- Rejestracja
- Lut 15, 2009
- Postów
- 167
- Buchów
- 0
Witam.
Interesuje mnie ostatnio temat suszenia, gdyz zbiór z outdooru zbliza sie wielkimi krokami, a opcja na wysuszenie tego gdzie miałem to zrobić niestety sie z***ała i musze cos wymyslec. w mieszkaniu niestety nie moge wysuszyc, nie mam zadnej kanciapy, wiec jedyne co pozostaje to suszenie na tytułowego partyzanta w lesie.
I dlatego zwracam sie do Was, ktoś może próbował kiedys taką metodą wysuszyc temat. A jest to dla mnie wazne, bo spodziewam sie okolo 1kg tematu i nie zamierzam tego spie****ic
Ostatnio dziubałem sobie troche topków, i wysuszyłem to na szybkosci na parapecie w pełnym słońcu. pociąłem go w drobniutkie kawałki zeby szybciej schnał, 2h i temat idealny do palenia (oprócz smaku) I to własnie podrzuciło mi pomysł, ze mozna by po prostu na chama rozwiesic gdzies sznurek na polance, powiesic na nim topy w sloneczny dzien z rana, wrócic po nie wieczorem, do słoików i curring, a z tym wiadomo nie ma problemu nawet gdzies w plenerze.
I to jest opcja pierwsza. tylko zastanawiam sie, czy curring tak wysuszonego palenia pomoze w uzyskaniu jako-tako dobrej jakosci dymu/smaku, bo to tez dla mnie wazne.
Druga opcja to postawienie jakiejs prostej konstrukcji, zeby to imitowało warunki mieszkalne (lol), ewentualnie wzbogacone o jakies pochlaniacze wilgoci. Pytanie jest w jaki sposób tego urzyc i czy to w ogole ma prawo zadziałac; bo jesli nie zrobi sie wentylacji to woda z palenia nei bedzie miala gdzie uciekac, a jesli wentylacja bedzie, to wilgotnosc z zewnatrz, ktora na jesien, zwlaszcza w nocy musi byc wysoka, dostanie sie do srodka i cała koncepcja pada, dlatego trzeba oprzec sie chyba na tych pochlaniaczach...
byłbym niezwykle wdzieczny za jakies wypowiedzi, najchetniej poparte wlasnymi doswiadczeniami, ale wszystkie pomysły są cenne.
bless
Interesuje mnie ostatnio temat suszenia, gdyz zbiór z outdooru zbliza sie wielkimi krokami, a opcja na wysuszenie tego gdzie miałem to zrobić niestety sie z***ała i musze cos wymyslec. w mieszkaniu niestety nie moge wysuszyc, nie mam zadnej kanciapy, wiec jedyne co pozostaje to suszenie na tytułowego partyzanta w lesie.
I dlatego zwracam sie do Was, ktoś może próbował kiedys taką metodą wysuszyc temat. A jest to dla mnie wazne, bo spodziewam sie okolo 1kg tematu i nie zamierzam tego spie****ic
Ostatnio dziubałem sobie troche topków, i wysuszyłem to na szybkosci na parapecie w pełnym słońcu. pociąłem go w drobniutkie kawałki zeby szybciej schnał, 2h i temat idealny do palenia (oprócz smaku) I to własnie podrzuciło mi pomysł, ze mozna by po prostu na chama rozwiesic gdzies sznurek na polance, powiesic na nim topy w sloneczny dzien z rana, wrócic po nie wieczorem, do słoików i curring, a z tym wiadomo nie ma problemu nawet gdzies w plenerze.
I to jest opcja pierwsza. tylko zastanawiam sie, czy curring tak wysuszonego palenia pomoze w uzyskaniu jako-tako dobrej jakosci dymu/smaku, bo to tez dla mnie wazne.
Druga opcja to postawienie jakiejs prostej konstrukcji, zeby to imitowało warunki mieszkalne (lol), ewentualnie wzbogacone o jakies pochlaniacze wilgoci. Pytanie jest w jaki sposób tego urzyc i czy to w ogole ma prawo zadziałac; bo jesli nie zrobi sie wentylacji to woda z palenia nei bedzie miala gdzie uciekac, a jesli wentylacja bedzie, to wilgotnosc z zewnatrz, ktora na jesien, zwlaszcza w nocy musi byc wysoka, dostanie sie do srodka i cała koncepcja pada, dlatego trzeba oprzec sie chyba na tych pochlaniaczach...
byłbym niezwykle wdzieczny za jakies wypowiedzi, najchetniej poparte wlasnymi doswiadczeniami, ale wszystkie pomysły są cenne.
bless