz wg mnie to absolutny nr 1 w PiS'ie- bez niego jarek nie istnieje, a bez jarka PiS nie istnieje. W ogóle PiS to bardziej sekta niż partia, nie wiem jak to można kupowac

nr jeden ostatnich dni to jak dla mnie - pan poseł Wipler! czekam aż prokuratura upubliczni nagrania z monitoringu i tą jego tępą minę jak będzie się z tego tłumaczył, wg mnie on w ogóle nie pamieta co sie wtedy stało, jest to możliwe bo podobno miał ponad 2 promile, a jak sie dodatkowo rzadko pija aklkohol to może załączyc sie nieśmiertelnośc i film ***ac<joint> pożyjemy, zobaczymy

elo

O 8:30 rano miał 1,4 promila, o 4 spał w kuckach, zamroczony alkoholem pod enklawą, to miał pewnie koło 3 promili...zobaczył grupę ludzi i załączył mu się "punisher i batman w jednym", po czym wtrącił się w akcję policji. Też czekam na taśmy policji, ale myślę, że raczej i tak Wipler jest już skończony. Hipokryta, wzniosłe frazesy w gębie, po czym poszedł się na***ać na zapas, bo w ramach solidarności z ciężarną żoną "nie będzie pił" aż do rozwiązania. I jeszcze te zdjęcia z rana, na których wyglada po prostu jak menel, a potem ta szopka w sejmie, bródka mu chodziła - prawie się rozpłakał (chyba nad swoją głupotą). Ale w sumie dobrze, że się tak stało, niech politycy PO,PiS, PSL widzą efekt działania alkoholu - ich jedynego "naturalnego" narkotyku....
 

king61

Alko-Blanto-Sexo-holik
Weteran
Rejestracja
Lip 10, 2010
Postów
1,839
Buchów
8
na konferencji w sejmie jeszcze był nieźle na***any<piwofuck>
pizgnął by sobie blanta i luz,a tu agresor i figo fago
 

SENSIMAJSTER

: )
Weteran
Rejestracja
Sty 3, 2011
Postów
575
Buchów
0
Jak się znowu nie zjadą lewackie bojówki z Niemiec, to powinno być spokojnie ;)


Ciekawe jak będzie, my w swoim regionie też będziemy uczestniczyć w "marszu", ale wszyscy razem tj. sympatycy TR, których jest coraz więcej - też. To wspaniała okazja, żeby porozmawiać i przekonywać do idei nowoczesnego, świeckiego państwa.

Ludzie są coraz bardziej zniesmaczeni kościołem i coraz mniej chętnie się z nim utożsamiają. Zresztą, do niosących transparenty z hasłami religijnymi chętnie wyjdę osobiście i przeprowadzę pogłębione wywiady, żeby im uświadomić genezę ich przekonań.

---------- Post Zaktualizowany 10:01 ---------- Data pierwszego postu 09:49 ----------

na konferencji w sejmie jeszcze był nieźle na***any<piwofuck>
pizgnął by sobie blanta i luz,a tu agresor i figo fago

Widziałem i ***ałem ze śmiechu, co ten człowiek robi :D dokładnie tak, mamy obraz efektów nadużycia alkoholu z moralniakiem i rozchwianymi emocjami włącznie. Aktywiści powinni wykorzystać ten przykład do pokazania efektu działania marihuany. Jakby Wipler zajarał, to by mu szybciej kac przeszedł. :D

Wolne konopie i spliff pracują teraz nad projektem obywatelskim do unii europejskiej dotyczącym depenalizacji marihuany, który ma ujednolicić traktowanie obywateli na terenie obszaru wspólnoty. Nie może być tak, że użytkownik medycznej marihuany będzie traktowany w niektórych krajach jak przestępca. Niestety prawica, z PiS em i SP na czele będą opowiadać bzdury i sprzeciwiać się "narzucaniu prawa". Polecam źródło: http://lgeringer.natemat.pl/80997,depenalizacja-marihuany-w-zasiegu-reki. Pozdrawiam
 

