Z
z\G/esio
Guest
Moja marysia wykiełkowała z ziemi 24 kwietnia czyli dwanaście tygodni. Dalej jest w fazie wzrostu a powinna zacząć kwitnąć. Płeć jest odpowiednia. Nasionko było no name do tego nie wiadomo czy odmiana in czy out... ale raczej indoor. Mój sposób hodowli jest dość nietypowy Trzymam ją w mieszkaniu a jak świeci słoneczko to na balkonie. Niestety ma niewystarczającą ilość światła. Co Wy o tym myślicie? Wiem, że jest i będzie karłowata, ale zacznie wreszcie kiedyś kwitnąć? Zaczynam tracić nadzieję czy w ogóle coś z niej będzie.
Oto ona
Oto ona