ale nie chodzi mi o palenie ziola spryskanego tym, tylko ze samego preparatu nie wzialbym do ust ze wzgledu na smrod, nawet jesli po oplukaniu tych krysztalkow mialoby go nie byc to i tak bym pamietal jak to paskudnie smierdzi - jak ostatnio spryskalem "z drugiej" butelki ktora stala z rozpuszczonym preparatem prawie 3 tygodnie to smierdzialo oooooobrzydliwie w calym domu przez godzine
powaznie, chociaz z rzygowego aromatu jaki ma to na poczatku po 3 tygodniach zamienil sie w taki hmm bardziej serowy
[ Dodano: 2006-07-28, 11:20 ]
ale nie chodzi mi o palenie ziola spryskanego tym, tylko ze samego preparatu nie wzialbym do ust ze wzgledu na smrod, nawet jesli po oplukaniu tych krysztalkow mialoby go nie byc to i tak bym pamietal jak to paskudnie smierdzi - jak ostatnio spryskalem "z drugiej" butelki ktora stala z rozpuszczonym preparatem prawie 3 tygodnie to smierdzialo oooooobrzydliwie w calym domu przez godzine
powaznie, chociaz z rzygowego aromatu jaki ma to na poczatku po 3 tygodniach zamienil sie w taki hmm bardziej serowy