rastaten

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Lis 24, 2012
Postów
1,359
Buchów
534
Odznaki
2
Też jestem za TR Palikota, ewentualnie KNP Korwina Mikke też jest do zaakceptowania. Ogólnie ludzie wiedzą, że jest w polsce źle, chcą zmiany, a paradoksalnie wolą po raz kolejny zagłosować na PO, bądź PiS - przerażające. No przecież jeśli byśmy zostali oszukani w jakimś sklepie internetowym, to już byśmy tam raczej nic nie kupili no nie? A jednak większość polaków by tam kupiła - przerażające. Jeśli chcemy zmiany to musimy głosować na nowe (nierządzące) jeszcze partie!!! Niestety starzy ludzie są skrajnie konserwatywni, przez co właściwie nie ma opcji żeby ktoś kto jest uznawany za człowieka walczącego z kościołem i promującego narkotyki wygrał wybory. Korwin Mikke też ma bardzo skrajne wypowiedzi, chce coś zmienić, pokazuje jakiś nowy pogląd, ale tym bardziej nie ma szans na poparcie, bo ludzie po prostu boją się nieznanego (tzn. niektórzy ludzie ci nieświadomi, a takich jednostek jest wiele). No ludzie chcą zmiany, a sami do tej zmiany nie dopuszczą - po***any naród. Sporo ludzi żyje w świecie urojonym, a nie rzeczywistym - mówią, że absolutnie nie legalizować Marihuany (no tak w świecie urojonym może i ma to sens), jednak żyjemy w świecie rzeczywistym, a właśnie w tym świecie jest 2 miliony palaczy marihuany i tysiące uczciwych ludzi idzie do więzienia za jakieś tam śmieszne ilości, więc legalizacja jest sprawą bardzo ważną, a jak ktoś jest przeciw to jest właśnie tą nieświadomą jednostką żyjącą w świecie urojonym. Nie mówiąc już o tysiącach zastosowań Konopi w celach przemysłowych, leczniczych itp. No to tak jakby zdelegalizować wszelkie zboża, bo w końcu można z niego wyprodukować cholernie niebezpieczny alkohol etylowy, tak to właśnie wygląda - no żal aż du*ę ściska! Można by pisać i podawać tysiące rzeczywistych argumentów, a te debile i tak wymyślą swoje (urojone) argumenty i po ptakach. Zresztą światem rządzą pieniądze i to właśnie pieniędze też są czynnikiem, że nie jest lepiej (legalizacji nie będzie bo żaden polityk, który popiera prawdę o ziole, nie dostanie się do władzy). Dlatego też bardzo szanuję Pana Janusza Palikota, za to że nie boi się mówić o tych sprawach, zresztą Palikot był/jest świetnym przedsiębiorcą, który już osiągnął sukces, tworzył fabryki - jednym słowem ma kasę, czyli do polityki poszedł na pewno nie w celach komercyjnych jak większość hołoty rządzących tym krajem - w życiu nie zaakceptuję, że takie chuje rządzą tym krajem. Podobnie Korwin Mikke także mówi co myśli i chce naprawdę coś zmienić, a nie że ma poglądy takie które podobają się wyborcą i takie aby wygrać wybory (jakby zależało by mu tylko na władzy to chociażby krytykował by naszą ukochaną Marihuanę).

Zainteresowałem się ostatnio Stowarzyszeniem Wolnych Konopi i jestem niesamowicie dumny, że ktoś się tym poważnie z pasją zajmuje. Zamierzam też się trochę do tego przyczynić chociażby przyklejając informujące plakaty u mnie w miejscowości. Grafiki można pobrać ze strony Wolnych Konopi, naprawdę jest to dla mnie sprawa ważna i chyba trzeba się w końcu zjednoczyć i obalić tą obłudę, bo nie jestem w stanie nadal na to gówno polityczne patrzyć! Wiadomo dużo gadanie mało roboty, ale czym więcej o tym gadania, tym lepiej!

A sprawa z Wiplerem, to już w ogóle żenada! Żul ***any o 8:30 miał 1,4 promila i jeszcze mówi, że to mało, a że o 4 w nocy miał pewnie z 3 promile to już nie wspomni, zresztą co tu wspominać, jeśli pewnie tego nie pamięta. Jak nawet nie był w stanie odpowiedzieć, że policja była umundurowana i czy to była w ogóle policja - żal! Niby wypił jedną butelkę wina (wino, w końcu brzmi bardziej kulturalnie niż wódka), a prawda taka, że wóda musiała się lać litrami, że do 4 w nocy siedzieli. Ćpun ***any i taka prawda, choć pewnie większość tego narodu uwierzyła w niewinność Wiplera, więc prace domową wykonał, ale Ci świadomi kiedyś przerosną obłudę i już tak łatwo nie będzie się im gadać (tzn. nie im, bo ich to już nie będzie), no w głowie się to nie mieści!

PS. Nie wiem czy ktoś dotrawał w tych wypocinach, no ale inaczej się nie da o tym pisać.

Pozdro i miejcie własny rozum (choć do tych co powinno ten wpis niestety nie trafi...).
 

rastaten

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Lis 24, 2012
Postów
1,359
Buchów
534
Odznaki
2
A jeśli chodzi o tych 6-latków, to po jakiego to całe zamieszanie? Szkoda czasu i pieniędzy! Jeśli ktoś chce/bądź dziecko chce to może iść od tych 6 lat - ma do tego prawo, ale żeby wprowadzać nakaz to jest moim zdaniem lekka żenada... W końcu już teraz 6-latki chodzą do pierwszej klasy (np. urodzeni w Grudniu). Jakieś plusy tego są, bo niby dzieci mają bardzo plastyczny mózg i niesamowicie szybko się uczą, no i szkołę by szybciej skończyli, ale przecież dziecko ma rodziców, więc to oni powinni decydować czy ma iść w wieku 6, czy 7 lat! Szczerze powiedziawszy jakbym był ojcem to wysłał bym w wieku 6 lat (oczywiście to zależy, bo na siłę też jakoś nie ma co) właśnie przez te zalety wczesnej nauki. Przeciwnicy mówią, że zabierają dziecku dzieciństwo itp. Trochę gówno prawda, ja naprawdę wolałbym, żeby moim rodzice próbowali wpoić jakąś wiedzę w tych wczesnych latach, a żebym teraz nie musiał się jej 10 razy dłużej uczyć dodatkowo męcząc się (mowa o języku angielskim chociażby). Od 6 lat spoko, ale przecież rodzice mają do tego prawo, więc po co wprowadzać nakaz? Chyba tylko po to żeby jeszcze bardziej ograniczyć już i tak słabą wolność polaków.

