- Rejestracja
- Sty 4, 2010
- Postów
- 18
- Buchów
- 0
Wchodze z kumplem do sklepu a on mowi dziekuje do kasjerki
Ten sam kumpel jakos gdzies szedl ze starsza i stalo sie tak ze miał worek ze smieciami i reklamowke z zakupami i jakos szedl ze starsza na przystanek, starsza mu powiedziala zeby poszedl wyrzucic te smieci to poszedl ona byla na przystanku i podjechal autobus ona wbila, on ledwo zdazyl no i patrzy ze ludzie sie na niego dziwnie gapia patrzy co trzyma i jak latwo sie domyslic to worek ze smieciami a zakupy wyrzucone
Siedzimy w furze na parkingu pod tesco i jaramy hasz z butelki, jako ze czesto na fazie szlismy sie przejsc po tesco tak i teraz postanowilsmy tak zrobic wiec trzeba podjechac blizej wejscia , jako ze zima była szyby mialem troche zaparowane no i snieg oczywiscie to mysle zeby sie zatrzymac i ogarnac to i tak sie krece i szukam wolnego miejsca i w koncu zatrzymalem sie na miejscu dla niepelnosprawnych obok przejezdzala tajniacka policja no i przychodzi do mnie typek otwieram okno prosi o dokumenty to mu je daje dziwne ze nie poczul zapachu no ale mniejsza z tym poszedl do fury z moimi dokumentami no i podjezdza blizej nas zatrzymuje sie i znowu do nas idzie mówi ze nie moge tym samochodem jezdzic i w ogl no ale tez mniejsza z tym nagle patrzymy a jego fura jedzie sobie sama tak sama jako iz nie zostawil na biegu ani na recznym wtedy niestety nie wiem co zaswitalo w glowie mojemu koledze ale powiedzial " Prosze pana samochod panu ucieka" ten sie obraca patrzy i biegnie, zatrzymal samochód z 20 cm przed innym , ostatecznie nas puscili bez zadnego mandatu
Bede dodawał jak sobie cos przypomne jeszcze = )
Ten sam kumpel jakos gdzies szedl ze starsza i stalo sie tak ze miał worek ze smieciami i reklamowke z zakupami i jakos szedl ze starsza na przystanek, starsza mu powiedziala zeby poszedl wyrzucic te smieci to poszedl ona byla na przystanku i podjechal autobus ona wbila, on ledwo zdazyl no i patrzy ze ludzie sie na niego dziwnie gapia patrzy co trzyma i jak latwo sie domyslic to worek ze smieciami a zakupy wyrzucone
Siedzimy w furze na parkingu pod tesco i jaramy hasz z butelki, jako ze czesto na fazie szlismy sie przejsc po tesco tak i teraz postanowilsmy tak zrobic wiec trzeba podjechac blizej wejscia , jako ze zima była szyby mialem troche zaparowane no i snieg oczywiscie to mysle zeby sie zatrzymac i ogarnac to i tak sie krece i szukam wolnego miejsca i w koncu zatrzymalem sie na miejscu dla niepelnosprawnych obok przejezdzala tajniacka policja no i przychodzi do mnie typek otwieram okno prosi o dokumenty to mu je daje dziwne ze nie poczul zapachu no ale mniejsza z tym poszedl do fury z moimi dokumentami no i podjezdza blizej nas zatrzymuje sie i znowu do nas idzie mówi ze nie moge tym samochodem jezdzic i w ogl no ale tez mniejsza z tym nagle patrzymy a jego fura jedzie sobie sama tak sama jako iz nie zostawil na biegu ani na recznym wtedy niestety nie wiem co zaswitalo w glowie mojemu koledze ale powiedzial " Prosze pana samochod panu ucieka" ten sie obraca patrzy i biegnie, zatrzymal samochód z 20 cm przed innym , ostatecznie nas puscili bez zadnego mandatu
Bede dodawał jak sobie cos przypomne jeszcze = )
ale wszystkie dobre 
