sposob na mszyce

[chaszczu]

bylo juz o slimaku, to teraz ja sie z ciekawosci zapytam czy oprocz chemii (bo tu juz niestety trzeba pryskac roslinke ) i biedronek (bo raz sa raz nie ma, a w polsce raczej ich sie nie kupi, albo bedzie ciezko) macie jakies dobre sposoby na te dziadostwo??

 

[growmen]

hmm poza ślimakami moje rośliny nie były nigdy atakowane przez inne robale no moze raz sie zdazyło jak coś obgryzło liście ale to napewno nie były mszyce. w ogrodniczych sklepach jest duzo preparatów na mszyce ale niewiem jaki beda one miały wpływ na roślinke bo to sie raczej opryskuje i nie bardzo chciałbym palić zioło ktore było pryskane preparatem na mszyce

 

[Jendrol]

deokladnie, w przypadku jakis pelergoni czy ch** wie czego mozna sobie pryskac do woli czym sie chce, ale nasza roslinka jest w praktyce w calosci "konsumowana" wiec nie mozna pozwolic zeby jakis shiot trafial do nasyzch pluc i zoladkow.
kiedys slyszalem ze dobry jest olej roslinny, jesli oblaza ci rozlinke mszyce to mozesz sprobowac polac ja na jakies 12-24h olejem w tych miejscach a nastepnie delikatnie splukac... ponoc to scierwo ma sie udusic, ale sposob neisprawdzony i dosc niepewny :/
Osobiście uwazam biedronki za najlepsze no i brak mrowek! mrowki sa ziomalami mszyc :/
Pozdro

 

[chaszczu]

no mrowki to tez sk***ysynki ladne, ale na indorku na szczescie nie groza

 

[slash]

Znam metode na mrówki : kupić w kiosku jakimś paczke tytoniu do fajki ,najtańszego jaki sie da np. Huzar i połowe paczki zalać wrzątkiem i po 10 minutach wywalić ten syf pływający ,a zostawić "herbatkę" . Potem znów zrobic to z 2 częścią paczki na tej samej wodzie i oblac okolice uprawy tym,albo spryskiwaczem roślinke . Na dlugi czas spokój . Wątpie,zeby nikotyna źle wpłynęła na roślinki.

 

[chaszczu]

roslinki bym osobiscie niezaryzykowal tym spryskac

 

[Jendrol]

taaa? o tym nei slyszałem... ale polewasz bezpośrednio roslinke, czy grunt wokół niej?

 

[melas]

bezpośrednio roslinke

 

[koyot]

ja jeszcze nei mialem problemu z owadami, slimakami, jeleniami itd...za to mialem problem z gnojem od sasiada bo jedeyne miejsce gdzie moglem trzymac rosl bylo w okolicach jego gnoju...przy zlych wiatrach smrod byl okpropny...moze dla tego smak palonka jest taki jaki jest...shitowaty

 

[bialy_mis]

Trzeba bylo pozyczyc od niego troszeczke gowienka i podnawozic nim roslinke.

 

[koyot]

hehe...na ten pomysl nie wpadlem...mialem swoj kompost i jego uzywalem...

 

[slash]

Można jeszcze nasrać na roślinke :lol: Dla zdesperowanych Też nawóz

 

[korasek]

Można jeszcze nasrać na roślinke Dla zdesperowanych Też nawóz

tylko kto by to zapalił...? :mrgreen:

 

[bialy_mis]

Nikt??!! Nasrac ale chyba pod roslinke

Zreszta ciekawie by wygladala taka roslinka obsrana taka zadka sraka... i zdjecie zrobic

 

[Jendrol]

blee
i jak to potem ususzyć...

Pozatym ludzkie G chyba nie jest zbyt smaczne dla roslinki... za kwaśne chyba...