Jeżeli ktoś, ma ochotę zjeść rybę, bo lubi jeść ryby, no to albo może sobie jakąś złapać albo kupić w sklepie. Jak kupujesz w sklepie, jest ona z odłowów, ryba ta na pewno przed śmiercią biedna, męczyła się. Ale Ty tego nie widziałeś, więc łatwiej Ci ją zjeść myśląc może że z nieba spadła.
Łowiectwo podwodne to nie kłusownictwo. Żeby w Polsce można legalnie poławiać ryby tym sposobem, musisz mieć wykupione odpowiednie zezwolenia i płacic składki. Nie w każdym miejscu można łowić tą metodą a raczej polować, trzeba sie zapoznać gdzie i w jakich okresach można polować. 5 miesiecy w roku w polsce.
www.sspoland.pl
tu macie opisane co i jak i zeby nie było niedomówień
https://www.youtube.com/watch?v=il3m6FkaoHI
Można uprawiać spearfishing tylko na wstrzymanym oddechu, nie można używać sprzętu do oddychania pod wodą.
Trzeba przestrzegac dzienne limity połowu. Dzieki kontaktowi wzrokowemu widzisz co to za ryba, jaka duża, wiesz czy masz ochote ją wszamać. No chyba tylko idiota strzelał by do wszystkiego co sie rusza i wcale to nie jest takie łatwe jak sie wydaje.
Byłem na chorwacji, specjalnie kupiłem sobie 2 kusze na próbę, opłaciłem z bratem składki tam, pozwolenie na połów sportowy to ok 240zł za 7 dni (300 kun) + 50 kun wpisowego. Nikt nas nie sprawdzał, a polowaliśmy na murterze, w seline, na pagu, varazdinie.
Pare fajnych sztuk sie ustrzeliło, do tego mątwy, kalmary, ośmiornica fajny okaz. Na prawdę trudno trafić do ryb, trudno je podejść. Niektóre gatunki z tych większych, są tak cfane, że podchodzisz je powolutku albo czekasz na nie... tylko usłyszą szum wody przez płetwy i od razu uciekają.
No niesamowite wrażenia, coś pięknego. Zakochałem się w tym sporcie
do polski .. średnio to widzę, może ciekawie by było ale pianka obowiązkowo z 7-9mm nie wiem grube w każdym razie, mała kusza najlepiej z naciągiem gumowym. za***ista sprawa mysle był by kołowrotek dorzucic do zestawu + nieplącząca sie linka + dodatkowa gumka do naciągu zeby zwiekszyc moc. 2 strzały, jakby sie skrzywiła. długosc do polski do 70cm mysle taka uniwersalna by byla, na morze albo ocean tylko z naciągiem gumowym, kilka gumek, kołowrotek, długie ok 100cm i wieksze.
a tu jakiś typek jak łodzią przejeżdżaliśmy, też sobie łapał rybki kuszą. poznać bo jest oznaczony boją, to dla bezpieczeństwa obowiązkowo trzeba mieć żeby np łódź nas nie zabiła jak będzie popie****ać sobie. A tak jest dobrze widoczny. takie mają wymogi no
Polecam. A jeżeli chodzi o humanitarne zabijanie ryb, no to wiadomo że po strzale jak trafimy holujemy ją do siebie i nożem wbijamy w mózg ryby ostrze. Szybka humanitarna śmierć, w miarę możliwości. Nie marnujemy ryb, nie strzelamy żeby pozabijać. Strzelamy w to co chcemy zjeść, żeby było jasne.
a jak z polowaniem na zwierzynę ? dostanie kulę to też od razu nie pada .. kto ma poukładane dobije biedne zwierzątko, ktoś zabija ktoś je jesteśmy drapieżnikami, tak jak ryby. szczególnie w wodach mnóstwo drapieżników przeciez.
za rok planuje wybrać się w jakieś egzotyczne miejsca, gdzie na prawdę bedzie można nabawic sie strachu i pokosztować cudów natury
