R
Rider
Guest
Dokladnie wczoraj wieczorkiem mnialem fajna ...po fakcie shize :lol: ...idziemy z kolesiem tootalnie zbakani do pewnego parku spalic jeszcze troche ...wiedzac ze ten park po g22 nie nalezy to mniejsc bezpiecznych [bez przerwy notowane pobicia, gwalty itd] ...no ale nas to nie zlamalo ...siadamy na lawecce i jaramy ...i tu nagle krzyki, wzaski, placz, [prawdo podobnie kobiety] i cos w rodzaju odglosow udezen ...ja tylko spytalem SPIE****AMY? -NO! ...ale idziemy nie biegniemy
a tu nagle zza rownoleglej uliczki wybiega koles w dressach lysy poteznie zbudowany i w naszom strone ...tym razem biegniemy przez krzaki i miedzy drzewami [w tym samym czasie z widocznej w oddali ulicy nadjerzdzala policja na sygnalach] ...qrwa ja jusz posarany jestem sprintem spie****amy w strone wyjscia z parku ...nagle przyuwazylem grupke mlodziezy siedzacej i pijacej na lawecce ...qrwa znowu te odglosy to ta mlodziez qrwa mac wydawala te staraszne odglosy :evil: patrzymy dalej znowy ten lysy biegnie... widocznie okrazyl caly park, ten koles qrwa poprostu sobie biega :evil: ...a policja pojechala gdzies dalej... na szczescie bo mielismy przy sobie sporom fajeczke i 1g... ehehe
hymm nie jestem pewien jak okreslic to cale zajscie ...szczesciem??
hymm nie jestem pewien jak okreslic to cale zajscie ...szczesciem??