1
1oolec
Guest
No wiec ostatnim razem kiedy to staralem sie rozwiazac jeden z ostatnich problemow
napotkalem na kolejny
szukalem czytalem nawet byl jeden taki temat a w nim 2 sposoby
albo wymienic ziemie albo dac ja do piekarnika na 70 stopni okolo 30 min
no wiec to nie wchodzi wogole w rachube
cos czytalem tez o larwach jakis muszek, z tym ze u mnie zadnych muszek nie ma.
sa to malutenkie biale robaczki w ziemi ktore ponoc zjadaja wszystko lacznie z korzeniami :/ czy ten sposob ze spirytusem przejdzie i w tym przypadku?
jest w stanie je zlikwidowac? albo jakikolwiek inny sposob?
roslina jest za duza abym ja przesadzal czy tez wymienial jej glebe na nowa :/
z gory thx pozdro.
napotkalem na kolejny
szukalem czytalem nawet byl jeden taki temat a w nim 2 sposoby
albo wymienic ziemie albo dac ja do piekarnika na 70 stopni okolo 30 min
no wiec to nie wchodzi wogole w rachube
cos czytalem tez o larwach jakis muszek, z tym ze u mnie zadnych muszek nie ma.
sa to malutenkie biale robaczki w ziemi ktore ponoc zjadaja wszystko lacznie z korzeniami :/ czy ten sposob ze spirytusem przejdzie i w tym przypadku?
jest w stanie je zlikwidowac? albo jakikolwiek inny sposob?
roslina jest za duza abym ja przesadzal czy tez wymienial jej glebe na nowa :/
z gory thx pozdro.