Zresztą wzięli by się lepiej za likwidacje tych o du*ę rozbić gimnazjum, albo ułożyć w końcu jakiś praktyczny system edukacyjny! Podstawówka jeszcze coś tam uczy wiadomo czytanie, liczenie, no podstawy. Jednak jeśli chodzi o gimnazjum i szkołę średnią, to wyniosłem z tego może 10% wiedzy, która naprawdę mi się przydała, jednak 90% wiedzy to internet, doświadczenie i własna poprawna edukacja. W szkole marnuje się cholernie dużo czasu (sprawdzanie obecności, jakieś gadanie o pierdołach i kilka minut jakiegoś tam nudnego przekazu nauczyciela). Ogólnie niektórzy nauczyciele w ogóle nie powinni uczyć, dlatego powinny być specjalne egzaminy dla nauczycieli co 5 lat, aby skutecznie wyeliminować tych pseudo nauczycieli. No aż się przykro robi, ale szkoła tak naprawdę z tą nazwą szkoła nie ma zbyt dużo wspólnego. Wiedze którą uczeń nabywa przez te 3 lata liceum można by przerobić w 6 miesięcy, jeśli naprawdę szkolenie było by na normalnym poziomie. Zresztą nauka powinna być ciekawa, więc w szkole średniej uczniowie powinni się dzielić na ścisłowców i humanistów! Sporo by można było narzekać, ale ja mam ogromny żal do nauczycieli, którzy zamiast motywować do nauki skutecznie zniechęcają (byle tylko udowodnić, że czegoś nie umiesz, a powinno być na odwrót!). Właściwie po co chodzić do takiej szkoły, jeśli i tak w domu trzeba wszystko samemu przerobić i się tego nauczyć...

To są ważne sprawy do naprawy, a nie jakieś zamieszanie, czy ma być nakaz dla 6-latków czy nie, no żenada. Zresztą temat 6-latków to pewnie jakiś taki temat zastępczy, żeby zamaskować jakieś wydarzenie w polskiej polityce, tak samo temat pedofilii w kościele niby po co kościół ma się tym zajmować? Przecież od tego jest prokuratura i organy ścigania! Zresztą pedofile są wszędzie, a mówi się o tym jakby takie przypadki zdarzały się tylko u księży... Niezależnie czy to ksiądz, nauczyciel, pijak, poseł to każdy jest przestępcą jeśli popełnia czyn pedofilski i powinni dostać wyrok karny. Dlaczego się tak nie nagłaśnia, że nauczyciele są też pedofilami? I niby szkoła miała by się nimi zajmować i ich karać - nie, od tego jest prokuratura (szkoła, tak jak i kościół, zresztą każdy kto ma podejrzenia powinna powiadomić organy ścigania)! Rozumiem, że kościół to kościół, ale pedofile były i będą wszędzie, więc... Zarzucić ewentualnie można kościołowi, że chce zatuszować, obronić te czyny pedofilskie, ale sąd jest od tego żeby wydać sprawiedliwy wyrok, a nie kościół! Zresztą teraz jest na to jakaś taka moda tak jakby pedofile były od wczoraj w społeczeństwie - żenada!

Obalić trzeba celibat! Bo każdy człowiek ma pociąg seksualny (seksualność - jedna z potrzeb człowieka), więc zakazywanie zaspokajania potrzeby jest trochę nie na miejscu. Zresztą jak ktoś się godzi na celibat zostając księdzem, to w wielu przypadkach (nie we wszystkich, bo niektórzy zostają z powołania i z poświęcenia) ma już jakieś problemy/ zaburzenia w seksualności, więc albo jest homoseksualistą, albo pedofilem itp. Jeśli ktoś naprawdę ma pociąg do kobiet (tak jak powinno być), to księdzem przecież nie zostanie...

Zapraszam do dyskusji, bo tematy fajne, a chciałbym poznać też zdanie innych... Napisałem "co ślina na język przyniosła", więc kilka rzeczy może być niedoprecyzowane, jednak ogólny pogląd myślę, że jest. :bounce:

Edit. Ogólnie system programu nauczania/ metody nauczania też jest do dupy. Po co uczyć się gramatyki przy języku angielskim, jeśli nie tędy droga w skutecznej nauce tego języka. Należy rozmawiać, słuchać, czytać i w ten właśnie sposób uczyć się języka! A w szkole wypełnia się głupie ćwiczenia gramatyczne, uzupełnia wyrwane wyrazy itp. Nauczyciel powinien dużo gadać i zmuszać, aby uczniowie także dużo gadali i łamali barierę językową. W ten sposób podświadomie będziemy wiedzieli czy mówimy poprawnie czy nie - nie potrzebna żadna znajomość gramatyki. W końcu mówiąc po polsku nie zastanawiamy się gdzie umieścić czasownik, a gdzie rzeczownik, czy podmiot, to po prostu się wie. A jeśli będziemy uczyć dzieci tej pie****onej gramatyki, to potem zamiast płynnie mówić, będą się zastanawiać "kurde gdzie miał być ten czasownik" - no żenada. Tym sposobem człowiek uczy się języka przez 12 lat, a i tak go nie umie... Przykład był na języku angielskim, ale z powodzeniem można by znaleźć podobnie absu****ne błędy nauczania przy innych przedmiotach.
 
