kwitnienia nawozami nie wywołasz. dlaczego? bo konopie są fotoperiodyczne.
zaś co do melasy i SP:
wydaje się, że ani jedno, ani drugie to w sumie żadne stymulatory sensu stricto, ale w zasadzie nawozy ze znacznymi dawkami pierwiastków potrzebnych roślinie do obfitego kwitnienia.
melasa to nie tylko cukier, ale spora dawka potasu w najlepiej przyswajalnej dla rośliny postaci, zaś shooting powder to w zasadzie nawóz PK.
innymi słowy, potrzebujesz nie stymulatora, ale porządnego nawozu - na początki wega w proporcjach NPK ~ 1-1-2, zaś w końcowych stadiach 0-1-2.
jest taki nawóz Korzonek superstart, który ma skład 0-8-15 i choć jest dedykowany do ukorzeniania to sądzę, że odpowiednio stosowany mógł by dać dobre efekty w kwitnieniu.
<peace>