Ostatnia edycja:

SENSIMAJSTER

: )
Weteran
Rejestracja
Sty 3, 2011
Postów
575
Buchów
0
A jeśli chodzi o tych 6-latków, to po jakiego to całe zamieszanie? Szkoda czasu i pieniędzy! Jeśli ktoś chce/bądź dziecko chce to może iść od tych 6 lat - ma do tego prawo, ale żeby wprowadzać nakaz to jest moim zdaniem lekka żenada... W końcu już teraz 6-latki chodzą do pierwszej klasy (np. urodzeni w Grudniu). Jakieś plusy tego są, bo niby dzieci mają bardzo plastyczny mózg i niesamowicie szybko się uczą, no i szkołę by szybciej skończyli, ale przecież dziecko ma rodziców, więc to oni powinni decydować czy ma iść w wieku 6, czy 7 lat! Szczerze powiedziawszy jakbym był ojcem to wysłał bym w wieku 6 lat (oczywiście to zależy, bo na siłę też jakoś nie ma co) właśnie przez te zalety wczesnej nauki. Przeciwnicy mówią, że zabierają dziecku dzieciństwo itp. Trochę gówno prawda, ja naprawdę wolałbym, żeby moim rodzice próbowali wpoić jakąś wiedzę w tych wczesnych latach, a żebym teraz nie musiał się jej 10 razy dłużej uczyć dodatkowo męcząc się (mowa o języku angielskim chociażby). Od 6 lat spoko, ale przecież rodzice mają do tego prawo, więc po co wprowadzać nakaz? Chyba tylko po to żeby jeszcze bardziej ograniczyć już i tak słabą wolność polaków.

Zresztą wzięli by się lepiej za likwidacje tych o du*ę rozbić gimnazjum, albo ułożyć w końcu jakiś praktyczny system edukacyjny! Podstawówka jeszcze coś tam uczy wiadomo czytanie, liczenie, no podstawy. Jednak jeśli chodzi o gimnazjum i szkołę średnią, to wyniosłem z tego może 10% wiedzy, która naprawdę mi się przydała, jednak 90% wiedzy to internet, doświadczenie i własna poprawna edukacja. W szkole marnuje się cholernie dużo czasu (sprawdzanie obecności, jakieś gadanie o pierdołach i kilka minut jakiegoś tam nudnego przekazu nauczyciela). Ogólnie niektórzy nauczyciele w ogóle nie powinni uczyć, dlatego powinny być specjalne egzaminy dla nauczycieli co 5 lat, aby skutecznie wyeliminować tych pseudo nauczycieli. No aż się przykro robi, ale szkoła tak naprawdę z tą nazwą szkoła nie ma zbyt dużo wspólnego. Wiedze którą uczeń nabywa przez te 3 lata liceum można by przerobić w 6 miesięcy, jeśli naprawdę szkolenie było by na normalnym poziomie. Zresztą nauka powinna być ciekawa, więc w szkole średniej uczniowie powinni się dzielić na ścisłowców i humanistów! Sporo by można było narzekać, ale ja mam ogromny żal do nauczycieli, którzy zamiast motywować do nauki skutecznie zniechęcają (byle tylko udowodnić, że czegoś nie umiesz, a powinno być na odwrót!). Właściwie po co chodzić do takiej szkoły, jeśli i tak w domu trzeba wszystko samemu przerobić i się tego nauczyć...

To są ważne sprawy do naprawy, a nie jakieś zamieszanie, czy ma być nakaz dla 6-latków czy nie, no żenada. Zresztą temat 6-latków to pewnie jakiś taki temat zastępczy, żeby zamaskować jakieś wydarzenie w polskiej polityce, tak samo temat pedofilii w kościele niby po co kościół ma się tym zajmować? Przecież od tego jest prokuratura i organy ścigania! Zresztą pedofile są wszędzie, a mówi się o tym jakby takie przypadki zdarzały się tylko u księży... Niezależnie czy to ksiądz, nauczyciel, pijak, poseł to każdy jest przestępcą jeśli popełnia czyn pedofilski i powinni dostać wyrok karny. Dlaczego się tak nie nagłaśnia, że nauczyciele są też pedofilami? I niby szkoła miała by się nimi zajmować i ich karać - nie, od tego jest prokuratura (szkoła, tak jak i kościół, zresztą każdy kto ma podejrzenia powinna powiadomić organy ścigania)! Rozumiem, że kościół to kościół, ale pedofile były i będą wszędzie, więc... Zarzucić ewentualnie można kościołowi, że chce zatuszować, obronić te czyny pedofilskie, ale sąd jest od tego żeby wydać sprawiedliwy wyrok, a nie kościół! Zresztą teraz jest na to jakaś taka moda tak jakby pedofile były od wczoraj w społeczeństwie - żenada!

Obalić trzeba celibat! Bo każdy człowiek ma pociąg seksualny (seksualność - jedna z potrzeb człowieka), więc zakazywanie zaspokajania potrzeby jest trochę nie na miejscu. Zresztą jak ktoś się godzi na celibat zostając księdzem, to w wielu przypadkach (nie we wszystkich, bo niektórzy zostają z powołania i z poświęcenia) ma już jakieś problemy/ zaburzenia w seksualności, więc albo jest homoseksualistą, albo pedofilem itp. Jeśli ktoś naprawdę ma pociąg do kobiet (tak jak powinno być), to księdzem przecież nie zostanie...

Zapraszam do dyskusji, bo tematy fajne, a chciałbym poznać też zdanie innych... Napisałem "co ślina na język przyniosła", więc kilka rzeczy może być niedoprecyzowane, jednak ogólny pogląd myślę, że jest. :bounce:

Edit. Ogólnie system programu nauczania/ metody nauczania też jest do dupy. Po co uczyć się gramatyki przy języku angielskim, jeśli nie tędy droga w skutecznej nauce tego języka. Należy rozmawiać, słuchać, czytać i w ten właśnie sposób uczyć się języka! A w szkole wypełnia się głupie ćwiczenia gramatyczne, uzupełnia wyrwane wyrazy itp. Nauczyciel powinien dużo gadać i zmuszać, aby uczniowie także dużo gadali i łamali barierę językową. W ten sposób podświadomie będziemy wiedzieli czy mówimy poprawnie czy nie - nie potrzebna żadna znajomość gramatyki. W końcu mówiąc po polsku nie zastanawiamy się gdzie umieścić czasownik, a gdzie rzeczownik, czy podmiot, to po prostu się wie. A jeśli będziemy uczyć dzieci tej pie****onej gramatyki, to potem zamiast płynnie mówić, będą się zastanawiać "kurde gdzie miał być ten czasownik" - no żenada. Tym sposobem człowiek uczy się języka przez 12 lat, a i tak go nie umie... Przykład był na języku angielskim, ale z powodzeniem można by znaleźć podobnie absu****ne błędy nauczania przy innych przedmiotach.

Wspaniale, po prostu wspaniale czytać, że są w Polsce ludzie tacy jak Ty. Widzę, że dostrzegasz absurdy tego chorego systemu. Zacznijmy zatem od 6 latków. Elbanowscy rozpoczęli tyradę pod hasłem stop obowiązkowi szkolnemu dla 6 latków, jednocześnie próbują przemycić parę innych tematów bardziej bliskich PiSowi, który już pewnie szykuje dla nich miejsca na listach wyborczych.

Oprócz rodziców, którzy oczywiście powinni mieć decydujący wpływ na wcześniejsze rozpoczęcie edukacji, nikt nie mówi o roli poradni psychologiczno pedagogicznych. To przecież one maja narzędzia służące ocenie "gotowości szkolnej" kandydata na ucznia. Z tym, że te narzędzia znowóż odwołują się do umiejętności i kompetencji ukutych jeszcze w starym systemi edukacji i oświaty umiejętności. Są oczywiście testy inteligencji ale i te powinny być znormalizowane i dostosowane do zmieniającego się świata. Zresztą inteligencja nie musi iść wcale w parze z gotowością do siedzenia w ławce i kreslenia literek. Oczywiście, edukacja w klasach I - III jest (podobno) indywidualizowana i dostosowywana do poziomu uczniów, ale i tak musi się ona odwoływać do podstaw programowych, które rownież, według mnie, wymagają daleko idącej normalizacji w stosunku do postępu technologicznego, jaki obserwujemy na codzień.
Rząd liczy na to, że nauczyciele sami napiszą projekty unijne, które podniosą jakość kształcenia i doposażą szkoły w niezbędne sprzęty i pomoce. Niestety, z przykrością muszę stwierdzić, że duża część nauczycieli to lenie i intelektualne obiboki (szczególnie ci starszego pokolenia), im jest tak dobrze, bo przecież każda zmiana wymusza potrzebę uczenia się, a oni są przeświadczeni o swojej genialności. Lepiej im rzucić temat z książki - podręcznika zalecanego przez Ministerstwo, który drukują wydawnictwa - spółki skarbu państwa... i przepisywać wszystko do zeszytów, zadać pracę domową. W środowisku komputerów, gier, portali społecznościowych, poruszają się wręcz z lękiem, tak jakby bali się, że taki uczeń może w ciągu paru sekund obnażyć ich niekompetencję, anachroniczny sposob myślenia, brak kreatywności, bezradność. Dużą winę ponosi ta to też bardzo silne "sfeminizowanie"zawodu nauczyciela - na etapie przedszkolnym i wczesnoszkolnym nauczają praktycznie same kobiety.
System kształcenia powinien ulec radykalnej zmianie. Według mnie dzieci nie muszą mieć książek i podręczników. Wszystkie potrzebne teksty i materiały można wydrukować w szkole, przed zajęciami. Zresztą ich rola powinna się sprowadzać raczej do centrów edukacji i integracji pod względem konkretnych kursów przygotowywanych przez nauczycieli, którzy z kolei występowali w charakterze opiekuna/tutora/mentora kursu obligatoryjnego lub fakultatywnego. Powinna istnieć minimalna liczba punktów, które trzebaby uzyskać, żeby ukończyć szkole np. podstawową. Matematyka, język polski, wf (z tym, że w wf od 4 klasy wprowadziłbym spcjalizacje) - to kursy obligatoryjne, reszta to fakultety, z których w czasie całej podstawówki trzeba by także zdobyć określoną liczbę punktów, ale tu już decydowałby uczeń i jego zainteresowania. I znów rolą nauczyciela byłoby takie zorganizowanie i zareklamowanie swojego przedmiotu - kursu, aby przyciągnąć dzieci zgodnie z ich zainteresowaniami. Tutaj duże znaczeńie odgrywałoby własnie wyposażenie szkoły i empiryczne podejście do tematu. Uczniowie powinni mieć dostęp do sprzętów, np. mikroskopów, dzięki którym ocenialiby budowę komórki wyhodowanej w ramach pracy zespołu/grupy np. rzodkiewki. Gwarantuję, że takie podejście do nauczania stworzyłby nową jakość. Zniknąłby problem wagarow i niechcianych / nielubianych lekcji, wokół zajęć w sposob naturalny gromadziłyby się osoby tworzące współpracujące ze sobą zespoły. To wszystko powinno być spięte lokalnymi portalami społecznościowymi, poprzez które uczniowie nie tylko by się komunikowali i zapisywali online na poszczególne kursy/ zajęcia, ale rownież udostępniali wyniki poszczególnych etapów prac, materiały edukacyjne itd. Dodam, że dla nieumiejacych czytać i pisać wystarczyłby na początku system obrazkowo piktogramowy. Ach, jak się rozmarzyłem... ;)

Zejdę jednak na ziemię, bo w polityce i kościele się dzieje, a póki te pokolenie naszych "starych" trzyma stery władzy, to zmiany będą kosmetyczne, a jak do władzy dojdzie PiS, to będziemy mieli w szkołach indoktrynację religijną połączoną z fanatycznym patriotyzmem historycznym.

Co do 6 latków i ich obowiązku szkolnym chodzi jeszcze o jedną sprawę, PO wie, że jest niż demograficzny i pomimo zamknięcia części szkół i zwolnieniu 7 tysięcy nauczycieli, w przyszłym roku po prostu musieliby zwolnić kolejnych oraz zlikwidować następne szkoły.

30 latkowie +- 10 lat, apeluję do was :) zainteresujcie się polityką lokalną, bo tam jest realna władza. Tam są JOWy. Budujcie własne organizacje, działacie na portalach społecznościowych i w realu. To samorządy mogą teraz zdecydować np. o niefinansowaniu religii w szkołach i przekazaniu tych środków na np. zajęcia pozaszkolne, młodzieżowe kluby sportowe, koła zainteresowań.

Jutro głosowanie, jak myślicie - będzie referendum, rząd się rozpadnie przed upływem kadencji, będą wcześniejsze wybory?

Jeszcze jedno, muszę to napisać bo mnie mierzi. Ksiądz Bocheński debil - (kolejny myślący jak pedofil) z Piotrkowa Trybunalskiego twierdzi, że zna osoby, którym 10 letnie dzieci wchodziły do łóżek szukając zaspokojenia seksualnego i uważa, że to normalne, cytat:

"Piotrków Trybunalski (woj. łódzkie). - Mamy i dzieci 10-letnie, trochę starsze i znam przypadki, gdzie ich życie intymne potrzebowało wcześniejszego zaspokojenia. Same dzieci "wchodziły" do łóżek dorosłych, chcąc być spełnionym."

Teraz zasłania się tajemnicą spowiedzi. Oto, co "wiara" i celibat czyni z ludzi. Oni tak własnie myślą, Hoser, Petz, Michalik, Dydycz. To oni - namiestnicy boga na ziemi, krzewiciele wiary. Oni i im podobni zaszczepili części forumowiczów głęboką wiarę, która nie pozwala wątpić, nie uznaje innych autorytetow, wreszcie zniewala umysł podczas gdy jednocześnie głosi wolność wyboru. Koszmar.
 
H

Hrabia z Jahlonnej.

Guest
Nie zapominajmy ze dzieci ktore rok wcześniej pójdą do szkoły teoretycznie wcześniej zaczną odprowadzać składki do ZUS co w połączeniu z wydluzonym wiekiem emerytalnym daje nam większe wpływy do ZUS i ratowanie tego sztucznego tworu.




--––——•••••——––-- --––——•••••——––--
Mam 30 lat i pare rzeczy za sobą, głowę na karku, bo wiem, ze musze żyć stylowo.
Garstke zaufanych ludzi gdzieś obok, paru odpadlo, sk***ysyny wazcie słowo...
--––——•••••——––-- --––——•••••——––--
 

rastaten

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Lis 24, 2012
Postów
1,359
Buchów
534
Odznaki
2
SENSIMAJSTER no rzeczywiście nieźle się rozmarzyłeś... Niestety nie żyjemy w idealnym świecie i nigdy w nim żyć nie będziemy (właściwie idealny świat istnieje tylko w teorii, bo w praktyce... Zresztą widać jak jest). Jednak nie zmienia faktu, że to co się dzieje w polsce jest zupełnie nie do zaakceptowania i może być tylko lepiej (no gorszą sytuację już sobie ciężko wyobrazić, jak już to co jest się w głowie nie mieści).

Oj w polityce się dziś działo i referendum nie będzie... Szczerze powiedziawszy sądziłem, że jak nie dojdzie do referendum, to wszystko będzie po staremu, ale jak się zorientowałem, że to przecież sejm zadecydował za nas... Nawet nie chce mi się pisać jaki to absurd, żeby decyzje należące do rodziców podejmował sejm... Idąc dalej to za chwile wprowadzą nakaz jedzenia płatków z mlekiem na śniadanie, przez dzieci, bądź zakaz korzystanie z komórek do 10 roku życia, wiem, że moje przykłady są absu****ne, ale tak to wygląda.

Niby większość krajów ma edukację od 6, nawet już 5 lat, to niby czemu polska ma tak nie mieć? A właśnie dlatego, że jesteśmy 100 lat za murzynami, więc taka zmiana nie przyniesie pozytywnych skutków (biurokracja, dostosowanie programu itd.). Dlaczego mamy tak restrukcyjne prawo przeciwdziałania narkomani? A właśnie dlatego, że jesteśmy zacofani!

Referendum sporo kosztuje, więc rzeczywiście lepiej, że do niego nie doszło, ale jeśli nie doszło, to powinno być po staremu (nakaz od 7 lat do szkoły). Zresztą większość polaków przeciwstawia się temu nakazowi, więc tym bardziej wprowadzenie go "z automatu" jest nie na miejscu. Podobno mamy demokracje w polsce, ale ta demokracja jest tylko pozorną demokracją. Tak samo mamy wolność wyboru, jednak jest to tylko pozorne prawo wyborcze. To wielki skandal, ale tak właśnie jest. Wiadomo, że ludzie by byli przeciw w referendum, dlatego trzeba nie dać im tego prawa głosu i podjąć decyzję za nich.

"Pocieszające" jest to, że dzięki temu chociaż PO straci poparcie, jednak jak nie PO to PiS, a nie widzi mi się płacić za wyjaśnianie katastrofy Smoleńskiej, a tak by było przy rządach PiS. Twój Ruch mnie nie zawiódł i głosował za referendum (choć przecież oni są za nakazem, dla 6 latków, ale myślą o obywatelach i chcieli im dać wybór, który im się należy).

Było też dziś głosowanie w sprawie ograniczeniu finansowania partii z budżetu. Ja jestem jak najbardziej za! O dziwo PO też był za, co wydaje się śmieszne gdyż to przecież Tusk kupował sobie garnitury, a żonie sukienkę z partyjnych pieniędzy... Chyba chciał po prostu zyskać przez to poparcie, bądź był pewien, że i tak tego nie przegłosują... Dziwi mnie też, że PiS było przeciw. Jednak pewnie nie jestem na tyle kompetentny, żeby to do końca zrozumieć - piszę jak ja to widzę.

A ten Bocheński, to już całkowicie poleciał. No w głowie mi się to nie mieści żeby wydusić z siebie takie brednie! A nawet jeśli by tak było, że dzieci się pchają do dorosłych, aby dorośli je zaspokoili (no aż mi głupio takie rzeczy pisać), to i tak dorosły powinien na takie coś nie przystać, bo to dorosły powinien być tym mądrzejszym. A on to powiedział tak, jakby seks z dziećmi był dopuszczalny jeśli dzieci tego chcą - no żenada. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla czynu pedofilskiego!
 
H

Hrabia z Jahlonnej.

Guest
Pracowałem zarówno z pedofilami jak i ich ofiarami i w głowie mi sie nie mieści ze kros dorosły moze myśleć ze to jest ok.

Obowiązkowa kastracja chemiczna i problem mniejszy


--––——•••••——––-- --––——•••••——––--
Mam 30 lat i pare rzeczy za sobą, głowę na karku, bo wiem, ze musze żyć stylowo.
Garstke zaufanych ludzi gdzieś obok, paru odpadlo, sk***ysyny wazcie słowo...
--––——•••••——––-- --––——•••••——––--
 
D

delete

Guest
Mnie osobiście cieszą takie wypowiedzi księży i mam nadzieję, że będzie ich coraz więcej, wtedy szybciej pie****nie ta ich sk***iała czarna mafia.
 

SENSIMAJSTER

: )
Weteran
Rejestracja
Sty 3, 2011
Postów
575
Buchów
0
No i jak tam po marszu niepodległości organizowanym przez NOP, MW, i ONR, moi drodzy? Jakieś wnioski? :)

Ja brałem udział w marszu u mnie w mieście, wprawdzie nie organizowanym przez żadną z ww. organizacji, było bardzo spokojnie. Mam taki wniosek, że to święto narodowe jest smutne... Dominuje patos, wojenne pieśni religijno patriotyczne, Rota, O mój Rozmarynie itd... Forma mogłaby się zmienić, data zresztą też, na jakąś cieplejszą porę np. koniec czerwca. Wyobrażam sobie jak młodzież by wtedy chętnie się przygotowywała do tego święta, ostatni miesiąc przed wakacjami - okazja do integracji na wspólnych obchodach. Marszu też bym nie robił. Juz bardziej jakiś bieg - dla tych co chcą, natomiast zdecydowanie wolałbym np. KONCERT połączony z OTWARTYM PRZEGLĄDEM ARTYSTYCZNYM. Umiejętność tworzenia - SZTUKA to wolność, to ona mogłaby być manifestacją - wspólną, tolerancyjną platformą odzyskania niepodległości.

No ale cóż... Był marsz w Warszawie no i przyciągnął on kiboli z różnych stron Polski, którzy zrobili tam zadymę. Niektórzy troglodyci bili się nawet miedzy sobą. Rozumiem, alkohol + frustracja wynikająca ze złego wychowania; poglądy takich młodocianych przestępców kształtowane pewnie były w rodzinach roszczeniowych, często patologicznych i niezadowolonych ze swojej sytuacji życiowej. To by tłumaczyło też zachowanie agresywnych uczestników, którzy tylko bezmyślnie drą mordy z hasłami, których nawet nie potrafiliby uzasadnić, jakby ich o nie zapytano. Udział w marszu "sympatycy - bojówkarze" traktują po prostu, jako okazję, aby drzeć mordę, jak na meczu, wpie****ić komuś, roz***ać coś, wyzywać od pedałow i kur*w lewackich, czerwonej hołoty - to jest ta duma, duma, duma :)... narodowa?
 
Ostatnia edycja:

king61

Alko-Blanto-Sexo-holik
Weteran
Rejestracja
Lip 10, 2010
Postów
1,839
Buchów
8
co do wczorajszego dnia jedno zdanie- Policja powinna strzelac z ostrej amunicji do każdego zadymiarza, ustawic snajperów i kasowac to gówno niszczące swoją ojczyznę
 

rastaten

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Lis 24, 2012
Postów
1,359
Buchów
534
Odznaki
2
Też nie popieram takiego manifestowania, ale chociaż była z tego jakaś rozrywka... No przecież chyba każdy czekał, że będzie jakaś rozróba (zresztą to było pewne).

Jednakże ogromnie potępiam tych debili, którzy lezą, niszczą, biją i wykrzykują - no jak w GTA. Popie****eni ludzie byli i będą, jednak takich powinno się odizolować od społeczeństwa i zamykać w zakładzie karnym + grzywna, aby nie było teraz problemu kto ma zapłacić za zniszczenia...

Tusk uczestniczył w biegu i aż się dziwię, że nikt mu nogi nie podłożył (należy mu się)... No chyba, że z gorylami biegł...
Dodatkowo zachęcał, aby wszyscy się "kochali" w tym dniu, nawet Kaczyńskiemu życzył dobrze hehe.

Kaczyński miał ten swój marsz w Krakowie (powinien iść razem z władzami, ale z niego ostatnio się taki stary buntownik zrobił). Wypowiadał się może i ładnie, ale mówił zupełnie na odwrót! "Polska musi być nowoczesna" - a nie dość, że teraz jesteśmy 100 lat za murzynami, to przy jego władzy bylibyśmy 200 lat za murzynami, no żenada. "Polska musi być jedna" - a przeciwstawia się władzy i nawet w święto niepodległości się nie jednoczy, w dodatku niepodstawnie oskarża władzę, chociażby o katastrofę Smoleńską, kolejna żenada. Nie wiem co tam jeszcze pieprzył, ale chyba ktoś mu to napisał...

A największe jaja miałem z Komorowskiego, jak śpiewali "Boże coś polskę..." Wszyscy śpiewali, to Komorowski z Małżonką też, te podstawowe zwrotki wszystko bez zakłóceń, jednak jak zaczęli śpiewać kolejną (mniej znaną) zwrotkę, to nasz Pan Prezydent zmieszany zaniemówił i potem jak go pokazywali, to coś mamrotał nieśmiało pod nosem - widać, że nie umiał tej pieśni, no wstyd, żenada i długo by wymieniać! Nie wiem czy tylko ja to zauważyłem, ale było to dość rażące i niedopuszczalne!

To tyle i niech się kolejni wypowiedzą, bo coś cicho tu jest...
 
D

delete

Guest
To tyle i niech się kolejni wypowiedzą, bo coś cicho tu jest...

Ja uważam, że podczas obchodów oficjalnych świąt narodowych, powinna być dla wszystkich uczestników kiełbasa i wódka na koszt państwa.
Dziękuję.
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół